Wielka bitwa od korej zaczyna sie film miala miejsce 3000 lat przed akcja samego filmu. I co? Nadal machaja mieczami i wspomagaja sie czarodziejami? Przeciez po 3 tys. lat powinni juz co najmniej na F-16 latac, w koncu to same bystre chlopaki byly, czyz nie?
To równie dobrze 3000 lat później Sauron mógłby zbudować bombę atomową i zrzucić na Rivendell , Lothlorien , Shire ... żadna rozrywka .
W Śródziemiu większości ras (elfom , hobbitom) do szczęścia wystarczało żyć w zgodzie z naturą , nie niszcząc jej , krasnoludy drążyły w górach tunele , poszukująć skarbów , a orkowie tylko kuli broń , napadali i zabijali co się dało ... żadnej z ras tak naprawdę chyba nie zależało na nowych wynalazkach , udoskanali jedynie swoje rzemiosła
To nielogiczne. Europie zajelo 1000 lat zeby z mieczy przesiasc sie na lotniskowce, pomimo ze magikow nie mielismy. A w tym fantasy postep zatrzymal sie na zbrojach i ani kroku dalej? Przeciez wyscig zbrojen powinien byc tam szybszy, bo i stawka z tego co widac na filmach wyzsza i srodkow wiecej. Poza tym wszystko trzyma sie kupy.
Homo Sapiens był już 200 tys. lat temu i co? Dopiero od 200 lat wszystkie dzisiejsze bronie zaczęły się rozwijać.
A nie zauważyłeś, że u Tolkiena jest zupełnie inna skala czasu?
I era, II era, III era itp...
Jak już wyżej kolega napisał, ludzie też przez większość czasu średnio się rozwijali, dopiero od około 2000 lat.
I jeszcze dopowiem:
Nie patrz na fantasy pod pryzmatem świata rzeczywistego, bo to inny świat :)
No dobrze, ale tam tez wystepuje rasa ludzi. I nie wyglada na specjalnie uposledzona. Dziwi mnie po prostu fakt, ze cywilizacja ktora stala mniej wiecej na poziomie epoki Kolumba po 3000 lat sterczy nadal w tym samym miejscu. Nie wiem jak tam w przypadku bajkowych ras, ale z ludzka natura jest to sprzeczne.
Ciągle patrzysz na fantasy przez pryzmat świata rzeczywistego.
Wysil trochę wyobraźnię. :)