Nie dali rady go dobić , bo za każdym razem jak Boromir upadał po dostaniu strzałom to z powrotem wstawał i zabijał orków , którzy byli obok. A Urk-Hai , który go zabił był daleko i strzelał z łuku. Ja uważam , że ta scena jest piękna. Boromir umarł broniąc Merry i Pipina i wgl później Jego słowa do Aragorna też były piękne. Mimo , że na początku nie uznawał w nim króla to na końcu to uczynił.

jest scena kiedy dostal 3 strzala i upadl na kolana ;) wtedy conajmniej 10 orkow przebieglo obok niego ;) jedyne wytlumaczenie to taki ,ze mieli rozkaz porwac niziolkow za wszelka cene... i nie zwracali na niego uwagi kiedy zobaczyli ,ze jest niegrozny

To też ma sens. Priorytetem było dla nich porwanie niziołków , a Boromomirem zajął się Urk-Haik

Skoro miał w sobie już 3 zatrute strzały to był już praktycznie bezbronny, poza tym Lurtz chciał go zabić osobiście i myślę że nawet tępi Uruk-hai dostrzegli co jest na rzeczy, dlatego zostawili go na pastwę swojego kapitana.

ja mysle ,ze moja wersja jest wlasciwa ;)