No pewnie, że nudny bo nie ma Megan Fox w samym bikini, zyliona efektów specjalnych (chociaż i tak są niezłe), trzeba pomyśleć, no i akcja niestety nie rozgrywa się w L.A. tylko totalitarnym Londynie. Tak to już jest, teraz film który coś ze sobą niesie jest "nudny", za to tępa sieka i pokaz możliwości komputerowych to "dzieło kinematografii".
popieram JacksLiver jak nie ma mózgu na scianie albo golej baby to dla wiekszosci zazwyczaj film od razu jest nudny ;p