Czy wy tez uwazacie ze soundtrack do LOtRa jest najlepszy w histori?.Niektorzy uwazaja ze jest zbyt patetyczna lub "syta" ze brak mu troche skromnosci>ale ja uwazam ze i posiada takie kawalki np sekwencja przyjazdu Gandalfa i spotkania z frodo.Wg mnie ta muzyka jest naprawde cudowna .Jest taka jaka byc powinna :podniosla,odwazna poprostu piekna
I doskonale oddaje nastrój poszczególnych scen. Zdecydowanie ejst jedną z najlepszych, jakie znam.
Mi najbardziej się podoba kawałek "Many mettings" można go było usłyszeć w
Imladris(Rivendell). Zgadzam się z tym, że muzyka w tym filmie stoi na
bardzo wysokim poziomie.
Kawałek ten można znaleźć chociażby tutaj
http://chomikuj.pl/Nirvana/muzyka/L/LOTR+(soundtrack)
Muzyka do drużyny to majstersztyk. Niektóre kompozycje mają lepsze tematy przewodnie, ale jako cały soundtrack LOTR jest nie do przebicia. Mój drugi ulubiony to OST z pierwszej części piratów Klausa Badelta.
LOTR ma najlepszy soundrack(wszystkie 3 częsci),zaden film nie ma lepszego.Mozna go ciągle słuchac.
Najlepszy soundtrack? Dobry żart, chyba nie oglądaliście Misji,Pewnego razu na dzikim zachodzie,Dobrego,złego i brzydkiego,Cinema Paradiso albo Dawno temu w Ameryce. Polecam Morricone, geniusz.
Ale nie powiesz, że muzyka do Władcy nie jest piękna ;] Wydaje mi się, że nikt lepiej by nie skomponował muzyki do WP niż Howard Shore.
A większym geniuszem od Morriconego wydaje mi się, że jest Williams, ale muzyka to kwestia gustu więc nie ma co dyskutować ;]
Jest fantastyczny, ale nie najlepszy ;) Chociaż jak by się zastanowić, to rzeczywiście, wymiata konkurencję. Ogólnie ścieżka dźwiękowa może być jako sama muzyka, albo zwyczajne piosenki. Z takiego soundtracku, gdzie występują normalnie piosenki jest genialny film "Bez mojej zgody" i "Adventureland" (i oczywiście masa innych, ale te teraz mi przyszły do głosy), a z filmów, gdzie słychać am podkład to genialne są LOTR oraz HP.
Moim zdaniem jedynym geniuszem w historii kina jest Morricone, ranking kompozytorów możecie obejrzeć u mnie na blogu. Shore i Williams się tam również znajdują i owszem muzyka do WP jest świetna, lecz Morricone jest poza rankingiem po prostu. Numer 1 na zawsze.
Jak dla mnie super sa soundtrucki. moim ulubionym watkiem jest motyw "The Ring Goes South", "The Bridge of Khazad Dum" oraz "The Return of the King" który wykonuje sam Viggo Mortensen w chwili koronacji. pozdro dla fanów "Władcy...".
Też bardzo lubię "The Bridge of Khazad Dum". Świetnie oddaje atmosferę Morii. I jeszcze "In dreams", w filmie chyba już na napisach - śpiewa młody solista Edward Ross.
Posłuchaj sobie:
- Star Wars OST
- Jaws OST
- E.T. OST
To są najlepsze soundtracki na świecie !!!
Ave John Williams
A tak przy okazji:
Czy ma ktoś do ściągnięcia soundtrack z filmu z takimi utworami:
Original 1982 issue
* Three Million Light Years From Home (02:59)
* Abandoned And Pursued (03:03)
* E.T And Me (04:54)
* E.T.'s Halloween (04:11)
* Flying (03:25)
* E.T. Phone Home (04:21)
* Over The Moon (02:12)
* Adventure On Earth (15:08)
Soundtrack z całej trylogii LOTR jest poprostu świetny. Szczególnie polecam "Gollum's Song".
Ścieżki muzyczne z trylogi LOTR są świetne, a ta z "Drużyny Pierścienia" jest moim zdaniem wybitna i śmiało mogę ja postawić obok najlepszych soundtracków jakie powstały. Ale czy najlepsza? Tu można polemizować, bo moim zdaniem powstały lepsze ściezki muzyczne. Tu IMO prym wiodą dzieła Johna Williamsa (m.in. arcypiękna "Lista Schindlera" i Imoerium Kontratakuje", które jeżeli chodzi o muzykę do filmu fantasy moim zdaniem jest lepsza i bez porównania bardziej epicka od OST Władcy) oraz Ennio Morricone (wspaniała "Misja", równie wspaniałe "Cinema Paradiso" i niezapomniane ścieżki z westernów Sergia Leone).
Ale gdybym miał robić listę najlepszych soundtracków jakie znam, "Drużyna Pierścienia" na pewno znalazłaby się w pierwszej 20.
A jeżeli chodzi o Howarda Shore, czyli autora muzyki do LOTR, uważam go za bardzo dobrego i utalentowanego kompozytora. Ale na pewno nie najlepszego. Tu moim zdaniem bezkonkurencyjny pozostaje Williams, a minimalnie tuż za nim (a właściwie na równi) Ennio Morricone. Dalej Jerry Goldsmith, John Barry, Basil Poledouris, Elmer Berstein i Maurice Jarre.
Nie zapominajcie, że podwaliny pod muzykę do Władcy dał znakomity Conan Barbarzyńca Poledurisa, co zresztą słychać:)
Właśnie przesłuchałem ponownie wszystkie utwory z Władcy i film zyskał jeszcze bardziej w moich oczach o ile to możliwe ;] Howard Shore to geniusz.
Mnie najbardziej poruszyły:
"The Last March of the Ents" - urywek http://www.youtube.com/watch?v=ePIXwrL2-dE&feature=related
"The Riders of Rohan" ;]
"Nie zapominajcie, że podwaliny pod muzykę do Władcy dał znakomity Conan Barbarzyńca Poledurisa, co zresztą słychać:)"
Dokładnie, Basil Poledouris stworzył do tamtego filmu niesamowitą muzykę. Jeżeli chodzi o epickość, moim zdaniem wyprzedza ona Władcę o kilka długości. Bardzo jestem ciekaw, jak brzmiałby OST do trylogii LOTR w wykonaniu Poledourisa (a wiecie, że był on jednym z kandydatów do tworzenia muyzki do tego filmu?)
dokładnie, jednak niestety zmarł na krótko przed rozpoczęciem zdjęć. Gdyby żył, jego pierwszego widziałbym jako twórcę muzyki do Hobbita. Takie Riders of Doom, po prostu masakra... :)
Zdjęcia do Władcy Pierścieni rozpoczęły się jeszcze przed 2000 rokiem, a Basil Poledouris zmarł w 2006.