PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=432908}
7,3 52 429
ocen
7,3 10 1 52429
7,4 19
ocen krytyków
Wątpliwość
powrót do forum filmu Wątpliwość

Bardzo dobry film, który porusza wiele ciekawych i trudnych kwestii. Co do sedna opowieści, to
chyba jak większość wciąż mam nowe wątpliwości. Moją uwagę za to zwróciły paznokcie, które
są bardzo symboliczne i znamienne jeśli chodzi o księdza.

Siostra Aloysius widziała jak jeden chłopak szarpie się z księdzem Flynnem i zdaje się że był to
właśnie ten, który udawał ten krwotok z nosa. Co ciekawe, ksiądz to właśnie jemu zwraca uwagę
na poznacie. Mnie się wydaje, że to przesłanie o ich długości i czystości można rozumieć jako -
jeśli robisz już coś "złego", niepoprawnego dbaj o to by nikt tego nie widział i nie mógł się
przyczepić. Brud pod paznokciami to symboliczne złe uczynki, widać po nich że w "czymś się
ubabrałeś", więc trzeba dbać by dokładnie je czyścić, czyli ukrywać ten brud, zmywać go.

Nie wiem czy moje rozumowanie ma sens, ale ja to właśnie w ten sposób odebrałam,
zwłaszcza że słowa kierowane były do chłopca, który ciągle miał coś na sumieniu i sprawiał
kłopoty :)

ocenił(a) film na 8
Laurra212

Myślę, że trafiłaś w samo sedno. Bardzo wymowne i zarazem, potwierdzające Szanownej Koleżanki tezę jest też ostatnie zdanie siostry do księdza "[...] niech ksiądz obetnie paznokcie..." Kolokwialnie - "przestań odp...alać numery chłopie to się nie będziesz musiał się z konsekwencji tłumaczyć i ich ukrywać..." ;) Serdecznie pozdrawiam człowieka myślącego. ;)

ocenił(a) film na 8
Laurra212

Świetne spostrzeżenie, paznokcie zwróciły moją uwagę i czułam, że kryje się za nimi coś istotnego.

ocenił(a) film na 9
Laurra212

Bardzo dobrze wychwycone ;)

Laurra212

Spostrzeżenie może i ciekawe ale jego interpretacja już mocno naciągana. Równie dobrze uwagę o paznokciach księdza (rzuconą na koniec ważnej rozmowy gdzie siostra wprost oskarża księdza) można potraktować jako dowód jej uprzedzeń wobec sposobu bycia księdza, niesprawiedliwych uprzedzeń wyjętych z różnic osobowości i pojmowania świata. Bo, mogą powiedzieć inni, na końcu rozmowy okazuje się co tak naprawdę nakręca siostrę, co jest jej paliwem w sporze z księdzem: to, że ksiądz ma długie, wypielęgnowane paznokcie, że lubi cukier, woli śmiech niż ciszę i ascezę, słowem osobiste animozje natury niemerytorycznej.
Nie mówiąc już o tym, że jeśli bawimy się w odczytywanie ukrytych znaczeń i symboli to czyszczenie brudu spod paznokci można równie dobrze potraktować jako symbol wewnętrznej walki z grzechem, oczyszczania się z grzechu i pielęgnowaniu czystości w życiu a nie ukrywania brudu (czytaj grzechu) i zamiatania go pod dywan. Nie atakuję, doceniam wyobraźnię ale zwracam jednocześnie uwagę, że każdy z takich niejednoznacznych symboli można traktować przeróżnie, również zupełnie odmiennie.
Dlatego też z pewnością Twoje spostrzeżenie choć ciekawe to tak naprawdę niczego nie udowadnia, nie jest jakimś decydującym czy choćby istotnym argumentem w ocenie winy księdza bądź jego niewinności. Mówi tylko, że ksiądz niezwykle lubił wypielęgnowane paznokcie a siostra uznawała takowe za dziwaczną i podejrzaną fanaberię. Metafory i symbole można dojrzeć w tym przeróżne ale z pewnością nie można dojrzeć kategorycznych dowodów, których nie dałoby się obalić innym, przeciwnym skojarzeniem czy metaforą. I tu dochodzi do istoty bo film jest tak skonstruowany, że takiej jednoznacznej, całkowicie merytorycznej, nie dającej się obalić oceny zwyczajnie nie da się postawić. Trzeba się opierać (jako widz) na swych wewnętrznych emocjach, wyczytywać pół sygnały i ćwierć symbole filmu na swój własny sposób, przepuszczone przez filtr własnych przekonań, emocji, przeczuć, życiowych poglądów, doświadczeń...
Można być wewnętrznie kategorycznie przekonanym o winie bądź niewinności księdza /ja np. jestem:)/ lecz ni cholery nie da się tego udowodnić ponad wszelką wątpliwość... /ostatnie słowo nie przypadkowe;)/ Nie da się z tego filmu wyłowić takich jednoznacznych dowodów czy argumentów za lub przeciw. I zdaję się, że właśnie o to chodziło twórcom tego filmu, mam wrażenie, że pokazując tę historię w taki a nie inny sposób nie opowiadają tej konkretnej historii ale zwracają uwagę abyśmy może w podobnych sytuacjach nie szli na łatwiznę szybkich i kategorycznych ocen, w jedną bądź drugą stronę. Cytując jednego z piszących, zwracają się do "człowieka myślącego", wręcz wzywają: człowieku, pomyśl zanim rzucisz kategoryczną oceną, taką czy inną;)

użytkownik usunięty
nuanda029

"Spostrzeżenie może i ciekawe ale jego interpretacja już mocno naciągana."

Otóż to! W tym filmie wszystkie znaki są dwuznaczne i po głębszym przyjrzeniu się im zasiewają tylko... wątpliwość. Te paznokcie mogą być wszystkim. Nawet "atrybutem drapieżnika" (jak ktoś niżej napisał, a co mnie nie przyszłoby do głowy). Może to być oznaka pozornej czystości na pokaz, narcystycznego geja, ale także czystości prawdziwej i nonkonformisty, który ma takie paznokcie, jakie lubi i nie przejmuje się zwyczajami. I tak dalej, i tak dalej.

ocenił(a) film na 8
nuanda029

Dobry film (np. jak Wątpliwość) jest niejednoznaczny, jak życie. Naprawdę nic nie wiesz na pewno, chyba że byłeś czegoś świadkiem ale i wtedy nie możesz mieć pewności (tak, tak - byłem np. w takich sytuacjach drogowych, że silny stres sprawił, że nie wiedziałem, co się stało mimo, że patrzyłem). Przeważnie jeśli człowieczka coś interesuje, to lubi wiedzieć, jak było naprawdę. Dlatego pyta, słucha i za prawdę przyjmuje czyjeś zdanie - to, w które chce uwierzyć - zwłaszcza w przypadku gdy istnieją kontrowersje.
A ja osobiście przychylam się do tezy, że ksiądz nie był winien pedofilii ale zrezygnował z obrony żeby ukryć jakieś fakty szkodzące np. temu chłopcu - zwróćcie uwagę, że wcześniejsze działania siostry sprawiły, że chłopiec został odsunięty od ministrantury a to była wielka krzywda dla niego, bo przecież jego marzeniem było zostać księdzem.

Laurra212

a ja na ten temat mam inne zdanie, ale się z nim nie zgadzam :)))

Laurra212

Paznokcie podkreślały nietypowy, mało "duchowy" charakter księdza. Były atrybutem drapieżnika, w jednej scenie mamy paznokcie, a w następnej krwawą pieczeń który ksiądz konsumuje z innymi duchownym - znów mamy potwierdzenie tego kim on jest. Więc moim zdaniem słuszne spostrzeżenie, ale ja inaczej je interpretuje. Film jest pełen symboli. Chociażby przepalona żarówka, zmieniający się wiatr, wiosenne kwiaty w Biblii, kotka polując na mysz.

ocenił(a) film na 7
kybe

Wczoraj sobie film powtarzałem i dopiero za drugim razem dostrzegłem pełno symboli w tym obrazie.
Zgadzam się z Twoją interpretacją i spostrzeżeniami. A film zdecydowanie bardzo dobry... duet Hoffman i Streep to uczta dla kinomana! :)

ocenił(a) film na 9
Laurra212

Również zwróciłam uwagę na te paznokcie, ale pomyślałam jeszcze o czymś innym. Siostra Aloysius wierzyła w potęgę dyscypliny i trzymała swoich uczniów krótko, a każdy przejaw "ekstrawagancji" traktowała jak obrazę - krzywo patrzyła na długie paznokcie u księdza, na słodzenie herbaty etc. Ojciec Flynn z kolei był raczej lekkoduchem, który nie krył się ze swoją osobowością: słodził, palił i nosił tak długie paznokcie jak chciał. Moim zdaniem, za uwagą o paznokciach stał jasny przekaz - nie musicie być pod linijkę, możecie być ekstrawaganccy, mieć osobowość, bylebyście pozostali nieskalani, czyści i dobrzy. Szczególnie, że była zwrócona do chłopca, który nie należał do najgrzeczniejszych. Jednocześnie łączy się to z teorią, że siostra Aloysius przeżywała sama głęboki kryzys wiary i stąd jej potrzeba obarczenia kogoś winą i odsunięcia od siebie poczucia niepokoju i wyrzutów sumienia. Z tego wynika główna motywacja siostry Aloysius, szukała powodów do wytoczenia wojny, która zagłuszyłaby jej własne myśli i obawy, dlatego doszukiwała się ich w paznokciach, słodzeniu, w używaniu długopisu, aż w końcu w wykorzystywaniu chłopców. Zdemaskowała księdza (jeśli był winny, bo tu mam wątpliwości :D) przypadkiem, po czym gdy udało jej się pozbyć, straciła cel i na wierzch wyszły znów jej wątpliwości, co do wiary w Boga (ostatnia scena).
Co do księdza... myślę, że mogło chodzić wyłącznie o bycie gejem (grzech śmiertelny, to co powinno pozostać poza wiedzą innych, powód dla którego dostał awans...). Obawiał się, że plotka niczym te pióra podąży za nim dalej i dlatego odpuścił walkę z siostrą Aloysius - być może o tym miałaby wiedzieć siostra z jego poprzedniej parafii. Stąd ten dobry kontakt z homoseksualnym chłopcem, który moim zdaniem nie był ofiarą molestowania, podobnie jak nie był nią żaden inny chłopiec w tej szkole (chętnie przebywają z księdzem). Mógł być dla niego jednocześnie przyjacielem i wsparciem, a także niejako pełnić rolę ojca, bo wiemy że prawdziwy ojciec chłopca nie akceptował.
Generalnie film pozostawia wiele refleksji, jest też pełen symboli, którym będę musiała się przyjrzeć przy następnych seansach. A takie na pewno będą ;)

Laurra212

Wydaje mi się, dokładnie jak poorzednikowi, że długie paznokcie były oznaką swoistego "luzu" księdza, pewnego sprzeciwu wobec rygoru, krytyki wystawiania ponad ustalone ściśle normy i zasady. Muszą jednak być czyste, tak jak serce musi zostać nieskazitelne, bez grzechu. Długie paznokcie wyrazem buntu przeciwko rygorystycznej praktyce religii, ale czyste bo nie przeciw istocie religii samej w sobie

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones