Gdy widze venoma w spidemanie 3 az zle mi sie robi nie czytalem komiksow ale to jest interpretacja czystego venoma ktory odrazu wybral zywiciela moze i brock nie jest menda jak powino byc (wiem z komentarzy)ale jak venom powiedzial "jestes frajerem jak ja na swojej planecie" i tylko razem zgrane dusze tworza mega goscia wiec mi osobicie podoba sie ta interpretacja poniewaz jest zly bohater ktory zmienia swoj swiatopoglad bo szuka swojej samotni nie chce tu miliona venomow, ma idealna sybioze z hardym, chce sie dostosowac, zaadaptowac i bylo tez duzo smiechowych scen w moin mniemaniu oczywiscie, ogolnie nowe spojrzenie na universum, nie moge sie doczekac drugiej czesci