Witam. Od momentu kiedy pierwszy raz obejrzalem Druzyne Pierscienia doslownie wierci
mnie pytanie zwiazane z krasnoludami, a wlasciwie z watkiem kopalni Morii. Mianowicie
chcialbym aby ktos mi wyjasnil kilka spraw. Po pierwsze czemu wrota do Morii nazywane
byly wrotami elfow? Przeciez nie bylo tajemnica, ze te dwie rasy nie budza wobec siebie
sympatii, a na dodatek tak wysoko urodzona postac jak Gimli nie byl ich w stanie otworzyc.
Wiec jak sie tam dostawano? Po drugie, a co i wazniejsze jak to sie stalo, ze Moria ulegla
zagladzie i wiesc o tym nie dotarla do reszty krasnoludzkich miast? Wnioskujac po ilosci
kurzu i rozkladzie cial ich smierc musiala nastapic o wiele wczesniej niz zaczyna sie akcja
LOTR wiec jak to sie stalo, ze nikt o tym nie wiedzial?
Dawno nie czytałem książek, ale było coś tam o tym, że krasnoludy z Morii kumplowali się z jakimiś elfami, którzy mieli swoje królestwo gdzieś w pobliżu. Państwo to nosiło nazwę bodajże Eregion a w jakimś innym języku Hollin. Istniało w Drugiej Erze. Co do Twojego drugiego pytania, to nie jestem pewny. Od zagłady Morii do wyprawy Bractwa minęło jakieś 25 lat i faktycznie jest to dostatecznie dużo czasu, żeby ktoś się zorientował, zwłaszcza, że Gimli był kuzynem Balina i dziwne jest to, że nie odwiedzał swojej rodziny przez ćwierć wieku ;p Być może w którejś książce jest odpowiedź, ale nic sobie nie przypominam.
Jeszcze co do pierwszego pytania - mam niejasne wrażenie, że Wrota Morii zostały zrobione przez elfa z Eregionu właśnie, niejakiego Celebrimbora, który był kuzynem Elronda i Galadrieli, ale nie pamiętam, gdzie to przeczytałem, więc nie mogę tego sprawdzić, mogło mi się coś pomylić.
Z tego co pamiętam, jest tak jak piszesz.
"Po pierwsze czemu wrota do Morii nazywane byly wrotami elfow? Przeciez nie bylo tajemnica, ze te dwie rasy nie budza wobec siebie sympatii"
Bez elfickiej magii krasnoludy nic by nie zdziałały. Krasnoludy i elfy żyły wówczas we względnej przyjaźni.
"a na dodatek tak wysoko urodzona postac jak Gimli nie byl ich w stanie otworzyc. Wiec jak sie tam dostawano?"
'Hasło' nie mogło być ogólnodostępne, bo łatwo wpadłoby w ręce wrogów. Znali je zapewne tylko wybrani, za których pośrednictwem można było dostać się do Morii, tak to widzę.
"Po drugie, a co i wazniejsze jak to sie stalo, ze Moria ulegla zagladzie i wiesc o tym nie dotarla do reszty krasnoludzkich miast?"
Myślisz jak człowiek. :-) A teraz wyobraź sobie, że żyjesz kilkaset lat, i zadaj ponownie to pytanie, zważając, że minęło tylko 20kilka lat.