Najgorsze, że Vinci miało być komedią. Miało bawić widza, tymczasem kompletnie nie śmieszy. A skoro nie śmieszy, nie opowiada ciekawej historii i nawet nie wzrusza, to jest filmem niepotrzebnym.Kolejne postacie pojawiające się na ekranie niewiele wnoszą do opowieści i rzadko kiedy śmieszą. Serwowane przez twórców dialogi są bezsensowne i w sumie chwilami nie wiadomo, czemu miały służyć.Vinci jest dla mnie bardziej poważnym filmem niż komedią.