Witam
Mam pytanie, obejrzałem już mnóstwo filmów ale nigdy nawet nie pomyślałem żeby obejrzeć którąś z części władcy pierścienia, głównie dlatego że ten film zawsze kojarzył mi się i kojarzy z jakąś bajką czy najwyżej z filmem dla 15 nastolatków
(zawsze podobne zdanie miałem np o gwiezdnych wojnach czy narni), nie wiem czy rzeczywiście tak jest więc w końcu chciałbym się przełamać i go obejrzeć ale boję się że zmarnuję 3 godziny życia. Poradzicie mi coś?
a czytałeś książki Tolkiena? jeśli nie to polecam, ten film otworzył wielką erę filmów fantasy, jest najlepszym filmem historii kina, i dostał słusznie oscary, jeszcze wtedy kiedy słusznie je przyznawano :) także polecam. Jeśli masz wątpliwości a nie czytałeś Władcę Pierścieni książek Tolkiena, to polecam, bo najpierw trzeba by przeczytać książki. Co innego jeśli chodzi o Hobbita, to jest faktycznie bajka, a właściwie baśń.
Ja się broniłem przed nim jakieś 5-6 lat (do 2006 roku) - argumentacja podobna - "dużo hałasu, a to pewnie bajka w stylu harrego pottera". Drużynę Pierścienia obejrzałem przypadkiem, bo akurat poleciał w TVN. Insant Love. I choć rozumiem, że niektórzy mogą przysnąć na pierwszej godzinie to film jako całość to prawdziwa perła, a trylogia LOTR (która w sumie trylogią nie jest ;-) ) to bez przesady sam szczyt światowego kina. Do dziś każdą z części widziałem po 7-8 razy. Na pewno przejdę się też na którąś z nocy kina z LOTR w wersji reżyserskiej - bite 13h seansu :D
Hah, u mnie przekonywanie się do Władcy też trwało kilka lat, z tym że powodem było to iż u mnie wtedy na pierwszym miejscu był Potter i nie chciałam by coś okazało się lepsze (a WP był wychwalany). Co za dziecinny powód, z perspektywy czasu :p
A maraton polecam, już raz na jednym byłam i było super.