Po seansie mysle sobie ze w tym filmie mozna znalesc pewne podobienstwa do "Nietykalnych". Zreszta jest kilka watkow ktore byly juz w kinie ( przeciwnik glownego bohatera mowi ze go zawsze podziwial, smierc ukochanej itp). Podobal mi sie ten film, troche smieszyly mnie wymiany salw z pistoletow skalkowych (trzeba chyba chwile przeladowac albo mieli po 5 za paskiem spodni). Bardzo dobra muzyka, robila klimat.