Ten film to jedna wielka pomyłka. Nie oszukujmy się. Jest zdecydownie jednym z najbardziej debilnych filmów wszechczasów. Tylko dla dzieci, którzy wierzą w skrzaty, różdżki i inne bzdury. Radzę omijać z daleka!!!!
Spójrz lepiej na siebie. Maniak, który całe dnie pewnie siedzi przed jakimis powalonymi figurkami dla dzieci i zapamietuje nazwy czarów. moze pora doroslec? Ale moze juz nie warto. A jezeli sadzisz ze LOTR jest arcydzielem to masz do tego pełne prawo. Nie zapominaj ze dla niektórych filmy z Jenifer Lopez albo teledyski Britney SPears tez sa arcydziełami.
W tej chwili to Ty głupio obrażasz innych i tyle, nie będę Ci tłumaczyć dlaczego głupio, ani tym bardziej, czemu "skrzaty i różdżki" nie są tylko dla dzieci. Jeżeli to była prowokacja - to i tak mało kogo tu już rusza, jeżeli wypowiedź prezentuje Twój poziom inteliencji - współczuję.
To ja gratuluje przede wszystkim twojej subtelności. Rzeczywiscie nazywanie mnie penisem nie jest az taka obraza jak stwierdzenie ze film LOTR mi sie nie podobał. Gratuluje wiec tobie subtelnosci.
Oczywiście nie zgadzam się (ale to komicznie brzmi: jasne, że się nie zgadzam!) z założycielem tematu (choć samo sformułowanie jest fajne i warto je wykorzystać w paru innych miejscach;).
Natomiast co bardziej mnie dziwi to sposób w jaki fan WP odpowiedział. Chyba odpowiedź bardziej głupia i ohydna niż sam post założyciela:/
wiem ze niejako stoimi po dwóch stronach barykady ale dziekuje za reakcje na odpowiedz Legolasa. Klasa w końcu obowiązuje wszytskich bez względu na to co oglądają
Co ty w ogóle chrzanisz. To wspaniały film. Piszesz, że LOTR jest "tylko dla dzieci, które wierzą w skrzaty, różdżki i inne bzdury". Nie rozumiesz, że ten fantastyczny świat to tylko przykrywka? Tam są ukryte głębsze treści. Rusz tym czymś, co nazywasz głową, a zobaczysz. Po tym twoim wypoconym komentarzu widać, że jesteś wyjątkowy pusty.
nigdy nie masz ochoty oderwać się od tej szarej rzeczywistości i przenieść się do miejsca tak bajecznie wspaniałego jakim jest Sródziemie Tolkiena(Śródziemie Jacskona też jest dobre)? Jesli nie to albo jesteś obrzydliwie bogaty, albo brak ci wyobrazni, albo nie wiem =P Zreszta - twoja strata a to co uwazasz o tym (choć nie dokosnałym, ale napewno świentnym) filmie (filmach w końcu to trylogia) to już twój problem :)
PRZEPRASZAM WSZYSTKICH KTÓRYCH URAZIŁEM TYM W JAKI SPOSÓB ODPOWIEDZIAŁEM NA ZARZUTY PAULOSA84 ODNOŚNIE " WŁADCY PIERŚCIENI". UWAZAM ŻE JEST TO CZYSTA PROWOKACJA I GOŚĆ MOŻLIWE ŻE NAWET NIE WIDZIAŁ FILMU. NIKT NORMALNY NIE KRYTYKUJE TAKICH ARCYDZIEŁ CHYBA ŻE PRÓBUJE ZROBIĆ ZAMIESZANIE.
DO PAULOSA: NIE MAM FIGUREK WP I JEST MI GŁUPIO ŻE TAK ODPOWIEDZIAŁEM NA FORUM DOSTĘPNYM DLA WSZYSTKICH ALE SAM NIE KRYTYKUJĘ FILMÓW KTÓRE MI SIĘ NIE PODOBAŁY BO KAŻDY MA INNY GUST I WSZYSTKICH NALEŻY ZROZUMIEC.
Gratuluję! Bardzo konstruktywni jesteście. Oczywiście- można tutaj pisać jaki to ten film nie jest wspaniały. Wtedy kwestia gustu się nie liczy. Jednak gdy ktoś chce wyrazić swoje niezadowolenie przytacza sie argument, że kazdy ma inny gust i nie dyskutuje się o tym. To trochę nie sprawiedliwe. A co do prowokacji? To czy każde słowo krytyki jest dla was prowokacją? Jeśli tak to widzę, że demokracja i wolność słowa jest wam bardzo dalekie. Może po prostu warto się udać do podziemia? Ale prawdziwego a nie tego bajkowego... Pomyślcie o tym!
i jeszcze uwaga do Legolasa: Filmy widziałem! I rozumiem że według ciebie muszą mi się spodobać bo inaczej jestem i tu cie nie bede cytować bo mam zdecydowanie więcej klasy niż ty.
Drogi Paulosie84, rozumiem że film ci sie nie podobał, ale mógłbyś ze swej łaski jakos to uargumentować? Czy dla ciebie film jest zły, bo dzieje sie w świecie fantazji? Sorry, ale to kwestia konwencji jest. Nie lubisz konwencji - OK, ale pisać że film jest zły z tego powodu to jak pisać, że np. komedia X jest zła, bo jest śmieszna (a ja nie lubie się śmiać). Pzdr
Już ci mówię czemu mi się nie podobał:
1) aktorstwo na żenującym poziomie. Jeżeli umartwiona wreszcie i przesadnie pompatyczna gra Wodda kogoś wzrusza to mu zazdroszcze. Bo mnie jedynie bawi a jak wiem komedią ten film nie jest
2) niektóre dialogi przypominają mi brazylijską telenowelę i to niezbyt wysokich lotów
3) Efekty komputerowe zostały definitywnie nadużyte co sprawia że ma się wrażenie ze ogląda się kreskówkę a nie pełnometrażowy film
4) Film zrealizowany tylko dla fanów Tolkiena. Nie mówię tutaj o ogromnych uproszczeniach ale należałoby wprowadzić jakoś delikatnie niezaznajomionych w ten rzekomo basniowy swiat,
5) trudno tu mówić o fabule. Ten film to jeden wielki efekt specjalny plus swietne krajobrazy( które równiez zostały w tym filmie nadużyte)
Dzięki. Co ja ci mogę odpowiedzieć... Nie zgadzam sie po prostu (może oprócz niektórych dialogów) - gustu kwestia i tyle. Mnie np. efekty specjalne nie przeszkadzaja zupełnie. Tyle.
I o to chodzi. Wiem że to jest kwestia gustu. nie chce tutaj nikogo nawracac ani nie chce by ktos inny mnie nawrcał. chce tylko wyrazic swoja opinie i posłuchac co inni o niej mysla ale bez przymusowego czytania obrazliwych i pozbaiowionych jakiegokolwiek sensu wypowiedzi które pełne są kurwy, chuja i innych tekstów
Przsykłąd "oglądacza" który zbyt poważnie podchodzi do kinematografii, do tego nie mając o tym zbyt wielkiego pojęcia.
AD1. Aktorstwo Wooda sprowadzasz do całości. Błąd, nie jeden aktor tworzy cały film.
AD2. Pamiętając że jest to adaptyacja i dialogi ś zaciągnięte prosto z Tolkiena...
AD3. Mając doczyniejnia z w 100% śiwatem fantasy ciężko to przedstawić bez komputera, chyba że umiesz bez, to czekam na Twoje dzieło.
AD4. Akurat wprowadzenie jest naprawdew subtelne, każdy się w tym bezproblemowo połapie, to nie Lynch.
AD5. Nadużyte krajobrazy LOL, czemu więc nie krytykujesz BBC czy tam NG, fabuły brak ? aha to co wracamy do 6 podstyawówki i oglądmay Spiderana ?
Do Kolbe
Ad1) Jak mam nie oceniać aktora odtwarzającego główna rolę, Epizodyczne rólki można wybaczyć ale główna rola przecież może położyć film. i chyba ze mną się zgodzi każdy.
Ad2) A więc adaptacje Harlequina są z góry interesujące bo tam dialogi są też sciagniete z ksiązki. Słowo pisane i czytane rózni się diametralnie i scenarzysta powinien o tym wiedzieć, przenoszenie dialogów prosto z ksiązki nie zawsze w kinie sie sprawdza
Ad3) nie mówię zeby obywać sie przy takich produkcjach bez komputerów ale czasem lepiej jest pokazać mniej kosztem wyobraźni niż pokazać dużo lecz w nie naturalny sposób
ad4) i tu bym sie najbardziej kłócił. moze jako fan Tolkiena nie miałeś problemu z wejściem w ten swiat ale ja jako osoba która nigdy nie zetkneła sie z ksiązka miałem problem i to spory. I nie tylko ja. podobne odczucie mialo wiele osob mi znanych
Ad5) BBC i w NG mają byc krajobrazy i do tego nikt sie nie moze przyczepic. czy mozna ich naduzyc w kanałach o takiej tematyce? Nie! ale w filmie oj można można. Oglądania nawet nieziemsko pieknych gor jesli jest nadużywane moze skutecznie spowolnić fabułę
Widzisz Paulos ja nie jestem jakims wielkimf naem Wladyc Pierścieni. Ale Druzyna była jednyjm z najelpszych filmów roku 2002. uwazam ze koljen częsci buyły coraz słabsze. Ale Druzyna miała w sobie tę magiczną moc, Juz sam poczatek był klimatyczny ta bitwa... Mniam. Tylko w tej częsci piersicen był mistyczną siłą, o wielkiej potędze... W iedo kolejncyh filmów Druzyna jest filmem głębokim, który mozna interpretowac na wiele sposobów. szkoda, ze kolejen czesci nie były jzu tak dobre.
"Film zrealizowany tylko dla fanów Tolkiena. Nie mówię tutaj o ogromnych uproszczeniach ale należałoby wprowadzić jakoś delikatnie niezaznajomionych w ten rzekomo basniowy swiat, "
Pozostałe argumenty można skwestionować: rzecz gustu, ale ten jest co najmniej błędny, jak nie czytałeś (skoro tak napisałeś to musiałeś nie czytać) WP to skad możesz wiedzieć ze to nie jest cholernie nie tyle poupraszczane ale pozmieniane przez co dla wielu fanów Tolkiena może być bluźnierstwem (dla mnie nie jakoś to przecierpiałem, choć krew mnie momentami zalewa przy nie ktorych scenach). Tak wiec argument zaczynajacy sie od: "tylko dla fanów Tolkiena" jest nie na miejscu... reszta: aktorstwo, fabuła, za dużo efektów i (co tam był?) dialogi moga sie nie podobac - indywidualne upodobania... ja nie lubie dialogow i fabuly typowych dla durnych tzw. filmow dla nastolaktow... ;] Jak wspomnailem twoja strata ze ci sie nie podoba... mimo wszystko
Ja się przyczepię do jednego:
"Film zrealizowany tylko dla fanów Tolkiena. Nie mówię tutaj o ogromnych uproszczeniach ale należałoby wprowadzić jakoś delikatnie niezaznajomionych w ten rzekomo basniowy swiat,"
Film w stosunku do książki jest uproszczeniem, po niedawnym kolejnym przeczytaniu przekonałam się, jak wielkim. Wprowadzenie w baśniowy świat - było. Gdy się czytało książkę, się widzi, jeżeli nie czytałeś i mimo tego nie zrozumiałeś filmu - to już Twój problem.
Poza tym piszesz, że nie ma tu demokracji - jest demokracja, jak najbardziej, ale są też pewne zasady, np taka, żeby ludzi nie obrażać, a pisząc, jak gdzieś wcześniej, że to film dla dzieci, możesz kogoś urazić i prowokować.
1.) Aktorstwo bardzo dobre. Wszyscy wspaniale wczuli się w klimat. Wood jest jednym z najzdolniejszych młodych aktorów i LOTR świetnie sobie poradził.
2.) Pamiętaj, że to ekranizacja książki sprzed 50 lat. Nie można było diametralnie zmienić dialogów. Nic by z tego nie wyszło. Uproszczone teksty nie pasują do podniosłej misji i baśniowego świata.
3.) Zauważ, że bez efektów specjalnych nie dałoby się stworzyć tego świata. A efekty w tym filmie były na bardzo wysokim poziomie.
4.)W filmie cały świat stworzony przez Tolkiena został uproszczony tak, żeby przeciętny człowiek mógł go zrozumieć. Na przykład ja - oglądając Drużynę Pierścienia byłam jedenastolatką i nawet nie wiedziałam, że Tolkien kiedyś istniał, a mimo to zrozumiałam ten świat i się w nim zakochałam:)Gdyby filmowcy chcieli wszystko wyjaśniać, to tak naprawdę by wiele pogmatwali. Pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak złożony jest świat Tolkiena.
5.) Efekty specjalne nie zdominowały fabuły. Nie powiesz chyba, że w tej opowieści chodziło o te wszystkie miejsca, które można było wygenerować komputerowo. A jeżeli chodzi o krajobrazy - zauważ, że bohaterowie przemierzają bardzo dłuuugą drogę i akcja toczy się w części w terenie, więc nie mam za złe filmowcom, że do tak baśniowego świata dobrali równie fantastyczne krajobrazy.
pomyłka która zarobiła 4 oskary (nie mówiąc już o tym ile dostał Powrót króla). Nie oszukujmy się? No stary, ale kto tu się oszukuje, możesz napisać co chcesz na temat jak beznadziejny jest to film, i nie zmieni to faktu, że jest to jedno z największych dzieł filmowych wszechcczasów. Chcesz obrażać fanów fantastyki? Czujesz się dzięki temu lepiej? Piszesz, że niektórzy uważają za arcydzieła filmy z J.Lopez? No skoro dla ciebie to arcydzieła to moje kondolencje :P
Można napisać "nie podobało mi się, nie lubię takiej konwencji" ale pisac takie debilizmy jak pierwszy post w tym temacie potrafić moze tylko zakompleksiony frustrat, któremu radości dostarcza tylko zgnojenie czegoś co ma na całym świecie miliony fanów i to bez żadnych argumentów. Tyle że kogo obchodzi biadolenie frustrata?
Gieferg w przeciwieństwie do mnie bardzo grzecznie to skwitowałeś ale to i tak nie pomoże ponieważ on robi to celowo
Chciałem bardzo przeprosic Paolusa84 za określenia jakich uzyłem pod jego adresem w związku z krytyką WP. Forum jest dostępne dla wszystkich łącznie z dziećmi i trochę przesadziłem. Nerwy mnie poniosły bo podobnie jak eksperci z Akademii Filmowej ( oskary) i wiele milionów ludzi jestem dzieckiem które wierzy "w skrzaty, różdżki i inne bzdury".
Paulos, czy nie nudzi cię krytykowanie LOTRA i Pottera na każdym kroku. Ty jest jakimś... Widziałem chyba z 50 twoich postów i każdy miał coś wspólnego z krytyką LOTRA
a teraz adnotacje do twoich zarzutów
1) gra aktorska w tym filmie jest jedną z ozdób (a role McKellena, Mortensena i przede wszystkim Astina to szczyt wspaniałości)
2) Skoro porównujesz najlepszą powieść XX wieku do Harlequina to wybacz, ale o tobie to świadczy jednoznacznie. DIalogi bardzo dobrze oddają patos i atmosferę filmu
3) Efekty specjalne to kwintesencja tego dzieła. No i ciekawe jakbyś stworzył ekranizację LOTRA bez efektów sp. Żal!
4) Skoro sprawiło ci trudność zrozumienie (niezbyt skomplikowanej) fabuły LOTRA to pozostaje zapytać, ile masz lat
5) a tu pozostaje zapytać czy wiesz co to jest fabuła. LOTR bez fabuły. Dobre sobie. (sir) Tolkien się w grobie przewraca.
PS. Naprawde byłem grzeczny Paulosie
DO Pschemmo
Odnośnie twoich zastrzeżen do moich zarzutów:
1) OK. Sprawa dyskusyjna, rzecz gustu. DLa ciebie może i są oni rewelacyni w swych rolach. Dla mnie nie
2) To że porónuję LOTR do Harleqiuna źle o mnie nie świadczy bo mam pełne prawo tak myśleć. Tak samo jak ty masz prawo myśleć że Harleqiun jest do bani. A to żle o tobie nie świadczy
3) nie powiedziałem ze film ma się obyć bez efektów. To było by pewnie nie możliwe. Powiedziałem tylko ze efekty zostały tu stanowczo nadużyte
4) Każdy kto nie bawi sie w krasnale, ludki itp jest głabem. W takim razie ciekawe czy jak ci dam do przeczytania mój podręcznik akademicki z genetyki molekularnej to go zrozumiesz. Jak nie to znaczy że masz mało lat? Nie sądze
5) nudna wedrówka po pierścien i nagromadzenie kompletnie nielogicznych zdarzeń raczej nie nazywa się fabułą. A Tolkiena zostaw w spokoju. nie pisze bowiem o ksiazce a o filmie. A to mała i subtelna różnica.
Ps. Byłem chyba znacznie grzeczniejsz niż ty
Tak sobie przeglądam te komentarze i się dziwię, przeglądam dalej i dziwię się bardziej, z tego zdziwienia aż postanowiłem coś napisać:
1. Paulos jeśli masz tak negatywny stosunek do fantasy to po cholere w ogóle oglądasz film z tego gatunku? Tylko po to żeby móc pomarudzić, ponarzekać i napisać jakie to dziecinne głupie itp.?
2. Legolas - bez komentarza.
3. No teraz ja zacznę bluzgać:P Piszcie sobie co chcecie, ale jak czytam, że to jest film dla fanów Tolkiena to krew mnie zalewa. Z Tolkiena to ten film ma tytuł i kilka scen, poza tym wszystko jest tu zrobione tylko po to żeby było pięknie kolorowo i przyciągnęło tłumy ludzi do kin, co się niestety udało.
Film jest super, niestety książka lepsza. Ale jak sobie wyobrażasz ekranizację "Władcy pierścieni" np. w wykonaniu Uwe Boll'a. Ogólnie wypadło bardzo dobrze i należy czekac na ekranizację "Hobbita".
Legolas przesadził ale mnie też wkurzył paolus pisząc takie brednie.
Czemu niestety? Prawda jest taka ze zadna ekranizacja nie dorówna książkowemu pierwowzorowi, chyba, że ktoś jest analfabetą lub ksiażka była prawdziwym dnem, lub kiedy film będzie bardzo luzno powiazany z ksiazką i bedzie opowiadal prawie zupelnie inna historię :)
No i kto by wytrzymal ogladajac w kinie PEŁNĄ ekranizację WP Tolkiena (wiem, ze to niemożliwe.. ale "gdyyybyyy" ). Przecież taki film trwałby jakieś 70 godzin.
Śmieszą mnie argumenty Paulosa84... a juz najbardziej fragment wypowiedzi z umieszczeniem podręcznika z genetyki molekularnej, ktory to niby mial nam uswiadomic jak powazną i doroslą osobą jest Paulos (i który nie jest az tak niezrozumialy). Może wszyscy zaczniemy się chwalic jakich to podrecznikow nie przegladalismy? :P
Ja np. uwielbiam podrecznik do Warhammera... 2 edycja. :) W wolnych chwilach czytam podręczniki Kotlera :D
Wybacz Paulos, ale wydajesz sie byc osoba, ktora na sile stara sie czegos doczepic. Nie zrozumiales filmu (skoro piszesz, ze opowiada o "wyprawie po pierscien") to moze obejrzyj jeszcze raz ...ale tym razem przygotuj sie do tego. Jezeli w ogole Cie to nie interesuje... ok, powiedziales co Ci lezalo na sercu - doceniamy i dziekujemy za opinie ale sie nie zgadzamy :] Nie mamy zamiaru nikogo nawracac.
Jedno mnie ciekawi. Co uwazasz za "dobry film"? Moze to pozwoli mi zrozumiec Twoje podejscie do sprawy filmów fantasy. Tylko nie mów, ze dokument o klonowaniu owiec, ktory lecial na Discovery.... :)
Pozdrawiam wszystkich ;)
Paulo piszesz że to LoTR jest filmem dla ludzi którzy :"Tylko dla dzieci, którzy wierzą w skrzaty, różdżki i inne bzdury" skoro nie lubisz fantasy to po co go oglądałeś i po co wszedłeś na forum dając wyraż swego niezadowolenia skoro Ci się nie podobał. Pozatym jak już coś to pisz "film mi sie nie podobał" a nie że jest debilny i dla dzieci. Akurat film był dobrze oceniany na świecie i wiele osób go obejrzało czyli o czymś to świadczy. A z Ciebie pewnie taki krytyk filmowy jak i ze mnie - czyli żaden.
1. Aktorzy pasowali do swoich ról. Wood może i wielkim aktorem nie jest ale dobrze pasował do roli Froda.
2. Film jest adaptacją książki Tolkiena. Nie czytałeś to sie nie udzielaj czy dialogi są dobre czy nie i czy książka jest do bani. Jak ona może się tobie podobać czy nie skoro jej nie czytałeś. To tak jakbym powiedział że granie solówek na gitarze jest szalenie proste nigdy nie majac gitary w ręku.
3. Każdy kto bawi się w "krasnale" nie jest głąbem ani nikt kto czyta genetyke molekularną. Kwiestia gustu i zainteresowań. Twój cytat: "Maniak, który całe dnie pewnie siedzi przed jakimis powalonymi figurkami dla dzieci i zapamietuje nazwy czarów. moze pora doroslec?" - akurat dzieci nie stać na takie hobby. ceny figurek wahaja sie od kilkuset złotych do kilkunastu tysięcy. Który dzieciak ma takie kieszonkowe. Poczytaj sobie informacje o pasjonatach tego typu hobby. Większość ludzi którzy się w to bawią mają od 20 lat w górę.
5. "nudna wedrówka po pierścien i nagromadzenie kompletnie nielogicznych zdarzeń raczej nie nazywa się fabułą." wędrówka już jak coś to z piecieniem do Mordoru a nie po pierścień. Zresztą to tylko oś fabuły. Nie zapominaj o odwiecznej walce dobra ze złem, histori przyjaźni pomiędzy Frodem a Samem, Legolasem a Gimlim miomo róznic rasowych, wyniszczającym wpływie pierścienia na Golluma i na Froda i jego stopniowym szaleństwie i wiele wiele innych. Akurat Tolkiena nie można oddzielić od filmu bo na podstawie jego dzieła powstał. Może odbiegać od ksiązki w pewnych momentach ale to i tak wielki dzieło i to że napiszesz że to "debilny film dla dzieci" tego nie zmieni.
Czytam ksiązki fantasy, gram w RPG zarówno komputerowe jak i te prawdziwe, oglądam filmy o tej tematyce. Za co lubię fantasy. Za to że przez jakiś czas mogę się oderwać od zwykłego szarego życia, pracy, domu i innych rzeczy i przeżywać przygody z bohaterami, odwiedzać magiczne krainy, walczyć ze smokami, podróżować z elfami, tam mozna być kim się chce rycerzem, magiem...błaznem. ;-). Jeśli nie lubisz fatasy i jej nie rozumiesz to nie docenisz też LoTR więc po co tracisz czas na cos czego nie lubisz. Ja nie lubie genetyki molekularnej i nie czytam o niej ale nie twierdze że jest debilna.
Pozdro dla fanów LoTR
Do Alchemist
Może teraz ja postaram się odeprzeć parę twoich zarzutów:
1) Aktorstwo mimo wszytsko to pojęcie gustu. Nie chcę cię oskarzać więc to co teraz napiszę nie tyczy się ciebie( mam nadzieję) Wiem że jest bardzo wiele osób którzy Wooda nie cierpieli za wcześniejsze role. Grał bowiem raczej słodkie rólki w nieciekawych filmach. Ale wystarczyło zagrać w rzekomo kultowym filmie aby go wynieść na piedestał. Podobnie było już wiele razy. Weźmy chociaż Orlando Blooma. Gdyby nie zagrał w LOTR pewnie wiele osób nie umiałoby go zniesć tak jak innych hollywoodzkich lalusi pokroju Di Caprio czy Afflecka. Ale rola w WP zapewniła mu nietykalność
2)Nie czytalem książki to fakt, nie oznacza to jednak że nie mogę ocenić filmu. Nie podobały mi się dretwe dialogi! I żadne tłumaczenie że są wierne z książkowym orginałem mnie nie przekonuje. To co brzmi dobrze w książce czasem dretwo brzmi na ekranie. Nie można więc traktować książki jak chociażby nie wiem jak dobra była, jako gotowego scenariusza. Raczej jako bazę. Książki nie oceniam. Oceniam tylko film więc nie pisz że krytykuje Tolkiena. Nie znam jego twórczości. Film to film, ksiązka to ksiązka.
3) Uważam że hobby to jest chore jeśli (jak każde z reszta) się z nim przesadzi. A uważam że wielu hobbystów przesadza ze swoimi figurkami, magiami, mocami itd. Bo skopanie matki za to że wyłączyła grę RPG jest chore!!! jeżeli jest to hobby dla przyjemności to nie ma problemu. Twierdzę jednak że hobby zwane szeroko RPG daje większe szanse do nadużyć niż sport
5) To walka dobra ze złem może być osią filmu. Sama historia w WP jest według mnie mało odkrywcza i mnie osobiście bardzo znudziła. Wędrówki pełnie niebezpieczeństw to dobry temat na film ale nie taki który ma być rzekomo arcydziełem. Arcydzieło ma bowiem dostarczyć większych emocji. WP mi ich w ogóle nie dostarczył
A co do genetyki molekularnej to ja nie porównywałbym jej do hobby. Gdyby nie nauka stalibyśmy w miejscu i akurat stwierdzenie że genetyka czy medycyna jest głupia nie ma sensu. może ci się bowiem nie podobać i możesz jej nie akceptować ale na co dzień z niej korzystasz. Pójdziesz do szpitala i powiesz, że "nie chcesz żeby cię operowali albo zbadali twój mocz bo uważasz że nie lubisz badan molekularnych"? Myśle że ludzie przyczepili się do tej genetyki bo powiedziałem że ją lubie a na ogół jest tak że jak ktoś kogos skrytykuje to reakcją nie jest dyskusja tylko atak na inny film. Szkoda. Bo taka postawa obniża poziom tego forum
Pozdrawiam
1.Cieszę sie że to nie Ty jesteś reżyserem LORT czytając jakich argumentów używasz do jego krytyki.
2. Legolas przesadził ale nie użył zwrotów ku....... i spier.......Możliwe że potraktował to jako czystą prowokacje i go poniosło.
3. Udajesz inteligencika a czemu tak długo zastanawiałeś się co odpisać Alchemistowi ?
4. Uważasz że fani LOTR obrażają Cię, więc czemu piszesz że jest " debilny" "chłam" itd. Wystarczyło napisać że Ci się nie podobał i kropka, a tak sam nas prowokujesz. Mam nadzieję że nie sprawia Ci przyjemności czytanie odpowiedzi na Twoje zarzuty.
Pozdrawiam fanów LOTR.
do valkiriapl
Nie odpisywałem Alchemistowi bo nie byłem na forum od tamtego czasu. A jeśli chodzi o słowa, których użyłem to zdaje sobie sprawe ze były one mocna a dla niektórych nawet szokujące. Ale Polska to chyba wolny kraj i wyrażac swoja opinie można na wszelkie sposoby. Czasem aby wyrazić ogrom swoich emocji na dany temat używa się słów, które ogólnie uznaje sie za "nieodpowiednie". Więc jeszcze raz powtarzam DEBILNY JEST DLA MNIE FILM. tego słowa nie mogę ABSOLUTNIE powiedzieć i nikomu z tego forum!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bez obrazy,ale debilny/debilna to może jesteś ty ,a nie WP i z pewnością nie jest to film dla małych dzieci,bo mogłyby one go nie zrozumieć.
Pozdrawiam fanów WŁADCY PIERŚCIENI!
Do Arwena
Jeżeli twój poziom odpowiada poziomowi filmu to już kończę bo nie mam zamiaru się zniżać i z tobą rozmawiać
Pozdrawiam wszystkich którzy potrafią zachować dystans, umiar i zdrowy rozsądaek i mimo wszytsko choć z całą pewnością do tej grupy się nie zalicza- także Arwenę
Miejmy nadzieję, że Paulos powyżywał się i poobrażał tu kogo się da i wreszcie da spokój...
DO Akaterine
Czy ja kogokolwiek obraziłem. Czy ktoś ma napisane w dowodzie LOTR? Jeżeli tak to przepraszam wszystkie 3 części WP które obraziłem. Wybaczcie mi proszę bo nazwałem was debilnymi filamami. Przepraszam
Hmmm, pomyślmy...
Post do Arweny: "Jeżeli twój poziom odpowiada poziomowi filmu to już kończę bo nie mam zamiaru się zniżać i z tobą rozmawiać"
Do Legolasa: "Maniak, który całe dnie pewnie siedzi przed jakimis powalonymi figurkami dla dzieci i zapamietuje nazwy czarów"
To można uznać za obrazę.
Do Akaterine
Jesteś bardzo nie sprawiedliwa. Te słowa nie nazwałbym obrazą a raczej obroną, przczytaj co najpierw napisał mi legolas- chociaż nie! zapomniałem że jego wpis był zablokowany ze względu na rekordową ilość słów na ku***, spie***** itd. A co do Arweny to jej post jest tuz obok tego. Przeczytaj co tam pisze (tu cytat" bez urazy")
Czy dalej twierdzisz ze kogoś obraziłem?
Rzeczywiście, może przykład z Legolasem nie trafiony, szukałam trochę na siłę.
Może ujmę to tak. Z Twojego punktu widzenia źle mówiąc o filmie ie urażasz nikogo, bo nikt się nie nazywa "LOTR". I właściwie stwierdzenie logiczne, ale weź pod uwagę, że jest wielu ludzi, dla których wszystko związane z Tolkienem (a więc film też, jako ekranizacja) jest czymś wspaniałym i logicznym, co pomaga się oderwać. Ja np gdy rok temu mniej więcej w tym samym czasie obejrzałam wszystkie części filmu, dostałam strasznej manii na punkcie LOTRa i cały miesiąc cieszyłam się jak głupia, bo to było takie fajne i niesamowite. Teraz niedawno jeszcze raz przeczytałam te podstawowe książki Tolkiena i znowu czuję tą bezsensowną radość.
Więc obrażając film, urażasz przy tym wielu jej fanów. Tak jak niektórzy ludzie mają oparcie w Biblii, tak wiele osób nieco fanatycznie opiera się na LOTRze i ogólnie Tolkienie.
Mały błąd - zamiast "jest czymś wspaniałym i logicznym", miało być "jest czymś wspaniałym i MAGICZNYM". Nie obudziłam się jeszcze do końca ;).
Sorrki,nie chciałam nikogo urazić,poprostu mnie poniosło. Jeszcze raz sorry.
Pozdrawiam!
Aha,jeszcze jedno:ja również poczułam się urażona i ma nadzieję,że przeprosiny do mnie dotrą...
Do Arweny
Jestem mile zaskoczony. Przeprosiny przyjete. I ja oczywiście przepraszam. Nasz przypadek mam nadzieje dowodzi, że film to coś co łączy a nie dzieli. Ja dalej nie cierpie WP a ty go pewnie kochasz. To chyba nie jest pretekst bysmy sie nawzajem obrazali i nienawidzili, mam nadzieje wiec ze zgoda zapanuje( oby na dłużej niż do czasu nakręcnia HOBBITA) Pozdrawiam
niemam zamiaru dalej czytac twoich głupot debilu
nie wiem po co tu włazisz i robisz zament wsród fanów tego filmu??
Do Paulos84
1. Nie rozumiem o co masz mie oskarżać nie jestem aktorem ani też nie grałem w LotR (choc szkoda ;-)) Wood grał słodkie rólki bo do takich sie nadawal. trudno żeby zagral role pokroju Rambo. Na piedestał nikt go nie wynosił żadnego oskara nie otrzymał. Twierdze aby że najbardziej sie nadawał do tej roli i jej podołał i tyle. (Zresztą Wood fajnie zagrał w Sin City i Hooligans ale to tak na marginesie) Nie wiem co chcesz od Blooma. To dobry aktor. Przecież w tym zawodzie każdemu trafia się jakaś przełomowa rola po której wypłynie na szersze wody (chocby De Niro i "Taksówkarz") Nadawał się do roli Parysa w "Troji" i fanie zagrał w "Piratach z Karaibów" wczesniej gral epizody chocby w "Helikopter w Ogniu" Czy WP zapewnil mu nietykalnosc nie wiem. I w jakim aspekcie prawnym czy jak.
2. Film powstal na podstawie ksiażki. Wiec nie mozna go oddzielac. Gdyby nie ksiązka nie bylo by filmu. Mi dialogi sie podobaly i uwazam ze nie byly dretwe. Tobie sie nie podobaly. Kto ma racje? Ty, Ja, Obaj a moze obaj sie mylimy.
3. Sprawdzilem na Swiatowej Liscie Chorob czy jest tam choroba "przesadzanie z hobby" lub "przesadzanie z RPG" nie znalazlem. Ale jako ktos kto zajmuje sie genetyka molekularna wiesz lepiej. "Bo skopanie matki za to że wyłączyła grę RPG jest chore!!!" no tutaj to pojechałes na calego!!! A skopanie kogokolwiek z innego powodu nie jest chore. Nie wjezdzaj tu z jakimis patologiami. Dyskutujemy tu o filmie a nie o ludzkich zachowaniach, prawie karnym i sprawiedliwosci. Zreszta to temat rzeka. Nie bede dykutowal o jakis debilach. "Twierdzę jednak że hobby zwane szeroko RPG daje większe szanse do nadużyć niż sport " - o co chodzi? Jakich nadużyć? Uprawiam zarówno sport i bawie sie w RPG. i wszystko ze mna wporzadku. Przynajmiej ja tak uwazam ;-). A do nadużyć doprowadzaja ludzie a nie jakies hobby. Nóż ani broń palna nikogo nie zabije bez pomocy człowieka. Wiem ze w kazdej dziedzinie zdazaja sie maniacy ale bez przesady.
5. Wp nie dostarczyl ci wiele emocji to juz przynajmiej wiesz czego masz nie ogladac zeby nie tracic czasu. Historia z Wp jest malo odkrywcza - Tokien napisal to duzo wczesniej niz zaczely pojawiac sie inne ksiazki i filmy o tym temacie. On dał poczatek fantasy takim jaki jest teraz. A film jest arcydzielem.
Czy jezeli zajmuje sie genetyka molekularna nie zawodowo a tylko dlatego ze ja lubie to czy jest to moje hobby? Akurat Tolkien piszac WP tez opieral sie na nauce. Historia, Antropologia wieżenia ludów. To nie jest tak że sobie usiadl i napisal powiesc. Przez wiele lat badal te tematy. Gdzie napisalem ze medycyna i genetyka jest glupia? Pokaz mi bo moze jestem za malo inteligentny i nie wiem co pisze. Akurat szpitali i lekarzy nie lubie ale to inna bajka. Nie przyczepilem sie do genetyki molekularnej dlatego ze ja lubisz tylko zeby zademonstrowac Ci pewne podobienstwa w tezach ktore stawiasz. Ja nic do genetyki nie mam. Jezeli moja postawa obniza poziom forum a twoja go podwyzsza (chyba ze uwazasz inaczej) to wychodzimy na zero a to juz cos. ;-)
Pozdrawiam