To jest film, w którym klimat budowany od początku jest zalewany tonami gore, a kiedy przechodzi w klimat rozwałki i gore chwilami mętnieje by serwować różne moralitety i poważne dialogi, wtedy to całe gore nam mętnieje i nie pasuje do poważnych treścii, by po chwili znów treść zakryć tonami gore. Film wypiera człowieka z emocji i sprawia, że można poczuć się po prostu ogłupionym. Najlepiej oglądać to ie na trzeźwo, bo za dużo tu poważnego smęcenia jak na luźny film gore i za dużo tu absurdalnych sytuacji gore jak na poważny film. Po pijaku pewnie nie zrozumiemy tych dialogów i będzie się oglądało niezłą bezmyślną masakrę, a nie dziwadło. Ten film jest za poważny żeby porównywać go do takiej klasyki głupawego kina gore jak Brain Dead. Film jest dziwny. Zabrakło w nim humoru w dialogach. Sytuacja w której znalazł się bohater jest przytłaczająca, a dookoła są sadystyczni debile. Bardzo dziwny film. Za mało humoru i przez to robi się dziwnie. Dialogowy humor, by ten film uratował jako komedię gore.
5/10