hardy hardy nie dość twardy, ma połamane nogi, potem już nie ma, i jeszcze narzeka! co do mnie - szkoda, że nie mam już 10 lat, by móc ponownie się tym cieszyć..
ps. aha, no i jedna rzecz jest niepodważalna: piesek, który pod koniec filmu wyprowadza pana stana na spacer z pewnością dostaje najdroższą karmę na rynku (o ile jeszcze żyje)