Witam, chciałabym podyskutowac na temat przedstaqwienia elfów we "Władcy...". Impulsem do tego jest jedna scena z wersji rozszerzonej, ta:http://www.youtube.com/watch?v=5Aq_e_QAGOI&feature=relmfu
Nie wiem czy to mnie się wydaje, czy tam jest jakaś scena ucięta, ale mam wrażenie, że Haldir zmienił porę dnia i nocy. Mówi do Gimlego i chwilę później jest noc. Nie sądzę żeby tyle szli i dopiero teraz się witają.
Zatanawia mnie to bo elfy to dla mnie ciekawe stworzenia, interesuję się jak je przedstawiano w róznych kulturach, w literaturze i ciekawi mnie to, że elfy mają taką moc.
Od razu zaznaczę, że być może jest to tylko wymysł Jacksona bo książek nie czytałam i w nich być może nie ma w ogóle takiej sceny, niemniej jest to dla mnie interesujące.
Może i bzdury, ale jest przecież tak, że Haldir mówi do Gimlego, że mozna go zabic w ciemnościach(nie pamiętam dokładnie) i pomyslałam, że żeby zastraszyć przeciwnika "zrobił ciemno":)
Boję się książki bo już dawno fantastyki nie mialam w ręku, bardzo dawno... O elfach czytam głównie na forach naukowych, nie możliwe jest, że one istniały.
Poza tym siostra mi odradza książkę bo tam jest mało Haldira:)- to tak pół żartem- pół serio.
Haldir powiedział, że krasnoluda można trafić w ciemności. To była taka ironiczna odpowiedź na jego "wzrok sokoła (chyba:)) i słuch lisa". Jak wiadomo, w większości systemów elfy i krasnoludy nie pałają do siebie zbyt wielką sympatią.
Zacząć trzeba od tego żebyś przeczytała książkę :). Czy oglądałaś film czy nie, to WP zawsze jest dobrą i przyjemną lekturą.
Elfy faktycznie były przedstawione jako wyjątke, nieco "boskie" istoty, ale z tą zmianą pory dnia to jednak przesada.
krytykujecie, krytykujecie (no może nie do końca, nie wiem jak to nazwać), a Frida ma słuszne prawo się pytać, bo coś takiego rzeczywiście widać na filmie. Najpierw jest dzień, a potem noc. Nie ma to jednak związku z magicznymi zdolnościami elfów, po prostu taki wymysł reżysera, klimat i te sprawy - z pięknego, złotego lasu Lothlorien do tajemniczego, lśniącego w mroku Caras Galadhon. Tak w każdym razie ja to widzę :) O, wybacz No_Name_5, Ty nie krytykujesz, nie doczytałam posta :)
A książkę polecam gorąco, jak i inne dzieła Tolkiena, wiele nieprzespanych nocy nad nimi spędziłam ;D