Nie wierzę, że ten sam człowiek wyreżyserował 3 poprzednie części muszkieterskich przygód...Fabuła dorównuje najgłupszym fabułom amerykańskim, muzyka do dupy )znowu-to ten sam człowiek od D'Artanyana i trzech muszkieterów?), szkoda, że taka piękna legenda jaką były poprzednie części Muszkieterów została zniszczona..właściwie zgwałcona. Film, mimo całej mojej sympatii do aktorów, mimo uwielbienia dla radzieckich, jak i oryginalnych Muszkieterów, jest po prostu straszny, i niestety nie w ten zabawny sposób. Nie polecam nikomu za nic.
Dodam, że na rosyjskim czymś w rodzaju filmweba ten film nie osiągnął nawet 3/10. Nie wiem, skąd stosunkowo wysoka nota tutaj ;). Abstrahując od tematu muszkieterów, ten film nie broni się ani jako przygodowy, ani jako akcji, ani jako komedia. Nie jestem z tych, które oczekują od filmów akcji fabuły, a mimo wszystko tu mnie naprawdę bolała