Recenzje są slabiutkie...

Jakoś mnie to nie dziwi. Poza Hardym to wyglądało bardzo źle, a i on nawet w trailerach wyglądał na zmęczonego, a do mistrzów dynamiki nigdy nie należał;)

Tom Hardy z ubolewaniem przyjął, że wycięto 30-40 minut filmu. Dodał, że były to jedne z jego ulubionych scen. Stało się tak prawdopodobnie z powodu braku oznaczenia R. Skoro aktor wcielający się w głównego bohatera stwierdza, że usunięto jego ulubione części filmu to nie ma się co dziwić, że produkcja zbiera cięgi od krytyków. Spróbujcie wyciąć kilka najlepszych momentów z klasyków kina i będzie je można ocenić co najwyżej jako średniaki...

jeśli to prawda co piszsz o tych wycietych scenach to szkoda ze nie zrobili go kategoria R wlasnie jestem świezo po seansie w kinie i wkurzalaa mnie ta gownazeria w kinie co sie nie umieja zachowac a film jak dla mnie sredni moze z "eRką" by byl rzeczywiscie lepszy jak dla mnie 6/10 a tom hardy mi nie pasowal do tegj roli jakoś zdecydowanie lepiej mu wychodzą role gangstera/mafiosy (Peaky Blinders, Gangster, Legend)

No, tak, tylko czemu Eddie Brock jest postacią pozytywną?

Eddie Brock był łotrem i kanalią, fabrykował zdjęcia i artykuły dla sensacji, oczerniał niewinne osoby, za co słusznie został wyrzucony z gazety Daily Bugle. Venom przyjął go, rezygnując z Petera Parkera jako nosiciela, właśnie ze względu na kipiące w nim pokłady zła.

Opowiada o tym legendarny dziś komiks Todda McFarlane'a "NARODZINY VENOMA"
https://www.komiks.gildia.pl/komiksy/wielka-kolekcja-komiksow-marvela/5
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/166798/the-amazing-spider-man-narodziny-venoma

Słabego scenariusza i beznadziejnych efektów nie naprawi komputerowa krew, zresztą większość osób znających komiksowego Venoma równo mówi, że to nigdy nie były historie z R.