Nareszcie! Powstał film, który jest dziełem na miarę czasów.
Znamienne, że nie zrealizowany w Hollywood. "Drużyna.." jest popisem zdjęć, efektów specjalnych,
muzyki. Sceny w Morii czy bitwy z armią Saurona są bez wątpienia przełomem w sztuce filmowej. Trzynaście Oscarów,
to będzie grubo za mało dla tego dzieła.
Ale poważniej:..."Władca Pierścieni" jest niewątpliwie
sukcesem narracyjnym: wszechobecna Groza, potęga Wroga zdają się ciagle triumfować,
wszak główni bohaterowie (zwłaszcza Frodo, z pozoru słaby hobbit) wykazują nieoczekiwaną
siłę w chwili próby, w najmniej spodziewanym momencie.
Ktoś, kto czytał książkę, a nudzi go film, musiał to robić bardzo niedokładnie, i po prostu nic nie zrozumiał ! Ośmielę się zauważyć, że
film lepiej wypada jako ekranizacja, niż nasze "Ogniem i mieczem", którego realizatorzy znają prozę Sienkiewicza chyba dość dobrze...
W końcu trzeba przyznać, że 'Drużyna' musiałaby trwać ponad 5 godzin i mieć budżet ok. 500 mln $, żeby zachować 100% wierność oryginałowi literackiemu. Widział ktoś taki film? Książka de facto jest fenomenem,
jedynym w swoim rodzaju dziełem, może faktycznie nieprzekładalnym na jezyk filmu, jak stwierdził Christopher Tolkien. Bo wyobrażeń są miliony, jak czytelników. A film tylko jeden. Polecam każdemu kto jeszcze nie widzial. Teraz musimy czekać (nie)cierpliwie na drugą i trzecią część....