Jeśli chodzi o film, to Jackson trochę przesadził z inwencją twórczą, bo mógł bardziej postarać się opierać na książce a nie na wyobraźni. Kto ma podobne zdanie, czekam na opinie!
wyobraźnia OK
Jakson w miarę wiernie przedstawił książkę. Nie da się przedstawić WP bez opierania się na wyobraźni. Cechą charakterystyczną Tolkiena jest to, że pisze tak, że powoduje bogatą pracę wyobraźni czytelnika. Myślę, że nie da się zekranizować tego dzieła bez pokazywania bogatej otoczki magii i fantazji, którą czuje się w książce.