PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=569170}

Włóczęga ze strzelbą

Hobo with a Shotgun
2011
5,8 5,8 tys. ocen
5,8 10 1 5757
7,4 8 krytyków
Włóczęga ze strzelbą
powrót do forum filmu Włóczęga ze strzelbą

Zabawa klimatami i gatunkami ? Że co? Film przypomina zabawę dziecka, które patrzy na artystę rzeźbiarza a następnie bierze kupę i rzeźbi w g..nie. Co wyjdzie? Kupa! Szkoda tylko Rudgera na taką kiłę. W dwóch scenach pojechał "Royem Batty model Nexus 6" i tyle. Przekraczanie granic? Miałkie to i nudne. W stylu: "hej panowie jak zaszokować durną gawiedź" - "łoo weź spal dzieci" -" no masz dobreeeee - palimy i przekraczamy granice a jak się nas spytają to będziemy bredzić cos o przekraczaniu nieprzekraczalnego i zabawie gatunkami - ciemna tłuszcza to kupi". I tyle w temacie. Obrońcy będa dorabiać na siłę ideolo by obronić to co jest żenujące. Nie polecam. Jedyny jasny punkt to fajnie dobrane piosenki. Niestety that's all ;-(

ocenił(a) film na 1
Malak_Al_Rahim

Dokładnie.

ocenił(a) film na 1
Malak_Al_Rahim

Popieram przedmowców.

ocenił(a) film na 10
sothis216

Tu nie ma żadnych ideologii. Można podpiąć wiecznie "dobrego" hobosa, przekonującego dziwkę do uczciwego życia i ostatecznie wyplenienie zła siłą, ale nie o to tu chodziło przecież. To wszystko jest tylko po to, żeby film trzymał się kupy, tak zwana fabuła. A że jest niskich lotów... to przecież Grindhouse pełnym ryjem, on nie ma być mądry, on ma bawić/szokować/wywoływać nudności, a Hobosowi to się jak najbardziej udało. Żeby ten film docenić, zwyczajnie trzeba być fanem takich dzieł. Mi się czarny humor bardzo podobał, większość scen przypadła do gustu (palenie dzieci w rytm Disco Inferno jest po prostu sceną GENIALNĄ, nieważne, że spaczoną i niepoprawną). Rutger zagrał świetnie, podobnie jak Ivan i Slick. Jedynym irytującym aktorem (aktorką) w tej produkcji jest prostytutka, a raczej jej przesadne wrzaski.
A o samej Pladze mógłbym napisać cholernie długi i osobny temat, świetnie wykreowane i przedstawione postacie z wieloma "smaczkami". Zdecydowanie zasługują na osobny film (który podobno jest w planach). Podobały mi się też do bólu schematyczne postacie (które w grindowych produkcjach właśnie takie mają być!).

Nie bierzcie mnie za żadnego fanboja (10/10), bo dostrzegam kupę wad w tym filmie, ale podszedłem do niego jak do grindu i grind otrzymałem. Cholernie dobry, wulgarny (troszkę za mało), obleśny, krwawy, chamski i zalany czarnym humorem grind.

A że Rutger zagrał w takim filmie? A De Niro w Machete? A Kurt Russel w Death Proof? Oni po prostu wiedzą, że taki film to dobra zabawa, odskocznia od swoich ról, a przy okazji możliwość sprawdzenia się w czymś nowym.

Warborn

Napisz ten temat o Pladze.

ocenił(a) film na 10
0wner2

Nie chce mi się. Napisałem "mógłbym", a nie "zrobię to na pewno".
Może kiedyś.

Warborn

Nie widzialem tam humoru, a czarne komedie lubie. Death proof to przy tym gniocie film wysokich lotow. Szkoda Hauera do takiego marnego scenariusza. Plaga i swietna kreacja?? To jakis zart, to byly najbardziej nonsensowne postacie, zupelnie nie pasujace do histoyjki. Najbardziej irytujace postacie to wlasnie Ivan i Slick, grali jak para pedalow. Dziekuje za uwage.

ocenił(a) film na 2
Malak_Al_Rahim

Potwierdzam - film jest żałośnie głupi, idiotyczny, bezsensowny i na dodatek potwornie nudny. Widać, że twórcy mają jakieś poważne problemy z własną psychiką, a że w dzisiejszych czasach nawet sedes w muzeum jest sztuką i ma głębokie przesłanie to i znajdą się Ci, którzy i w tym obrazie je zobaczą...Oczywiście można powiedzieć, że to Grindhouse, dorobić sobie ideologię i dać 10/10, ale jak dobrze ujął to użytkownik Malak_Al_Rahim - "kupa zawsze jest tylko kupą"
Jeden z najgorszych filmów, jakie w ostatnich latach widziałem - 2/10

ocenił(a) film na 6
PWMarshal

Ten film określiłbym mianem głupiego , ale wiele głupich filmów bym w ten sposób obraził . Mógłbym go nazwać durnym ale i tu wiele horrorów z lat 60 by ucierpiało . Może film klasy "L" których nawet jako "upychacze" w telewizji nie lecą , no też nie bo w klasie "L" W której to rodziły się szalone wizje ... Więc jaka to liga ? Dno dna , wiadro mułu i pukanie spod dna .Przemoc jest , chaotyczna akcja jest , fabuły brak , gra aktorska na poziomie "idą dwa pomidory przez ulicę ..." Obrońcy tego filmu , będą mówić że świetnie się bawili . Mnie ten męczył . Nie lubię filmów dla debili o poziomie Familiady . To chyba najostrzejsze słowa jaki wypowiedziałem na tej stronie, ale tak to film na ćwierć mózgowców , którzy czerpią radochę z bezmyślnej przemocy . Nie twierdzę że przemoc w filmach to coś złego , sam jestem fanem :Mechanicznej pomarańczy " Gdzie przemocy było pełno ale była miło dopieszczona fabułą , nutką S-F i nawet morałem . A Tu ? Cisną mi się na usta i klawisze bardzo ostre słowa dlatego powiem tylko jedno . Myślałem że " Ksiądz" będzie największą pasztetową tego roku , jednak się pomyliłem i muszę podciągnąć "Księdzu" podciągnąć ocenę , bo księdza w konwulsjach ale dało się oglądać typowy "kapiszon: raz obejrzeć i koniec . A Ten film nawet na 1 raz to za dużo . Pozdrawia Atos