Czytałem wiele razy "Hobbita", kilka razy Trylogię, ale wciąż było mi mało.Czekałem na więcej tak dobrej prozy Fantasy.Z przykrością muszę stwierdzić, że żadna książka nie pochłanęła mnie tak bardzo jak "Władca pierścieni".Dlatego od dawna marzyłem o zobaczeniu ekranizacji tego genialnego wręcz dzieła...i... AT LAST !!!
Z niecierpliwością czekam na kinową premierę.Jestem pewien, że jeden seans to będzie zdecydowanie za mało.Ciekaw jestem krajobrazów(gdzie kręcono zdjęcia),jak wypadną aktorzy, jaka będzie ich charakteryzacja, i czy reżyser i cała ekipa staną na wysokości zadania jakie niewątpliwie przed nimi stoi.
Powodzenia...i... do zobaczenia w kinie.
ps.-Jeśli przeczytaliście Trylogię i "Hobbita" i podobało się Wam, to polecam(gorąco) "Wiedżmina".Może klimat i przedstawiony świat jest nieco inny od Tolkienowskiego,ale niewątpliwie godny uwagi.Możemy być dumni z naszej oryginalnej, i jakże pięknej "słowiańskiej" Fantazy pisanej napisanej przez pana Sapkowskiego, która naprawdę nie ustępuje Tolkienowskiej...
WP i wiedzmin
coz jesli chodzi o WP tez mi sie podoba, a wiedzmin tez niedlugo ma wejsc na ekrany. Jednak osobiscie uwazam ze ekranizacje takich tytulow to nie to. Pojde, zobacze, ale po powrocie do domu wezme ksiazke... mimo wszystko wyobraznia daje chyba lepsze afekty niz ekran kinowy, choc przyznaje ze ekranizacja takich tytulow to ciekawy i odwazy pomysl
złe porównanie
Zgadzam się z Foxem, choć moim skromnym zdaniem porównywanie "Wiedźmina" do "Władcy..." to lekka profanacja.
A propos sensu ekranizacji Tolkiena patrz ciekawy tekst Saurona pt. "Czy będzie dobrze?", który przedwczoraj został umieszczony na liście.