Nie chce mi się nawet pisać zbyt wiele o tym filmie. Prosta fabuła, nierobiąca na mnie wrażenia przemoc, średnia obsada, średnie zdjęcia, średnia reżyseria. Nawet nie powiem, że szkoda, bo nie ma czego żałować, ten film nie zmarnował nawet pomysłu, bo takowy był dość banalny. Choć w sumie i z niego dało się wyciągnąć więcej. Jak dla mnie po prostu nudny film explotation w nieco bardziej profesjonalnym wydaniu, niż dziela Mayersa. Więcej kasy, mniej polotu.