Nie znoszę Boysbandów ani Disco Polo:P i nie jestem głupim babskiem

Ale o dziełach fantasy pokroju LOTR nie masz zielonego pojęcia, poradził
bym ci poczytac książki ale nie wiem czy jestes w stanie się zmusić do
takiego wysiłku intelektualnego. Twoje posty są kolejnym przykładem
upadającej kultury w naszym upadającym narodzie. Rozumiem, że LOTR to
trudny film nie dla wszystkich przeznaczony(głownie dla tych co potrafią
myśleć), ale żeby oceniać go 3/10 to już gruba przesada, twoja ocena jest
bardzo nieobiektywna

Bardzo obiektywna. Nie zaczynaj znowu. Ja oceniam tak jak odebrałam film,Drużynę pierścienia odebrałam słabo, kolejna część podobała mi sie bardziej. Liczę że kiedyś obejrze Powrót króla, może spodoba mi się bardziej

Aha: książki uwielbiam czytać, a że LOTR mi nie przypadł do gustu nie znaczy że jestem przedstawicielem upadającej kultury.

Koniec

Aha czyli cholernie dobry film z gatunku który mi się nie podoba mogę
ocenić na 3 tylko dlatego, że mi się nie podoba. Pierwszym filmem który by
na tym ucierpiał jest np twój "Titanic" gdyż nie cierpię romansideł a mimo
to "Titanica" uważam za świetny film i nie ocenie go poniżej 7 mimo że mnie
nuży i irytuje gatunek. Ty chyba zupełnie nie rozumiesz znaczenia słowa
obiektywna(na nasze nieszczęście nie jesteś jedyna taka osobą). Rozumiem,że
chcesz wyrazić swoją opinię (beznadziejną i nic niewartą w moim mniemaniu)
ale filmy powinno się oceniać obiektywnie, co niestety do niektórych nie
dociera

Nie zrozumiałeś co napisałam powyżej.
Ale to nic
Różni ludzie, różne gusta.

No więc film z przepięknymi krajobrazami, świetną muzyką, dobrymi aktorami
i rewelacyjnymi efektami specjalnymi możemy ocenić na 3/10 tylko dlatego,
że fabuła się nam nie podoba( gdyż prawdopodobnie jej nie rozumiemy) No co
tu mówić ciekawa teoria ;) pachnie mi ona tylko trochę trollowaniem w
internecie z twojej strony

Nie oceniłam jak czułam - czułam że mi się nie podobała "Drużyna" dlatego dałam 3/10 - właśnie ze wzdględu na efekty, sceny walk i muzykę - gdyby ni eto byłoby 1/10
"Powrót króla" podobał mi się średnio dlatego dałam 5/10 - za ciewkawe postacie, ogólny klimat, efekty, sceny walk i tło muzyczne. Gdyby nie to byłoby 3/10, ale Druga część według mnie była lepsza od pierwszej.

O to mi chodziło w poście datowanym na 1 grudnia br.

WIele pozytywnych opinii słyszałam o "Powrocie króla" liczę na to iż kiedyś obejrzę.

Pozdrawiam, Ivalor

"Nie. oceniłam jak czułam - czułam że mi się nie podobała "Drużyna" dlatego "

Sorki po "Nie" miała być kropka

To w końcu obejrzałaś Powrót Króla czy nie bo już nie rozumiem twoich
wypowiedzi ? Prawdą jest, że można mieć różne gusta, ale można też nie mieć
go w ogóle i pisać co podają media w telewizji. Twoje negatywne jest bardzo
skąpo uargumentowane(prawie wcale)co też świadczy o niskim poziomie twej
wypowiedzi. Rozumuje, że należysz do ludzi którym podobają się sensacyjne
filmy klasy B gdzie akcja i bijatyki jest cały czas, a nie taki
spokojny,"nudny" LOTR którego żeby zrozumieć do końca trzeba o zgrozo
przeczytać książkę( spróbuj może to przeżyjesz taki wysiłek intelektualny).

Nie, niestety nie widziałam:-)
Ale z pewnością przeczytam.
Tak, lubię kino akcji, a także thrillery, katastroficzne i przygodowe.
"spróbuj może to przeżyjesz taki wysiłek intelektualny" - prosiłabym, byś nie uzywał tego typu zdań, a rozmowa będzie przebiegała na poziomie.

PS. Uwielbiam czytać książki bardziej od oglądania filmów. Nie jest to dla mnie żadnym wysiłkiem, gdyz robię to z lekkością i przyjemnością:-)

mam też nadzieję ze kiedyś zmusze się do pochłonięcia calej Trylogii w wersji czytanej, bo wersja filmowa jakoś mnie nie zachwyciła. Jestem też pewna, iż ksiązka zaciekawi mnie bardziej niż kinowa wersja a to chociażby ze względu na zlożoność postaci, ich charakterów.

A więc gorąco ci polecam książkę, może wtedy zrozumiesz więcej z LOTR i będziemy mogli normalnie porozmawiać. Wybacz za docinki, ale czytałem kilka
stron twoich wypowiedzi z innego forum, które były jakby to ująć na niezbyt
wysokim poziomie( razem z trollem internetowym o nicku Tresh obrażałaś się
z kilkoma fanami) . A co do upadającej kultury to ja już tyle jej na
filmwebie widziałem, że powoli zaczyna mi się zdawać o jej wzrastającej
przewadze na tym forum nad normalnymi użytkownikami, dzieci krytykują
dzieła których nigdy nie zrozumieją(zostały skaleczone na umyśle przez
nasze kochane polskie media) a chwalą taką komerche jak np. Hanna Montana
czy Harry Potter. A czy twoja niechęć odnosi się tylko do LOTR czy całego
fantasy, mojego ulubionego gatunku literatury ?

"Wybacz za docinki, ale czytałem kilka
stron twoich wypowiedzi z innego forum, które były jakby to ująć na niezbyt
wysokim poziomie( razem z trollem internetowym o nicku Tresh obrażałaś się
z kilkoma fanami)" - powodowana byłam często wypowiedziami fanów LOTRA nieprzebierającymi w słowach - coś czego nie znoszę. Nie lubię takich zagrywek, więc odpieram atak

"A więc gorąco ci polecam książkę, może wtedy zrozumiesz więcej z LOTR i będziemy mogli normalnie porozmawiać." - Dzięki, myślę, że się skuszę

"A co do upadającej kultury to ja już tyle jej na
filmwebie widziałem, że powoli zaczyna mi się zdawać o jej wzrastającej
przewadze na tym forum nad normalnymi użytkownikami, dzieci krytykują
dzieła których nigdy nie zrozumieją(zostały skaleczone na umyśle przez
nasze kochane polskie media) a chwalą taką komerche jak np. Hanna Montana
czy Harry Potter." - Też to zauważyłam i też mnie to drażni. Sama trollem nie jestem i nie chcę by tak mnie postrzegano.

"A czy twoja niechęć odnosi się tylko do LOTR czy całego
fantasy, mojego ulubionego gatunku literatury ?" - Do LOTRA uprzedziłam sie po pierwszej części filmu, po drugiej już mniej. Jeśli chodzi o literaturę fantasy, wcalę sie nie zniechęcam, wręcz przeciwnie - świetnie jest czasem poczytać o wyimaginowanym świecie, zanurzyć się w magicznych opowieściach - a z pewnością milion razy lepiej czytać o tym, niż oglądać w wersji kinowej. Owszem, efekty, kostiumy - rozumiem. Jednak czytając można bardziej puścić wodze fantazji.

Co do Hanny Montany, Harryego Pottera i innego ścierwa dla małolatów - takim mówię nie.

"Do LOTRA uprzedziłam sie po pierwszej części filmu, po drugiej już
mniej. Jeśli chodzi o literaturę fantasy, wcalę sie nie zniechęcam,
wręcz przeciwnie - świetnie jest czasem poczytać o wyimaginowanym
świecie, zanurzyć się w magicznych opowieściach - a z pewnością milion
razy lepiej czytać o tym, niż oglądać w wersji kinowej. Owszem, efekty,
kostiumy - rozumiem. Jednak czytając można bardziej puścić wodze
fantazji."

Ja osobiście ci powiem, że najpierw przeczytałem książki wiec nie mam
rozeznania jak to jest gdy się ogląda film a się nie czytało książki.
Dla mnie film jako ekranizacja wydaje się bardzo dobry, fakt jest trochę
niedorzeczności,niektóre postacie są troszkę spłycone, niektóre ciekawe
wątki pominięte ale jak na ekranizacje powieści fantasy to uwierz mi, że
to chyba najlepszy film z filmowych adaptacji tego gatunku, gdy się
przeczyta książkę to się też całkiem inaczej postrzega to co jest w
filmie więc dlatego radze ci przeczytać książkę. Jeśli spodoba ci się
fantasy to polecał bym ci Sapka tam klimat jest brutalnie rzeczywisty,
mroczny a treść jest napisana w bardzo ciekawy cholernie inteligentny
sposób, jeżeli zaś lubisz morskie klimaty to zdecydowanie powinien ci
się spodobać cykl "Ziemiomorze" autorstwa Le Guin, czytając jej książki
czuję się morski klimat archipelagu wysp.

"gdy się
przeczyta książkę to się też całkiem inaczej postrzega to co jest w
filmie" - wierzę - nie raz się o tym już przekonałam

"eśli spodoba ci się
fantasy to polecał bym ci Sapka tam klimat jest brutalnie rzeczywisty,
mroczny a treść jest napisana w bardzo ciekawy cholernie inteligentny
sposób" - Sapkowski tak? Czyli wiedźmin i te klimaty

""Ziemiomorze" autorstwa Le Guin, czytając jej książki
czuję się morski klimat archipelagu wysp." - chętnie bym zajrzała do tego tytułu - dzięki:-)

Jeżeli chcesz to ci mogę zamieścić gdzieś 1 cześć ebooka cyklu nazywa się "
Czarnoksiężnik z Archipelagu", Wiedzmin to naprawde bardzo dobre i
inteligentne fantasy, prawda jest natomiast taka, że film jest fatalny a i
gra nigdy nie będzie taka jak książka. Wiedźmina najlepiej zacząć jest
chyba od kilku opowiadań a potem przeczytać sagę 5 książek

Poszukam sobie w bibliotece

Jeśli chodzi o wiedźmina jako film - stara baśń z Żebrowskim - rzeczywiście fatalny. Książka z pewnoscią lepsza

No moim zdaniem za taki film powinni wziąć się profesjonaliści a nie ludzie
ludzie którzy wszystko spartolą i film powinien się na sadze opierać a nie
na opowiadaniach, które są tak naprawdę tylko wstępem do sagi

rzucili sie w pizdu na niewiaste za to ze jej sie film nie podobal

a ma prawo do wlasnej oceny

ktos tam pisal o "przeslaniu" lotra - dajcie spokoj, ten film to efekty specjalne, klimat i brak glebszej tresci.

O ile krytyka em de ka es ma jakąś składnie i jest uzasadniona to twoja to
kolejna prowokacja w stylu dzieci neo, do tego jesteś niekulturalny i nie
masz bladego pojęcia o filmach, a już szczególnie o tym. Poprosił bym cie o
argumentacje, ale wiem, że to nie ma sensu

Nie rozumiem jak ten fil może się nie podobać? Gdzie tu nuda?
Przecież jeśli chodzi o reżyserie to jest to chyba jeden z najlepiej wyreżyserowanych filmów w historii. Dramaturgia, emocje, napięcie są bezbłędne.P.Jackson wzniósł się na wyżyny swoich możliwości.
Moim zdaniem to jeden z najlepszych filmów dekady. Wspaniałe kino.

Sorry! miało być "film".

hmm... może hp nie jest jakimś bardzo super filmem, ale bez przesady - ścierwem nie jest. owszem, jestem nastolatką i to nie mam nawet 15 lat, ale potrafię docenić wartość filmu i uważam, że hp jest bardzo fajny, to też zależy która część, ale generalnie mi się podobał. a hannah montana, hsm, camp rock itp. to owszem ścierwa. oglądałam tylko hsm, ale reszty nawet nie próbuję oglądać.

Widać, że chyba nie czytałaś Pottera, że nazywasz go "ścierwem dla nastolatków". Za to w zupełności zgadzam się co do Hanny, za przeproszeniem, Posrany.

Matko, miacie problem Jak jej sie niepodoba to nie. Takie jest jej zdanie. Mozna rozwinac ten temat, co tam bylo takiego niefajnego wg niej a nie przegadywac sie jak dzieci z przedszkola

Ależ ja wysłuchałem jej zdania, choć nadal ciężko mi jest je zrozumieć ale
ok każdy może mieć własne

:) I tak rozmawiamy w miarę na poziomie;D Co mi się podoba.
Postaram się kiedyś zrobić trzecie podejście do "Drużyny pierścienia". Może odnajdę w tej części coś co mnie zainteresuje (oprócz świetnych scen bitew i efektów specjalnych).

no i oprócz świetnych charakteryzacji:
http://gfx.filmweb.pl/ph/10/65/1065/131258.1.jpg

i niespotykanych krajobrazów:
http://gfx.filmweb.pl/ph/10/65/1065/131256.1.jpg
http://gfx.filmweb.pl/ph/10/65/1065/131254.1.jpg

Mi też podoba się taki styl rozmów, myliłem się co do ciebie, ale na forach
LOTR tak często pojawiają się ostatnio nędzni prowokatorzy, że łatwo
pomylić użytkownika krytykującego to dzielo z dzieckiem neo(
http://www.filmweb.pl/topic/1268193/2+10+szok+jak+mo%C5%BCna+pokazywa%C4%8
7+taie+bzdety+ehh.html#3650515 ) Aż strach pomyśleć co się stanie z
filmwebem za kilka lat.

"lepiej natomiast by było puszczać im takie filmy jak High school Musical, czy Hannah Montana, bo te współczesne arcydzieła pozwalają naszym młodym dzieciom dorosnąć i znaleźć się w świecie nastolatków."[LoveHanie]

Ech...Brak słów. Widać, że prowokacja. A ja nie cierpię takich postów. Drażni mnie porównywanie tego shietu do hitów. Było nie było jakiś durnowaty serial nie dorasta "Władcy" do pięt. Wiem, że sama dałam niską ocenę (pierwszej części), ale przynajmniej dałam prawdziwe powody. A mówienie o tych gównianych serialikach - "arcydzieło"...no, wkurzało mnie, że fani LOTRA nazywali arcydziełem "Drużynę Pierścienia", ale Ivalor, jakby na to popatrzeć z drugiej strony - ktoś kto nie uważa "Titanica" za arcydzieło a jedynie za dobry film na 7, zapewne tez wkurzyłby się że ja nazywam arcydziełem "Titanica" - także tu rozumiem.

Hanna Montana - arcydziełem...no, padnę za chwilę

Naprawdę, z niektórymi ludźmi jest coraz gorzej. Do tego jeszcze porównywać "Władcę..." do HM?... Mogę się założyć, że większość osób uważających HM za "arcydzieło", nawet nie wie nawet co to np. "Król Lew"...
Natomiast "Władca..." i "Titanic" są filmami, które oceniłam na 10/10. Jedne z najwspanialszych, jakie widziałam. Do "Titanica" mam sentyment, bo zapoznałam się z nim wcześniej niż z "Władcą..." (z tym drugim dopiero jakiś rok temu...). Jakieś 6 lat temu miałam taką manię na "Titanica", że teraz to wspominając aż się czasem uśmiecham :P Jakaś cząstka tego powróciła na nowo po obejrzeniu tego filmu niedawno w tv :) I gdyby ktoś mnie raz zapytał, czy wolę "Władcę..." czy "Titanica", nie udzieliłabym jednoznacznej odpowiedzi, bo oba filmy tak samo uwielbiam xD

Moja fascynacja tym filmem zaczęla się też 6 lat temu;D
A do "Wladcy" zrobię kolejne podejście jak puszczą w tv. Szczególnie do "Powrotu króla", bo czytałam opinie że to najlepsza z trzech części. A nie miałam okazji zobaczyć:)

Co do tych co uwielbiają seriale ["arcydzieła"] z Miley Srily, Zakusiem Dupusiem i kretynką Vaneską...cóż...biedne dzieci. Z pewnością większość z nich nie widziała nigdy klasyki Disney'a. Współczucie dla ich głupoty i małej wiedzy o filmie...

Nie no ja osobiście nic nie mam do oceniania Titanica jako arcydzieło mi
się podobał na 7 dlatego, że nie lubię gatunku(nuży mnie trochę i zawsze
wydaje lekko naciągany) a na subiektywne ocenianie mam tylko 2 góra 3
punkty a Titanic spełnia wszystkie warunki do nazwania go arcydziełem,
oczywiście WP moim zdaniem także.


Moim zdaniem aby film nazwać arcydziełem musi mieć:

- Bardzo dobrze dobranych aktorów, którzy potrafią wczuć się w swoje role
- Przepiękną muzykę
- Bardzo ciekawą fabułę
- Piękne krajobrazy,zdjęcia
- Głębszy sens

Zgadzam się z Twoimi warunkami:)

Choć nie zawsze film rewelacyjny, czy też arcydzieło ten głębszy sens posiadają;) ale zdarza się i to.

No właśnie jak można porównywać Takie arcydzieło jak Władca Pierścieni do tej cholernej komerchy i dna disnejowskiego jak HM czy HSM tacy ludzie tylko zaniżają ocene Władcy oczywiście nie mam tu żadnych zastrzeżeń do założycielki tematu, ale jest tu też trochę osób które dało Władcy 1/10 jak na przykład Lovehanie do której grubej czaszki nic się nie da wbić.
Założyła na forum hani posrani temat cytuje "wspaniałe arcydzieło i chce mi się płakać na tym filmie i ta piękna Cyrus" i jak można brać takich ludzi poważnie rozumiem gdyby napisała że Liv Tyler czy Kate Blanchett to piękności to ok ale ten pasztecik ŻĄŁ...

Ja się kłócić nie zamierzam, ale chcę wyrazić swoją aprobatę dla tego filmu. Zgadzam się, że do niego trzeba dorosnąć. Dlatego też ja żadnej części nie widziałam w kinie, bo wówczas stwierdziłam, że się wynudzę. Dopiero kiedy zaczęto "Władcę pierścieni" puszczać w tv i ja przez przypadek natchnęłam się na "Drużynę Pierścienia", właściwie z miejsca się zakochałam i z niecierpliwością czekałam na kolejne części. Do dziś każdą z nich obejrzałam niezliczoną ilość razy i wciąż mi mało. Uważam też, że ten film ma głębię, bo niesamowitą głębię ma sama książka. I to prawda, że póki się jej nie przeczyta, film może nie być do końca zrozumiały. Bynajmniej to genialna ekranizacja ze świetnie dobranymi aktorami (czego np. nie powiem o ekranizacjach mojego ukochanego "Harry'ego Pottera"), naprawdę trzyma w napięciu, a i ilość efektów specjalnych na pewno nie jest przesadzona. Ktoś tu powiedział, że to jednej z najlepszych filmów dekady - popieram. W rezultacie każdej z trzech części bezapelacyjnie dałam 10/10.

No nareszcie jakas madra wypowiedz.W 100% sie z toba zgadzam WP to jeden z najlepszych filmow ostatnich lat.

Coś mi brakował po prostu nie wyzwolił tez takich emocji ale jest ok
cała trylogia tez.

znam ten film na pamięć, wszystkie części. oglądam je przynajmniej raz na miesiąc, a porównanie go do hsm na przykład to barbażyństwo

albo barbarzyństwo, ale nie wiem jak to się pisze

moim zdaniem władca posiada wszystkie te cechy

Do tego filmu trzeba dojrzeć...ale najpierw trzeba przeczytać książkę...zamiast zachwycać się Zmierzchem, który nie zasługuje nawet na to by o nim wspominać, polecam lekturę LOTR...wtedy można docenić to co zrobił Peter Jackson...w jaki fantastyczny sposób przeniósł na taśmę Tolkienowski świat...moim celem nie jest krytykowanie osób, które nie podzielają mojego zdania, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, ze trzeba być jednak niesamowicie uwrażliwionym i mieć w sobie potrzebę, przeżycia czegoś pięknego by docenić wartości zawarte w książce i filmie...Reszcie mogę tylko współczuć, że pozbawiają siebie tak niesamowitych emocji. Jesteśmy jednak wolni i każdy ma prawo robić co chce

Mówisz ogólnie...? Bo ja się nie zachwycam "Zmierzchem" - a to dlatego, że ani nie oglądałam filmu, ani nie czytałam tej sagi. Dlatego o "Zmierzchu" nic więcej nie bo nie wypowiadam się o czymś czego nie miała okazji zobaczyć, czy też przeczytać. Jeśli chodzi o Tolkiena. Możliwe czasie możliwe, że poświęcę swój cenny czas, dal opasłych tomów sagi. Wtedy może spojrzę na LOTR z innej perspektywy? Kto wie. Jak na razie cenię sobie druga część Trylogii (o filmie mówię) dlatego dałam 2 gwiazdki więcej niz pierwszej części. Wiele juz dobrego słyszałam o części trzeciej, bardzo możliwe, że się skuszę...tylko ten TVN...szkoda, że LOTR nie jest puszczany na TVP. Tam przynajmniej nie musiałabym męczyć się reklamami dodatkowo.

"Zmierzchu" też nie oglądałam ani nie czytałam, jakoś mnie do tego nie ciągnie...
A co do Władcy, to trzecia część jest moją ulubioną :) Druga bardziej Ci się podobała od pierwszej? Ja akurat najmniej razy oglądałam drugą część. Mimo, ze wszystkie części lubię, lecz na pierwszym miejscu u mnie jest "Powrót Króla", zaraz po nim "Drużyna..." i "Dwie Wieże". ALe i tak wszystkie uwielbiam :P
Ja sama nigdy nie oglądałam Władcy na tvn'ie - za długie reklamy, z tego co słyszę ciągle. No i jest lektor, a ja wolę napisy. Dlatego lepiej mi się ogląda na dvd. Wtedy można mieć przerwę na "reklamę", kiedy się chce ;P
Może pożyczysz od kogoś Władcę? Prawie na pewno ktoś z Twoich znajomych ma xD Moim zdaniem nie jest chyba dobrze mieć takie długie przerwy między kolejnymi częściami, wtedy się połowę pozapomina, a niektóre fragmenty później okazują się ważne...

"Moim zdaniem nie jest chyba dobrze mieć takie długie przerwy między kolejnymi częściami, wtedy się połowę pozapomina, a niektóre fragmenty później okazują się ważne..." - masz rację, ale zwykle puszczaja wszystkie trzy części...tylko że z durnymi reklamami.

"Może pożyczysz od kogoś Władcę? Prawie na pewno ktoś z Twoich znajomych" - Moi znajomi, którzy lubią/uwielbiają widzieli w kinie [niektórzy w tv], a inni jak i ja nie przepadają więc nie mają:)

"Ja akurat najmniej razy oglądałam drugą część" - hehe a ja Drużynę widziałam trzy razy, a druga spodobała mi się bardziej niż pierwsza po jednym razie:)

Natomiast ja uważam że wszystkie części są równie godne dlatego posiadam rozszerzone wersje Trylogii Władcy pierścieni i jak już oglądam to od Drużyny do Powrotu Króla, a co do tego która część jest lepsza od pozostałych, ciężko określić, ponieważ każda z nich ma swój walor, i nie trzeba oglądać tego w TVN, ja osobiście uważam że można film ściągnąć i to w wersji Extended Edition, i wtedy nasz zachwyt filmem jest wzbogacony o kilka a nawet wiele ciekawych scen. Po obejrzeniu rozszerzonych wersji podejrzewam że może nawet pokusiłabyś się o zmianę swojej oceny filmu.

Pozdrawiam
Gotrek.

o ja p*** nie pokazuj mi się ok? Skończyliśmy dyskusje pół roku temu i nie zamierzam jej z tobą kontynuować ponownie.

3/10 ??? A może nie podoba Ci sie bo nie wiesz o co chodzi w tym filmie tylko spostrzeglas ze w 1 czesci walk bylo malo to dalas 3/10 natomiast w Powrocie Króla dalas 5/10 gdzie walk było naprawde sporo. Mi się natomiast wydaje że nie rozumiesz o czym jest cala trylogia. Może pierw cociaz przeczytac o czym jest film a potem go obejrzeć ? xP.

"pierw"...

Przeczytam jak pisałam wcześniej. Nie napadaj na mnie miała być kulturalna rozmowa na poziomie. Bierz przykład z Ivalor, Gotreko9 albo Julia_20
Czemu od razu się rzucać...