Co wy wszyscy z tym Elrondem? Nigdy nie mogę zrozumieć, co ludzie w nim widzą. Przecież to strasznie nudna postać. Jak to ktoś gdzieś kiedyś napisał: "jedyne, co jest w nim ciekawego, to historia jego rodziny."
To nie hejt, pytam z czystej ciekawości
A w czym postać Smeagola, bo jakoś nie wiem. Postać się lubi po prostu, a Elrond był ciekawą postacią miał swoją historię, był rozbudowaną postacią, inteligentną, pomagał w wielu przypadkach gdy ktoś potrzebował pomocy. Ciekaw jestem dlaczego lubisz Golluma.
Bo lubię patrzeć jak walczą w nim dwie postacie, dobra i zła, Smeagol i Gollum. Nigdy nie wiadomo, która weźmie górę, co za chwilę zrobi Smeagol: pomoże hobbitom czy podtępnie ich zamorduje.
A Elrond.. no tak, jest inteligentny, pomaga, jest dobry. Niby wszystko fajnie, ma mnóstwo zalet, ale jako postać jest po prostu nudny. Nie ma w nim nic wyjątkowego.
Historia jego jest z kolei bardzo ciekawa, ale to opisane jest w Silmarillionie.
Według mnie Smeagol jest nudny, po prostu jest zagubiony. Nie wiem czym się fascynujesz. Elrond nie jest nudną postacią.
Pisząc nudny mam na myśli przewidywalny. Elrond zawsze będzie po stronie dobrych. Nie mówię, że to coś złego, to po prostu dla mnie nudne, bo on nigdy niczym mnie nie zaskoczy.
Natomiast Smeagol zawsze może zrobić coś, czego się nie spodziewasz. Jak możesz pisać, że to nudne?
Oczywiście że mnie fascynuje walka dobra ze złem jaka się w nim rozgrywa, jego rozmowy na głos z samym sobą, kłótnie ze swoim odbiciem w kałuży... <3
Jeżeli cię to nie fascynuje, a fascynuje cię Elrond siedzący w swoim Rivendell, to dopiero jest dziwne
Jak może cię to fascynować to przykre. Dlaczego zakładasz że mnie to fascynuje.
No skoro to twoja ulubiona postać, to założyłam, że wywołuje w tobie jakieś pozytywne emocje. Choć nwm jakie emocje on może wywoływać...
No skoro to twoja ulubiona postać, to założyłam, że wywołuje w tobie jakieś pozytywne emocje. Choć nwm jakie emocje on może wywoływać...
Fascynuje to jednak nie jest to określenie. Znów dodajesz swój komentarz który już wcześniej określiłeś. Dlaczego masz do niego problem?
Dlatego że wciąż nie rozumiem, co w nim widzisz..
Piszesz, że jest inteligentny, pomaga..to wszystko prawda, ale właściwie to są cechy każdego elfa. W nim nie ma niczego wyjątkowego...
Nie każdego np. Thranduil zamknął ich w lochach, w Slimarillionie. Nie każdy Elf był taki, często mieli uprzedzenia np. do Krasnoludów. Mogę lubić postać jaką chcę.
Nie wiem o co ci chodzi. Po co piszesz nie na temat. Czemu piszesz ciągle o Elrondzie skoro już wypowiedziałaś się na ten temat, bez przerwy próbujesz wmówić mi swoją opinię. Nie uważam że jest nudną postacią.
To, że jest nudny jako postać jest faktem bardziej niż moją opinią.
Opinią jest to, że go nie lubię, ale nie próbuję cię przekonać, byś też go nie lubił. Chciałam tylko usłyszeć, co w nim jest, kiedy któraś z kolei osoba napisała, że to jej ulubiona postać.
Może po prostu skończmy na tym, że zgadzamy się co do tego, że się nie zgadzamy ;)
Elrond jak już wcześniej pisałem był inteligentny, pomagał gdy ktoś potrzebował pomocy, kochał swoją żonę i na pewno cierpiał gdy musiała go opuścić, kochał swoją rodzinę, jest też odważny, ma też swój charakter. Golluma po prostu jest mi żal, był za słaby żeby przeciwstawić się woli pierścienia, ale nadal miał w sobie światło, trudno mu było uwolnić się od jego władzy. Tak sądzę, masz(w sensie ty jako kobieta) ;) po prostu odmienne zdanie :D.
Haha Moim zdaniem gollum wcale nie jest ciekawy :/ jest głupi i to że się gapi w kałuże czy ma rozdwojenie jaźni nie robi na mnie żadnego wrażenia zwykły czubek zaślepiony mocą pierścienia ale przynajmniej przyczynił się (w efekcie) do zniszczenia pierścienia i tyle. Osobiście ta postać mnie wogóle nie ciekawi, szczerze mówiąc przewijam z nim sceny tak jak większość osób które znam a co do tematu moją ulubioną postacią jest Aragorn :)
O to właśnie chodzi, że jest wariatem. Uwielbiam szaleńców, niezależnie od tego, w jakim są filmie <3
Rozumiem, że można go nie lubić, ale chyba każdy przyzna, że jest ciekawszą postacią od wiecznie opanowanego Elronda.
Nwm jak można przewijać LOTRa, osobiście zawsze oglądam w całości, najlepiej wersję rozszerzoną.
A co do Aragorna, też go lubię :)
Osobiście lubię Elronda ale we władcy przynajmniej w filmie nie odgrywał znaczącej roli (chodzi mi o to że nie było go dużo) a co do przewijania oglądałam setki razy LOTRA a te sceny po prostu mnie nudzą wolę sceny walki czy te romantyczne i humorystyczne więc się nimi nie ciekawię i tyle każdy lubi bardziej inną postać ale to dobrze przecież mamy do tego prawo :)
och tak, też lubię romantyczne i humorystyczne sceny ^^
zabawne dialogi z Gimlim chyba nigdy nie przestaną mnie śmieszyć, teksty typu "odciąłbym ci głowę, gdyby choć trochę odstawała od karku" XDD
a ten moment jak Arwena mówi Aragornowi, że woli jedno życie z nim niż wszystkie ery tego świata w samotności <33
Ja osobiście lubię Elronda tyle że we władcy nie odegrał znaczącej roli (chodzi mi o to że nie było go w filmie dużo) a co do przewijania LOTRA oglądałam go setki razy ale tych scen nie lubię przewijam je bo znam je już a skoro nie przepadam za nimi to idę podczas ich trwania np. zrobić kanapkę lub po prostu to robię nie widzę w tym nic dziwnego. Widać że oceniłam LOTRA na 10 więc można zauważyć że film bardzo lubię ale w pełni oglądam go jedynie gdy mam jakąś szczególną ochotę to tyle :)
Sorki myślałam że się nie dodało więc napisałam od nowa :D też bardzo lubię momenty z Aragornem i Arweną! :)))