Tak <3

TAK!!!*_*

Na pewno NIE ! Nie będę dawał robić z siebie idioty, aby zapłacić jak inni naiwniacy za takie coś :) Naprawdę warto wybrać się na jakiś porządniejszy film jak już ktoś ma zamiar pójść do kina. Piosenek Violetty można posłuchać za darmo na ogólnodostępnych stronach w internecie, a w filmie nie będzie nic, czego na okrągło nie emituje DC.

Pozdrawiam i odradzam.

Każdy ma swój gust.Ale koncert był na żywo w prawie całej Europie a w Polsce nie było dlatego ludzie chcą iść na to do kina. Są ciekawsze filmy to prawda ale dla fanów to coś wyjątkowego i proszę to uszanować.

Ja szanuję gust filmowy innych, ale wyraziłem swoją opinię na temat tego filmu. Po prostu uważam, że nie opłaca się wydawać nawet tych 15 zł na taki film jak ten.

Violetta (mówię tu o serialu) początkowo nie ukrywam że mi się spodobał, początkowo... ale serial ma tak przerysowaną fabułę, tak sztuczną grę aktorów, że no naprawdę nie wiem jak ktokolwiek może być "fanem" głównej bohaterki tego filmu. Jest to żenada jak mogę to ująć, po 1 sezonie powinni to zakończyć i tyle. Całkowity brak pomysłów na dalsze odcinki o aktorach nie będę wspominał bo bardziej od nich denerwuje mnie w tym serialu fabuła, która powinna czegoś uczyć, a jak już nawet tego nie robi, to powinna dać się oglądnąć z przymrużeniem oka, a tutaj dostajemy stek bzdur, których nie da się oglądnąć. Nie jest prowadzony ani w klimacie komediowym, ani poważnym - czyt. nijakim.
Jeśli ktoś nadal chciałby ze mną dyskutować o tym jaki jest wspaniały ten serial, a podejrzewam, że zaraz grono fanek 13 letnich mnie tu zacznie krytykować to zapraszam :) Będzie zainteresowanie to powiem dokładniej co w tej fabule mnie tak denerwuje. Tymczasem to forum o filmie dlatego powstrzymuję się od takich dyskusji.

Pozdrawiam.

"Ja szanuję gust filmowy innych"- pokazałeś to nam świetnie, gdy nazwałeś wszystkich, którzy chcą na to iść, "idiotami" oraz "naiwniakami" ;>

Film to zupełnie co innego niż serial. Potem Ci to może wytłumaczę, albowiem w tym momencie nie mam na to ochoty.
Pozdrawiam.

Ale serial uczy mówienia prawdy i tak jak już ktoś napisał nie szanujesz gustu innych bo nazywasz fanów idiotami

Eh, Po pierwsze: nikogo nie nazwałem idiotami! Ewentualnie powiedziałem, że ktoś kto nie potrafi zrozumieć , że nie warto iść na taką "Bajkę" do kina (można od biedy zobaczyć ją po premierze) jest naiwny. Wiem, mogłem zatrzymać to dla siebie, ale wkurzają mnie już te osoby co są tak ślepo zapatrzone w ten serial, patrz niżej. Czytać ze zrozumieniem, a jak już ktoś bardzo chce wyciągać takie, a nie inne wnioski z moich wypowiedzi - proszę bardzo, śmiało, naprawdę mam to gdzieś...

Serial uczy mówienia prawdy? A powiedź mi w którym momencie ? Okłamywanie córki ze strony najbliższej jej rodziny (ojca), nie mówienie jej wszystkiego o jej życiu, zabieranie od ciotki nazywasz mówieniem prawdy ? Gratuluję logiki. Serial może nawet dało by się oglądnąć jak by miał z 40 odcinków z jeszcze bardziej przeanalizowaną fabułą. To tak, nawet mógłbym powiedzieć, że jest OK, bo lubię filmy i seriale Disneya. Ale "to" nie nadaje się do niczego, jest w nim tyle niepotrzebnych wątków, postaci, przekierowań - wszystko tylko po to aby na nowo nakręcić kilkanaście kolejnych odcinków o nudnawej fabule. Przecież można było zrobić naprawdę dobry serial, który mówi o rodzinie, przyjaźni, mogło być w nim poruszonych tyle ważnych wątków... Ale nie, lepiej nakręcić się ze strony twórców nastawionych tylko na hajs i zrobić dziecinną telenowelkę dla dziewczynek i chłopców, o wymalowanych nastolatkach, przystojnych facetach, a prawdziwa pierwsza miłość oznacza tylko to, że można za chwilę zmienić kogoś na kogoś innego i dalej jest super. W dodatku największym problemem jest też rzecz jasna piękna dziewczyna Ludmila (mnie naprawdę nie kręci), która za jedyny cel w życiu obrała upokarzanie innych - jak by w realnych życiu osoba w takim wieku była na tyle dziecinna aby bawić się w to co ona robi. O jest i Nati, jej głupia pomocniczka, raz się wypina i rozumie, że tak nie wolno robić, tylko po to aby zaraz wrócić i jej ponownie usługiwać... brak słów

No naprawdę mógłbym wymieniać bez końca, ale szkoda mi czasu. Serial nie jest zły, ma ode mnie ocenę 6 (może i lekko za wysoko) więc proszę mnie tu nie krytykować, że trolluje itd. Uważam na tyle zasługuje i dałem tą ocenę obiektywnie.

(Tak po za tematem, znam "wielkie" fanki Violci, które bezczelnie potrafią wejść na fora innych seriali i napisać, że aktorki są głupie i brzydkie dlatego ocena 1 jest adekwatna - no ale dziecko zawsze cwane w necie jest więc nic nie poradzę. A swojego serialiku będzie bronić jak nie wiem co pomimo tego, że ktoś podaje naprawdę mocne argumenty i wystawia obiektywną ocenę nimi popartą - te osoby na pewno wiedzą o kim mówię, bo zaglądnąć tu na pewno zaglądną).

Ale na nic więcej... Mogli nakręcić naprawdę fajny serial o życiu i tym rodzinnym i miłosnym dla wielu młodych ludzi, ale nie zrobili tego. Woleli nakręcić kolejną produkcję, która na pewno się sprzeda, bo przecież tu nikt nie przejmuje się edukacją młodego pokolenia, a robieniem filmów na jedno kopyto, aby tylko mieć z niego zysk. Gdyby to była komedia (czyt. sitcom) jak inne na Disney Channel no ocenę dałbym może inną. To jest telenowela ja wiem, że ma się to ciągnąć itd, ale nie ma ona nic wspólnego z oryginałami argentyńskimi czy meksykańskimi, ponieważ wielką kulą u nogi całej Violetty jest sama fabuła i jej nieuchronne przeciąganie z sezonu na sezon.

Pozdrawiam i dzięki za przeczytanie do końca :)
Marcin

Właśnie ten serial pokazuje że jeśli się kłamie to do niczego dobrego to nie prowadzi tylko do cierpienia.
I uważaj sobie o serialu co chcesz zgodzę się że to telenowela dla nastolatków ale ja ją lubię i dużo innych osób też i tak poza tym gdyby serial był o zwyczajnym życiu i nie dodawaliby wątków komedi , rozterek i muzyki to kto chciał by to oglądać ?Przecież Violetta to serial dla osób w przedziale wiekowym 7-13 lat

Chodzę do klasy z dziewczynami które są dosłownie odzwierciedleniem Ludmiły i Nati w rzeczywistym świecie (mamy po 17 lat). W tej sprawie nie masz więc zupełnie racji, sądząc, iż takich osób nie ma w realnym życiu.

Chciałeś-masz, nie wytrzymam więcej ignorowania twojej osoby ;>

"Eh, Po pierwsze: nikogo nie nazwałem idiotami! Ewentualnie powiedziałem, że ktoś kto nie potrafi zrozumieć , że nie warto iść na taką "Bajkę" do kina (można od biedy zobaczyć ją po premierze) jest naiwny."

Ha, ha, ha. Jasne niczym ciemna noc ;>

"Nie będę dawał robić z siebie IDIOTY, aby zapłacić jak inni NAIWNIACY za takie coś".- nazwałeś i idiotami, i naiwniakami, co świadczy o 'szanowaniu' gustu innych, więc teraz nie zaprzeczaj ;3 A! Zapomniałem wspomnieć, że niekoniecznie będzie możliwość zobaczenia koncertu po premierze- jest WIELE filmów, które do tej pory w internecie są nieopublikowanie, między innymi "Violetta: Tylko dla fanów".

" Czytać ze zrozumieniem, a jak już ktoś bardzo chce wyciągać takie, a nie inne wnioski z moich wypowiedzi - proszę bardzo, śmiało, naprawdę mam to gdzieś..." - polecam tobie nauczyć się tej oto przydatnej sztuki ;3

"Serial uczy mówienia prawdy? A powiedź mi w którym momencie ? Okłamywanie córki ze strony najbliższej jej rodziny (ojca), nie mówienie jej wszystkiego o jej życiu, zabieranie od ciotki nazywasz mówieniem prawdy ? Gratuluję logiki."-

Żenada, żenada. Kurczak z żenadą. Uczy właśnie, iż kłamstwo nie przynosi tylko żadnych korzyści, jedynie nieprzyjemności. Ukazuje, że kłamstwo i tak się wyda, prędzej czy później. Dodatkowo pokazane jest, iż gdy będzie się oszukiwać, będzie z tym ciężko i wszystko dąży wtedy do tego, by się wydało.
I tak, wiem, że to ostatnie zdanie jest beznadziejnie ułożone , ale nie mam weny, przykro mi.

"To tak, nawet mógłbym powiedzieć, że jest OK, bo lubię filmy i seriale Disneya. Ale "to" nie nadaje się do niczego, jest w nim tyle niepotrzebnych wątków, postaci, przekierowań - wszystko tylko po to aby na nowo nakręcić kilkanaście kolejnych odcinków o nudnawej fabule. "

Tak, Violetta jest na tym samym poziomie co-jakże inaczej- AMBITNE I PERFEKCYJNE "Do dzwonka". O wiele lepszy jest też taniec rządzi oraz Austin&Ally. Powiedz mi tylko jedno- jakie przesłanie jest w TYCH serialach, bo ani to śmieszne, ani ciekawe. Natomiast "Violetta"- każda postać jest barwna, wnosi coś do fabuły, wszystkie wątki są naprawdę ciekawe, a z 'przekierowaniami' nie wiem o co ci chodzi.

" Przecież można było zrobić naprawdę dobry serial, który mówi o rodzinie, przyjaźni, mogło być w nim poruszonych tyle ważnych wątków... Ale nie, lepiej nakręcić się ze strony twórców nastawionych tylko na hajs i zrobić dziecinną telenowelkę dla dziewczynek i chłopców, o wymalowanych nastolatkach, przystojnych facetach, a prawdziwa pierwsza miłość oznacza tylko to, że można za chwilę zmienić kogoś na kogoś innego i dalej jest super."

A o czym serial opowiada, jeżeli nie o tym?
W pierwszym sezonie aż tak wymalowane nie były. Jedynie w drugim, by ładniej wyglądały, ale to dobrze, albowiem PRZYJEMNIE SIĘ NA TO PATRZY.
Prawdziwa miłość? No ciekawe. Jest pokazane, że można kochać dwie osoby jednocześnie. I nawet, jeżeli jest się z jedną z nich, nadal uczucie do tej drugiej nie gaśnie. Mimo wszystko odczuwa się cierpienie. A więc nie wszystko jest wtedy super, popatrz ;>

Ciąg dalszy mojej wypowiedzi nastąpi... *

*Znając moje szczęście, zaraz mi się to skasuje, poza tym nie chce mi się rozpisywać w tej chwili. A więc czytaj, czytaj, bo potem będziesz miał więcej do czytania :D

Ja też mu pisałam że nie szanuje gustu nazywając nas idiotami ale nie chciało mi sie z nim gadać ciesze się że w końcu ktos uswiadomił przynajmniej 1 anty fanowi głupoty jakie wipisuje. A zobacz jak obrażają fankę Tini na forum WB za to że jej sie nie spodobał serial. Ludzie nie szanują gustu innych taka jest prawda. Mówią że szanują ale pewnie sami w to nie wierzą.
Ja bardzo nie lubie jednego wokalisty ale nie obrażam tych co go lubią bo wiem że są różne gusta.
POZDRAWIAM :)

nasrałbym viollecie na klate

Na serio mam ci odpowiedzieć?

nom czekam wal na mnie :D

Współczuje ci niskiego IQ. Widać ,że nie posiadasz również kultury.

oj przestań napewno masz teki fetysz i tylko wstydzisz sie przyznac ze nie lubisz jak ktos ci sra na klate :D

A weź spier** bo z takimi trollami nie chcę tracić czasu.

hej a mogę zostać Twoim kundlem - niewolnikiem ? :D

Kolejny swir który o to się pyta. O co wam chodzi z tymi niewolnikami ?

mozemy poklikać to Ci wytłumaczę :)

tylko nie wiem jak wysłać Ci moj GG :C wysyłanie wiadomości priv chyba nie działa

Nie dzięki. Nigdy nie skorzystam.

Zgadzam się!

Na 1000 % procent nie.
I uprzedzę- szanuję gust filmowy innych. Zadałaś pytanie na forum dla wszystkich użytkowników, więc nie powinny dziwić cię opinie negatywne. Masz takie samo prawo napisać tu "tak", jak ja "nie". To, że ktoś odpowie na zadane przez ciebie pytanie inaczej niż ty, to nie znaczy, że od razu ta osoba nie szanuje opinii fanów na temat tej produkcji. Być może on/ ona wyraża swoje zdanie...

Ale czy ja mówię że nie wolno wyrażać swoich opini?

Nawet choćbym chciała to nie mam jak. Poza tym w internecie są fajne fanmade, więc nie chciałoby mi się pieniędzy wydawać na coś, co za moment również znajdzie się w sieci. ;)

Nie wiadomo czy znajdzie się w sieći bo był kiedyś w kinach koncert violetta tylko dla fanów i potem w internecie było tylko po włosku

Znajdzie się znajdzie. ;) Poza tym "Violetta: Tylko dla Fanów" to nie koncert, a prapremiera 1 odcinka 2 sezonu. I po co kasę wydawać ? xDD

No i istnieje możliwość wydania "Violetta: Koncert" na dvd. W końcu Polska jest jednym z ulubionych krajów obsady i gadżety związane z serialem, ale i poszczególnymi osobami (np płyta "Universo" Lodo) sprzedają się jak świeże bułeczki. ;)

Nie zrozumiesz tylko fani wiedzą ale nie darady wytłumaczyć dla czego chcemy na to isć do kina.
Ale to nie był tylko odcinek .

Ok. :)

Wiem że moja odpowiedz wydaje sie dziecina ale na serio nie darady w jednym komętarzu tego wytłumaczyć

Szanuję twoją wypowiedź. ;)

Ale jak nie masz jak? xD
Nie masz kina w okolicy czy co?

Tak się składa, że nie ma w okolicy żadnego Multikina, bo o Heliosie to już nie wspomnę...

Nie,nie idę porównując piosenki miley c z Disneya- a te co śpiewa teraz. Widać ile Disney ma do gadania (musi być pod dzieci jak nie to dowidzenia) . Również Widać że viletta to następczyni Miley.
Nie mam ochoty iść do kina również po to by zobaczyć jak gwiazda jakiegoś serialu śpiewa piosenki z niego

na prawdę wolał bym iść na film z najnowszej trasy koncertowej Biebera czy 1D
niż oglądać film o tym jak jakaś aktorka z pewnego serialu śpiewa piosenki z niego naprawdę wbrew temu co mówią inni
piosenki viollety nawet w 30 % nie mogą się równać z tymi co obecnie piszę justin Bieber
są w 100% sztuczne sami się może o tym przekonacie jak Violetta zrobi tak jak Miley i zacznie śpiewać swoje

Wiesz co moim zdaniem Bieber to ***** ale każdy ma swój gust ale mam do ciebie prośbę nie porównuj tego Biebera czy jak mu tam do Martiny bo nawet anty fani vilu uważają ,że Martina śpiewa lepiej od Biebera (fani biebera to wiadomo ,że się sprzeciwią).Zapytaj się anty fana Bibera i Vilu to zobaczysz.

Ja nie lubię ani Biebera, ani Violetty, ale uważam, że Bieber śpiewa o wiele lepiej. Tak wogóle jak nie znasz Biebera to nie porównuj go do Martiny (napisałaś tego Biebera czy jak mu tam, więc wnioskuje, że go nie znasz).

Co do koncertu na pewno na to nie pójdę, bez sensu wydane pieniążki. jak możesz sobie po prostu ściągnąć te piosenki na mp3. Nie rozumiem również fenomenu tego serialu, przecież oglądanie bajki bez morału to tylko i wyłącznie stracony czas. Wole sobie obejrzeć np Dziewczynkę z zapałkami która ma morał i do tego jest ciekawa i wzruszająca.

Przygotuj się na hejty fanek Violetty. Swoją drogą ciekawy nick :D

Dzięki, nie boje sie hejtów

anty fani Vilu też nie znają Martiny ale ją obrażają.

Ja ją znam, słyszałam kilka piosenek, ale jej nie lubię.

Nawet jak oni już ją muszą obrażać, to chyba nie znaczy, że ty musisz obrażać Biebera

napisałam tak bo nw jak się pisze jego nazwisko i skoro inni obrażają mówią idolem to ją mogę obrażać biebera. nigdy nie obrażać jego fanów i to jest ważne bo każdy ma swój gust

Jakby ktoś chciał to obejrzeć to zapraszam: zalukaj24(.)pl

Ja byłam na tym w kinie ale miło ,że ktos to zamiescił w internecie :)

Nie. Dla mnie to bezsensu, skoro mozna na YT posłuchać/obejrzeć. Wogóle ten serial mi się nie podoba. Dla mnie to taki lekko podrasowany Klan.

W takim razie po co człowiek wymyslił kino? Skoro i tak potem wszystkie filmy nie tylko Violettę mozna obejrzeć na internecie.

PS
Violetta tylko dla fanów nadal nie ma w necie

Chciałabym przypomnieć, że bracia Lumiere wymyślili kino w 1895 roku, kiedy internetu nie było, poza tym oglądanie/ściąganie filmów na/z internetu rozpowszechniło się dopiero kilka lat temu.