Bardzo lubie S. L. Jackson'a. Jest to dobry aktor, jednak udzial jego osoby w tym filmie uwazam za nieporozumienie. Kiepskie kino przetrwania, powielajace wszystkie znane mi schematy, mnostwo nierealistycznych i wyssanych z palca scen, w dodatku sztuczna gra aktorow. Nawet fabula nie zacheca do ogladania. Zreszta - jak ktos juz zauwazyl- - wystarczy spojrzec na plakat. Nie podoba Wam sie on? Nie szkodzi. Film bedzie jeszcze gorszy.
Za te role Samuel powinien w worku pokutnym przebyc na kolanach droge z L.A. do NY.