Jak to się stało, że Venom pozostał w Eddie'm po wybuchu rakiety, gdy pożegnał się z nim? Jest to do umiarkowanie logicznego rozkminienia czy taki mały bubelek zrobiony celowo nie wiadomo po co?
Zgaduję, że po prostu Venom myślał, że umrze dokonując poświęcenia. Może cząstka esencji została w Eddiem i się rozwinęła albo po prostu wpadł w "hibernację", aby się zregenerować. Albo najzwyczajniej w świecie przeżył z myślą, że umrze ;)