PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1065}

Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia

The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring
2001
8,0 736 tys. ocen
8,0 10 1 735995
8,2 92 krytyków
Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia
powrót do forum filmu Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia

Niska ocena

ocenił(a) film na 10

Jak na jeden z najlepszych filmów w historii

neero

Daj spokój, to popcornowe acz bardzo dobrze zrealizowane kino. To, że ma tak wysoką średnią to i tak świetny wynik.

ocenił(a) film na 10
gortat

Pff popcornowe to moze giganci ze stali lub transformersy. A to ze Wladca pierscieni jest wizualnie perfekcyjny to nie znaczy ze mozna go nazywac popcornowym. Film ma rowniez swietne dialogi, bd gre aktorska, niesamowita muzyke oraz wiecej niz poprawnie napisane postaci dokladajac do tego zdjecia i efekty mamy kino idealne. Lecz to moje zdanie, ale wiadomo " co kto lubi"

użytkownik usunięty
gortat

"popcornowe" - co to niby ma być za argument? Powtarzasz głupiutkie sloganiki, zapewne zasłyszane od wielkich "znafcuf kina artystycznęgą", nie do końca rozumiejąc ich sens. Świetnie zekranizowana trylogia, tworzona z sercem zarówno przez producentów (Peter Jackson uwielbiał książki Tolkiena od młodych lat, Howard Shore i muzyka, gdzie w wielu utworach używany jest język Elfów czy krasnoludzki) jak i aktorów (autentyczne wzruszenia po zakończonych 3 latach współpracy, Christopher Lee poznał osobiście Tolkiena) co w ostateczności zostało przelane na ekran i wykute zostało dzieło, o którym ciągle mówi się głośno już od kilkunastu lat. Porównywać Władcę Pierścieni z Avengersami lub Transformersami? Chyba za dużo popcornu wcinasz :)

Napisałem to jakiś dłuższy czas temu, ale wciąż bym uważał podobnie gdyby mnie zapytano teraz. To znaczy Władca Pierścieni to nie jest jakieś kino alternatywne/artystyczne czy coś tak perfekcyjnie zrealizowanego jak Ojciec Chrzestny. Z drugiej strony nie jest to też typowy film popcornowy zrobiony bez wyobraźni jak Transformery (głównie sequele). I przyznaję, że w sumie nie wiem gdzie bym te filmy postawił, tym bardziej nie pomaga fakt, że ich nie lubię bo mnie nudzą. Autentycznie jestem ciekawy co napiszesz w tej kwestii.

Bardziej irytuje mnie, że Władca jest cały czas wychwalany jako uber epicka trylogia a tacy Piraci to dla wielu ludzi jeden dobry film i średnie/przekombinowane sequele, podczas gdy części 2 i 3 świetnie rozszerzają serię i są równie dobre jak nie lepsze od jedynki. To jest po prostu duchowy spadkobierca Kina Nowej Przygody, w tym Indiany i Star Wars. Jeżeli te filmy są popcornem to czemu Władca się wyłamuje z tego towarzystwa? Co w nim takiego jest?

użytkownik usunięty
gortat

Trochę jestem uczulony na zwroty typu: "popcornowe", "dla mas", itp, więc moja reakcja chyba jest zrozumiała. Uczulenie to bierze się nie z powodu tego iż autor takich słów wzbudza we mnie uczucie poniżenia (nie dbam o opinie innych ludzi) lecz z prostej przyczyny - często jest tak, jak to napisałem w poprzednim poście - autor "popcornów" mieni się wysublimowanym, napełnionym darem arcykrytykiem, a wiadomo jak tacy "wielcy" ludzie prowadzą rozmowę i równie wiadome jest że ich mniemanie o sobie jest przerośnięte jak ich górnolotne stwierdzenia.
Ale mniejsza z tym, dobrze że napisałeś że WP nie jest kinem jak to ująłeś "popcornowym bez wyobraźni". Jasna sprawa, komuś WP może się nie podobać, każdy ma swój gust. Jednak wciskanie najjaśniejszej perły fantasy wg. ogromnej rzeszy fanów z całego świata do jednego wora prostych, wysokobudżetowych filmideł, nawet bez klimatu, morału i składu, nastawionych jedynie na szokowanie efekciarstwem i wyścig w boxOfficach, świadczyłoby o ogromnej ignorancji.
O Władcy Pierścieni mógłbym wiele powiedzieć. Mimo częściowej niezgodności z książką, film świetnie oddaje klimat Śródziemia, wizja reżysera nie wzbudza zastrzeżeń a aktorzy zostali dobrani naprawdę rewelacyjnie i na planie dali z siebie bardzo wiele. Tak jak napisałem wcześniej, był to film robiony z sercem. Gdybyś był ciekaw, podrzucę Ci tytuły dokumentów z planu filmowego ukazujących jak to wszystko powstawało od środka.
Napisałeś że nie lubisz takich filmów, nudzą Cię i racją jest to co napisałeś później - ten fakt bardzo nie pomaga. Największą zaletą Władcy jest klimat - ten film trzeba czuć. Muzyka, scenerie, historia.. to wszystko gra piękny koncert podczas seansu i życzyłbym Ci żeby dane było Ci to kiedyś poczuć. Nie chwaląc się, przeczytałem wiele książek i zobaczyłem wiele filmów fantasy i sci fi. I żaden nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak Władca Pierścieni. Znam podobne opinie wielu ludzi - to musi o czymś świadczyć. Wysoki budżet tego filmu nie musi być powodem do tego by wciskać go do ligi przeciętnego, hajsownego, odmóżdżacza.
Piszesz o perfekcyjnej realizacji Ojca Chrzestnego - dla mnie to prawdziwe arcydzieło. Kina gangsterskiego. Taką perfekcyjną realizacją w gatunku fantasy jest Władca Pierścieni :)

O Piratach z Karaibów nie napiszę zbyt wiele, gdyż szczerze mówiąc, nie jestem fanem tego filmu. Podobała mi się tylko 1sza część. Nie mniej, widać że film jest robiony z pasją, posiada swój wyczuwalny klimat (co jest cechą jaką najbardziej cenię w filmach), jest zabawny a aktorstwo J. Jeepa jest genialne. Kino przygody, które nie dziwię się że ma sporo fanów :)

Już wiem jak to określić - WP to film rozrywkowy, z tym, że zrobiony z niesamowitym pietyzmem i oddaniem dla gatunku. I szczerze to kiedyś bardzo lubiłem te filmy, ale teraz to tylko chętnie słucham muzyki, bo jest genialna, ta do Hobbita także :)

Piraci mają trochę mniejszą skalę, ale są nie mniej plastyczni, zwłaszcza w 2-3. Niemniej zawodzą w jednym aspekcie; nie ma tam żadnej bitwy morskiej na dużą skalę (dopiero w 5 jest co nieco) i do tego w jednym filmie partolą okazję na pokazanie jednej takiej sceny. Z tym, że ciężko obie serie porównywać bo to inne klimaty: awanturnicze kino, Nowa Przygoda, kreskówkowy humor, wieczne zdradzanie/przechytrzywanie/zawiązywanie/rozwiązywanie sojuszy. Władca Pierścieni mimo wszystko jest o bardziej cnotliwych ludziach ;)

Źródłem tego mojego narzekania była raczej wieczna krytyka sequeli Piratów i wywyższanie całej trylogii LOTR. No i do tego ktoś jeszcze zakłada temat i mówi, że średnia za niska. Na filmwebie wszystkie oceny są zaniżone przez głupie konta. Teraz stare klasyki nie mają już po 7,9-8,1 a np. 7,3 jak taki Predator z Arnoldem, Batmany Burtona po 7,2-7,3, Terminator 2 tylko 7,6 lol, Robocop 6,8 rotfl, Ojciec miał kiedyś 9,0.

Jak masz coś o realizacji filmu na youtube czy jakimś vimeo to śmiało wrzucaj! Z tym, że raczej wszystkiego nie uda mi się zobaczyć przy moim braku czasu, ale spróbujemy!

użytkownik usunięty
gortat

O tak, zgadzam się z Twoją opinią. I podkreślę grubą kreską - muzyka zarówno we Władcy Pierścieni jak i w Hobbicie jest genialna, to jeden z filarów obu trylogii. Fajnie że potrafisz docenić choćby ścieżkę dźwiękową ;)
Niestety, ciężko jest mi się wypowiedzieć więcej o Piratach - choć pierwszą część lubię najbardziej i pozostałe części mniej przypadły mi do gustu - przyznaję że są zrealizowane na wysokim poziomie, mają charakterystyczną ścieżkę dźwiękową, a klimat morskiej przygody aż się przelewa. Do tego postaci Jacka Sparrowa czy kapitana Barbossy piekielnie ciężko nie znać :)
Niestety,w dużej mierze to prawda - oceny klasyków idą w dół, szok i niedowierzanie ile ikon kinematografii jest daleko w tyle za filmami sprzed najbliższych powiedzmy 5 lat, które również mogą być bardzo dobre, jednak ich miejsce budzi wątpliwości. Nie ma co się sugerować rankingami ;) gdyby WP miało ocenę 5,3 - i tak dałbym 10 z serduszkiem. Pozostaje jedynie współczuć głupocie i wyraźnemu braku innych zainteresowań użytkownikom kont o których mówisz.
Warto podkreślić że mimo iż pierwszy film WP powstał nieco ponad 15 lat temu, trylogia już stała się klasykiem, pozycją obowiązkową nie tylko dla każdego fana fantasy, ale i kinomana. Nie ma się co dziwić fanom iż nie satysfakcjonuje ich średnia uwielbianej przez nich trylogii :)
Niestety,po szybkim spojrzeniu na yt nie znalazłem dokumentów które chciałem Ci podesłać, może ew. będą po angielsku albo na jakieś innej stronie. Osobiście mam je na płycie dodatków, bardzo przybliżają proces powstawania filmów, lokacje, twórców, a nawet nastroje ekipy - naprawdę fajnie je zobaczyć :)
Poniżej dam linki do tytułów kilku z nich:
http://www.filmweb.pl/film/Wyprawa+Pier%C5%9Bcienia-2001-182052
http://www.filmweb.pl/film/Podr%C3%B3%C5%BC+do+%C5%9Ar%C3%B3dziemia-2001-208314
http://www.filmweb.pl/film/Witajcie+w+%C5%9Ar%C3%B3dziemiu-2001-473694
http://www.filmweb.pl/film/Powr%C3%B3t+do+%C5%9Ar%C3%B3dziemia-2002-465926
Mam nadzieję że kiedy się zdecydujesz je zobaczyć i oczywiście gdzieś je znajdziesz razem z czasem na zobaczenie, dostrzeżesz wyjątkowość tego filmu :)

Nawet pierwsi Piraci mają zjazd z 8,0 na 7,8.

Większość to dodatki do jedynki. Przypomniało mi się, że Drużynę mam w 3-dyskowym dvd (bodajże pierwsza edycja dvd jaka wyszła), więc tam chyba je znajdę, dzięki :)

użytkownik usunięty
gortat

Trudno do końca powiedzieć dlaczego ocena Piratów tak spada, zwłaszcza że Piraci są jakby na topie po niedawnej premierze Zemsty Salazara.

Dokładnie, głównie poleciłem dodatki z Drużyny Pierścienia. Najlepiej zobaczyć jak wyglądało to od początku :) Powstawanie Hobbitonu, Rivendell.. prawdziwa magia, w dodatku z użyciem jak najmniejszej ilości efektów, miały być jedynie tam gdzie były niezbędne. Ta część jest też moją ulubioną, darzę ją największym sentymentem, książkę także.
Zaskoczyłeś mnie że posiadasz Władcę Pierścieni w oryginalnym wydaniu :) szczególnie w wersji reżyserskiej, gdzie dodatków jest sporo. Ja mam dwupłytowe wydanie każdej części, z filmem kinowym na pierwszym i dodatkami na drugim krążku. Tytuły dokumentów podałem właśnie z mojej wersji.

użytkownik usunięty
gortat

Aha, jeszcze jedno. Kino alternatywne/artystyczne niekoniecznie zawsze musi być wyżyną. Czasem może być to płytki dołek lub dziura z głębokim dnem :)

Jak taka Annie Hall albo Tylko Bóg wybacza :)

użytkownik usunięty
gortat

Annie Hall zwyczajnie mnie nie zaciekawił, do tego niestety niesłusznie odebrał Gwiezdnym Wojnom te 2 najważniejsze Oscary.. co wiadomo, nie jest wyznacznikiem jakości, ale mimo wszystko Nowej Nadziei należały się, zwłaszcza biorąc pod uwagę jak te filmy zostały zapamiętane do dziś.

Tylko Bóg wybacza nie widziałem, ocena skutecznie mnie odstraszyła ;) oceny czasem są bardzo niemiarodajne, jednak przy pewnym typie produkcji średnia głosów jest dość istotna by zachęcić, lub też zniechęcić do seansu. Sugerowanie się oceną nieraz uchroniło mnie przed kiepskim filmem ;)