Zgodnie z zamyslem reżysera, nikt lepiej nie odda realiów slumsów rzymskich, od naturszczyków stamtąd. Czy eksperyment się powiódł? Po częsci tak, bo wywołał burzę w środowisku, które poczuło się zaatakowane i zagrożone. Ale czy słusznie? Czy prymitywizm może zagrozic wykształceniu? Nie sądzę. To raczej wybryk, eksperyment, który od czasu zyskuje uznanie świata. Ale tylko sporadycznie i na krótką metę.