Nie rozumiem ludzi, którzy oczekiwali, że w filmie będzie szczegółową adaptacją ksiązki. tych, którzy uważają, że np. brak wątku Toma Bombadila psuje cały film. gdyby trochę pomyśleli mogliby wyliczyć, że film trwałby cały dzień, gdyby zobrazowano tam takie detale. Poza tym, kiedy ja szedłem na ten film z góry wiedziałem, co myślę dla każdego zdrowego na umyśle człowieka jest oczywiste, że film nie może byc lepszy, ani nawet tak samo dobry jak książka. "Drużyna Pierścienia", to niesamowicie dobrze zrobiony film, akcja jest wartka, efekty fenomenalne, postacie wierne opisom mistrza (przynajmniej z tego co pamiętam, "Władcę Pierścieni" czytałem 2 lata temu). Nie ma sie czego czepiać. Trzeba iść na ten film.
P.S. Jeżeli szukasz kiepskiej adaptacji książki, obejrzyj "Wiedźmina" :).
właśnie!
Ja nie czytałam,ale zgadzam się z tym,że trzeba być nienormalnym żeby oczekiwać od filmu dokładnej kopii. NIE MA SIĘ CZEGO CZEPIAĆ bo to dobry film-i z tym się zgadzam!!!!!!!!
Dokładnie
Popieram Ciebie w zupełności. Jest jednak inna kwestia- odczucia, nie mające wiele wspólnego z chwilą zastanowienia się. Pamiętam że jak wyszliśmy z kina kolega musiał wysłuchać mej listy "zażaleń". Ale faktem jest że ekranizacja najlepsza z możliwych i naiwnym jest narzekanie na tę ekranizację. Nie ta trylogia jest akurat mym ulubionym dziełem Jacksona, pewnie dlatego że Drużynę uważam za powieść właściwie idealną (nie myślę już tak o Dwóch wieżach i Powrocie) i trudno aby obraz okazał się lepszy od wyobraźni.