PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=180040}

V jak Vendetta

V for Vendetta
2005
7,4 299 tys. ocen
7,4 10 1 298602
7,0 62 krytyków
V jak Vendetta
powrót do forum filmu V jak Vendetta

juz widzialem!

ocenił(a) film na 5

Wielkie oczekiwania i co, i nic! Jesli oczekujecie na ten film bo produkowali go Wachowsky the Brothers to darujcie sobie ten film. Film podejrzewam dla fanow komiksu, do ktorych ja nie naleze, glownie ze wzgledu na postac tytulowego bohatera, ktora jest moze i oryginalna ale nic poza tym. Najwieksza zaleta filmu to bez watpienia Natalie Portman, ktora wyglada znakomicie i wogole. Najwieksza wada to nuda wiejaca z ekranu. Rezyser nie dorasta do piet Rodriguez'owi ktorego "Sin City" bylo chyba najlepsza ekranizacja komiksu, ale niestety nie dorownuje takze nienajlepszym ekranizacjom jak chociazby "Hulk", "Hellboy" czy slabiutkim "Spiderman'om". Film jest straszliwie przegadany co sprawia, ze staje sie on skutecznym lekiem nasennym.
Podsumowujac oby nikomu nie przyszlo na mysl krecic kontynuacji, gdyz tak malo ekscytujacej ekranizacji komiksu nie widzialem dawno.

ocenił(a) film na 10
brastek

dla mnie najgorsze ekranizacje komiksu to te dwa batmany Schumacher`a(chyba nie ma nic gorszego) ale ze Spidermanem też się zgodzę, bo z Hulkiem juz nie.
PZDR

ocenił(a) film na 7
brastek

Skoro nie lubisz komiksu (ok, nie jesteś fanem), to skąd wiesz co jest a co nie jest DOBRĄ jego ekranizacją. I jeszcze: ten kto ci powiedział że Hellboy jest słabą ekranizacją? Kłamał!

ocenił(a) film na 10
rafpi1

Zgadzam się co do ekranizacji:) Cieżko nie będąc fanem komiksu oceniać czy jego ekranizacja jest dobra, czy też nie... (moim zdaniem to nie jest komiks dla każdego...)
Co do Hellboy'a... to moim skromnym zdaniem, jeśli oceniać go jako film akcji to jest ok, ale jako jeśli adaptację komisku to tu wybada blado... Zatracona gdzieś klimat oryginału, brakuje tej Lovecraftowkiej, mistycznej atmosfery, która tak kręciła w komiksie... a i humor Hellboya jakiś taki nie do końca...

ocenił(a) film na 10
brastek

Cóż "V for Vendetta" to taki komiks w którym nie liczą się hektolitry krwi bryzgające na wszystkie strony, ani też opowieść o superludziach, tylko historia, w której właśnie dialogi odgrywają ważną rolę (przynajmniej dla mnie), i to w dużej mierze właśnie dzięki nim posiada tak niesamowity klimat... a na film czekam nie dlatego że produkują go Wachowscy (tego się raczej obawiam:), tylko dlatego że może to być naprawdę dobra adaptacja tego niesamowitego komiksu... Poczekamy... Zobaczymy...

People should not be afraid of their governments.
Governments shuld be afraid of their people....

użytkownik usunięty
brastek

Rozumiem,że widziałeś wersję kinową w dixv-e.Mam w takim razie pytanie.Jaka jest kopia kinówki,bo ściągam i nie mam podglądu.I tak chce iść do kina,ale cce mieć na wszelki wypadek

ocenił(a) film na 5

Film widzialem w kinie z racji tej ze mieszkam w USA. Na kompie nie ogladam w tak slabych jakosciach jak div-x cam. Piszecie, ze nie jestem fanem komiksu, prawda nie naleze fo fanow komiksu "V for Vendetta", ale lubie komiksy, moim ulubionym jest (w czym nie jestem zbyt oryginalny) Thorgal. A propos marzy mi sie ekranizacja. A film "V for Vendetta" ocenialem pod katem glownie filmowym i pod tym wzgledem ten film jest bardzo przecietny. Najpierw obejrzyjcie film, a potem wypowiadajcie sie na jego temat. Pozdrawiam

brastek

a umiesz dobrze angielski? bo może poprostu go nie zrozumiałeś?
piszesz że mieszkasz w USA, ale być może mieszkasz tam od tygodnia i nic po ang nie czaisz...

brastek

Zgadzam sie z toba. Wczoraj bylam w kinie na tym filmie i bardzo sie zawiodlam. Momentami byl po prostu nudny, zapowiedzi wygladaly bardzo fajnie, a sam film niezbyt mi sie podobal. I nie chodzi tu wcale o to, ze film jest dla fanow komiksow, a innym moze sie nie podobac. Pomysl jest fanjy, tylko wykonanie nie za bardzo....

ocenił(a) film na 5
SESZ

Mnie takie nażekania nastrająją optymistycznie :D
Tego samego typu teksty zucała gówniażeria pod adresem batmana begins. Z jeszcze większa niecierpliwością czekam na film :]

ocenił(a) film na 9
Negative

Dokładnie tak, podobnie zresztą jak przy "Constantine" - jechany równo zewsząd, a jednak miło mnie zaskoczył. Licze, że podobnie będzie również w tym przypadku

brastek

Hm a ja mimo wszystko sie na niego wybiore (tez os jakiegos czasu przebywam w usa). Najwyzej sie wyspie:), a tak w ogole to ostatnio nie ma nic dobrego w kinach z nowosci. Moze Stay alive okaze sie czyms wartym uwagi... moze reklamowka wyglada niezle....Poki co to czekam na lato i Miami Vice oj bedzie sie dzialo

ocenił(a) film na 5
adam6pl

Do negativ'a jesli chodzi o Batman Begins uwazam ta ekranizacje za znakomita. Jesli chodzi o Constantine moglo byc lepiej.

brastek

Hehehe Constantine ta pamietam, bylem na ten film strasznie napalony. Najpierw reklamowki, potem program na tvn bodajrze co za tydzien i dlugie oczekiwanie na premiere w kinie. Dlugie oczekiwanie (urok kin w malych miasteczkach) i kiepskie kopie na necie:) ktorych nieogladalem by nie zepsuc sobie efektu i przyjemnosci. W koncu jest i boze myslalem ze usne na tym filmie. Porazka, nuda nawet to slynne pieklo rozczarowalo. Komiksu nie czytalem ale jesli jest tak samo ciekawy jak film to ja dziekuje.
Mam nadzieje ze V jak Venndetta jest mimo wszystko lepszy

ocenił(a) film na 9
adam6pl

Nudny ? - rzecz sporna. Powiem tak.Osobiście darowałem sobie ten cały cyrk nakręcający premiere i po seansie byłem zadowolony.
Rzeczywiście nie powiem, że wbiło mnie w siedzenie, ale nudny nie był.

brastek

Wlasnie dzisiaj ogladalem ten film i sie zdziwilem. Film chociaz nakrecony zostal na podstawie komiksu, wcale nie ma takiego charakteru. Tutaj nie chodzi o glownego bohatera, jakiegos ziomka, ktory przez cale 2 godziny lata po ekranie i rozwala wszystkich ZLYCH dookola. W tym filmie glowna role gra sama opowiesc.

Jesli kazdy poprostu popatrzylby na ten film z innego punktu widzenia, to film ma naprawde swietny scenariusz, jest swietnie zagrany, trzyma w napieciu przez ta cala zawiklana i praktycznie tez prosta fabule. V nie jest tu superbohaterem, mozna nawet powiedziec, ze jest zlym czlowiekiem. Popedza go chec zemsty, ktora akurat wplatuje sie w cos wiekszego.

Wogole wydaje mi sie, ze nie jest to film dla dzieci, nie dlatego, ze moze jest za brutalny, tak naprawde to jest w nim bardzo malo akcji i tez krew sie (prawie) nie leje, ale film jest poprostu za bardzo wymagajacy. Glupie dzieciaki, ktore ida tylko po to do kina, zeby znowu zobaczyc kolejna kopie tego samego pomyslu, poprostu nie daja sobie rady ze zrozumieniem tego filmu. Film ten zaczyna sie podobac dopiero, gdy wchodzac do kina dla odmiany WLACZA sie mozg, a nie go wylacza jak to sie zazwyczaj robi. Swietny film!

brastek

obawiasz sie kontynuacji ,więc wnioskuje że zakonczenie filmu odbiega od tego z kart komiksu czyzby lukrowany happy end ?Bom sam widział w zwiastunie scenki odbiegajace od orginału jak ten marsz zamaskowanych na wzór V jak i scena lizania V z natali (chociaż z tym lizaniem głowy nie dam)Jeżeli tak to poważnie obawiam sie że masz racje co do filmu