Myślę, że Gandalf chciał dodać wagi swoim słowom, miało to wywrzeć na wszystkich wrażenie, przekonać, że rzeczywiście mają w swych rękach jedyny Pierścień. Nie złagodził "prawdy" o pierścieniu, jak to się stało w przypadku rozmowy z Frodem, kiedy przetłumaczył mu wygrawerowane słowa.

Co do drugiego pytania, to kurczę chyba muszę znowu przeczytać Drużynę Pierścienia! Zupełnie nie pamiętam takiej sytuacji :)

Gimli powiedział: "I spit upon your grave!" co google tłumacz przetłumaczył "Pluję na twój grób!".

A skąd wiesz o tym Jest to gdzieś w książce tłumaczeniu z elfickiego czy cos ? ;D

W "Drużynie Pierścienia" Tolkiena takie słowa Gimliego do Haldira w ogóle nie padają. Nie były by one w tonie powieści Tolkiena. Kto czytał, interesuje się książką a nie tylko filmwem, ten wie. Te słowa jak i interwencja Elfów w Helmowym Jarze są tylko wymysłem Jacksona i scenarzystów. Pozdrawiam ;)

Ok thx :D

Jezeli jestescie fanami to powiedzcie mi czy nie zastanawia was fakt ze hobbici pochodza z kazirodczych zwiazkow ? Gdy ten Bilbo czy jak to tam sie pisze obchodzil 111 urodziny wymienial wszystkie rodziny mieszkajace w shair i bylo ich niespelna 10 wiec zeby zapewnic ciaglosc rodu musieli zenic sie miedzy rodzinami od pokolen czyli wszyscy sa jakos spokrewnieni czyli zenia sie w rodzinie ^^ 2 sprawa bledy w tlumaczeniu badz scenariuszu w 2cz. bodajze Gandalf mowi ze tego nazgula nie zabije zaden smiertelnik zas nazgul w 3 cz. mowi ze nie zabije go zaden "maz" wiec tu mi sie to nie zgadza ;) 3 sprawa czemu oni podrozuja pieszo ? Gandalf ma wladze nad orlami koni maja pod dostatek to czemu ida z buta ? Powiecie "zeby nie rzucac sie w oczy" ale ciagle przeciez przed kims uciekaja i ktos ich atakuje wiec i tak rzucaja sie w oczy wiec bezsensu bo sami nadkladaja sobie drogi ... Ogladajac ktorys raz ta trylogie znajduje od cholery bledow logicznych ... Jak froda zparalizowal pajak przyszli orkowie ktorzy teoretycznie jedza mieso , czemu go nie zjedli ? Do tego pajak przebil jego "pro" bluzeczke ktorej troll z wielkiej dzidy nie mogl przebic ... Walka o ten "Jar" w drugiej czesci nie pamietam jak sie nazywal - w murze jest wielka wyrwa ktora jest zamknieta tylko krata ktora za pewne byloby latwiej rozwalic niz brame co prawda mniejsza powierzchnia wiec mniej orkow naraz by moglo wejsc ale bitch please bylo ich tysiace wiec wkoncu i tak by weszli ale wykombinowali bombe ktora rownie dobrze mogla rozwalic brame ... No wielka bitwa w ktorej Sauron stracil pierscien miala miejsce o ile sie nie myle 3000 lat przed akcja glowna filmu - i teraz taka ciekawostka przez 3000 lat nie zmienilo sie nic w uzbrojeniu ? Nauka i technika przez ostatnie 100 lat poczynila wielki krok na przod a u nich przez 3000 lat nic?

Naprrawdę fu ck! Przeczytałem twój komenatarz wydaję Mi sie że kilka rzeczy moge wyjaśnic ale topozniej bo jestem tuż po imprezie daj mi jakieś 2 dni xd może ktoś mnie wyprzedzi

1) Kiedyś były takie wioski ;) Żeniło się z osobami w najbliższym otoczeniu. Wyobrażasz sobie, żeby jechał sobie jakiś kowal/grabarz/inny mało istotny człowiek z Minas Tirith specjalnie do innej wioski/miasta żeby szukać żony i ściągać ją do siebie? Tacy ludzie nawet końmi nie umieli jeździć, pomijając ich koszt.

2) przynajmniej nie było tłumaczenia z tv, gdy nazgul mówi: "nie zabije mnie żaden człowiek" XD Błędy się zdarzają...

3) Jednak jeśli szli pieszo, ukrywając się, "złe siły" nie mogły mieć pewności gdzie akurat oni przebywają. Przy spodziewanym ataku też łatwiej ukryć ludzi niż dodatkowo konie. Przez górę konie nie dałyby rady (w końcu oni też), a do Morii nawet kucyk nie mógł wejść - to nie trasa dla zwierzaków. Człowiekowi łatwiej się prześlizgiwać i chodzić mniej uczęszczanymi drogami. Człowiek weźmie sobie zapas wody, i może kilka dni iść daleko od źródeł, a koń?

4) Jak froda zparalizowal pajak przyszli orkowie ktorzy teoretycznie jedza mieso , czemu go nie zjedli ?"
Może miał w sobie jeszcze truciznę i woleli odczekać, aż się zneutralizuje? ;) Może chcieli dowiedzieć się, co tam robił? Może nie chcieli być długo w okolicy Szeloby (pająk)? Moze byli po obiedzie? Nie poznasz ich myśli, nie było to powiedziane wprost, ale jak widać powyżej powody były ;)

5) "Do tego pajak przebil jego "pro" bluzeczke ktorej troll z wielkiej dzidy nie mogl przebic ..."
To nie był zwykły pająk. To Szeloba. Ukryła się w górach już jakoś na początkach świata, chyba nawet przed pojawieniem się niziołków. Dokładnie nie pamiętam, Sillmarilion dawno czytałam, ale tam były już o niej wzmianki. A mithril i zrobiona z niej kolczuga były po prostu dobrą zbroją, mocną (jak wspomniano - "jak łuska smoka"), ale nie aż tak żeby powstrzymać atak przedwiecznych stworzeń. Dzida była tylko zwykła bronią. Trochę się kółka kolczugi nadgięły, trochę skórę wbiły, ale uchroniły :)

6) Walka o ten "Jar" w drugiej czesci nie pamietam jak sie nazywal - w murze jest wielka wyrwa ktora jest zamknieta tylko krata ktora za pewne byloby latwiej rozwalic niz brame co prawda mniejsza powierzchnia wiec mniej orkow naraz by moglo wejsc ale bitch please bylo ich tysiace wiec wkoncu i tak by weszli ale wykombinowali bombe ktora rownie dobrze mogla rozwalic brame ...
Helmowy Jar :) Rozwalić metal? Czym? Mieczami? Toporami? Nie tak łatwo. Do tego zwróciłoby się na siebie uwagę, łatwo wystrzeliwać wszystkich uderzających w kraty. A prochem - raz, dwa.
Bramę atakowali standardowo, bo może więcej prochu nie było? ;) Orkowie mieli też rozrywkę wbijając się do Jaru. Jakby wszystko proch zrobił, nie daliby tak upustu swojej agresji ;) I mogli by ich ona rozsadzać gdzie indziej. Zresztą to miał być film/książka z fantastyki, z walki magia i mieczem, a nie prochem.

6) "No wielka bitwa w ktorej Sauron stracil pierscien miala miejsce o ile sie nie myle 3000 lat przed akcja glowna filmu - i teraz taka ciekawostka przez 3000 lat nie zmienilo sie nic w uzbrojeniu ? Nauka i technika przez ostatnie 100 lat poczynila wielki krok na przod a u nich przez 3000 lat nic?"
To teraz, u nas. Ale dawniej? Ile lat ludzie z maczugami latali? XD

Zresztą... Często ludzkie zachowania, decyzje nie mają sensu... Jak więc wytwór może mieć sens w 100%? ;) Zawsze zostanie coś, co do czego ma się wątpliwości. Autor o czymś zapomniał, czegoś nie dopowiedział... Władca i tak jest jedną z najlepszych książek, z bardzo rozbudowanym, szczegółowym światem.

Moze i tak ale wiesz co do trolla i dzidy to jednak mithril to byla bluzka tzn chodzi mi o to ze przylegala do ciala i nie byla twarda tzn. zbroja ma jakis prog zgniotu jezeli uderzysz w jakis sredniowieczny pancerz mlotkiem to on sie moze wgniesc ale np. tylko w takim stopniu ze nawet do ciala nie dojdzie a ten mithril byl po prostu kolczuga a kolczuga nie ma wlasnego progu zgniotu wiec nawet gdyby ten troll uderzyl mlotkiem do miesa to powinien zmiazdzyc mu zebra nie mowiac juz o narzadach - troll chyba mial kilkukrotnie wieksza sile niz czlowiek wiec uderzajac nawet tepa dzida (czyli uderzajac na malej powierzchni) powinien calkowicie zmiazdzyc jego narzady i kosci w miejscu uderzenia .... No chyba ze wymyslili juz taka glupote ze pod wplywem uderzenia mithril staje sie sprezysty i ma prog zgniecenia

3) w sumie to naprawdę dziwne, że nie użyli orłów :) Szybciej do Mordoru, siup w ogień razem z Frodem i wszyscy zadowoleni (no prawie wszyscy :P)
4) Może mieli zakaz ? Musieli go żywcem dostarczyć do "szefa"
6) Przepychać się dziurą podczas bitwy ? To głupie.

2) zrąbane tłumaczenie. chodziło że żaden mężczyzna go nie pokona, a nie że żaden człowiek

W języku angielskim 'man' może oznaczać i mężczyznę, i człowieka w ogóle.

Próbujesz dopasować wydarzenia z Śródziemia do wiedzy Ziemii. Zapomniałeś wspomnieć o orkach, trolach, chodzących i mówiących drzewach, ziejących ogniem smokach, magicznym pierścieniu, czarodziejach, potężnych orłach i istotach żyjących po setki lat. :)
To jest powieść fantasy, zakrawająca nawet o baśń. Tam z definicji sporo rzeczy nie powinno podpadać pod logikę.
P.S. Też jestem fanem serii, zarówno pisanej jak i kręconej.
Jako naukowiec nie mam też nic przeciwko dociekaniu prawdy. Pozdrawiam!

Odnośnie ostatniego.
Zamiast na ostanie 100 lat popatrz na postęp między 1500 p.n.e a 1500 n.e.

Gandalf przemówił językiem Mordoru ponieważ cyt." ...Jeśli bowiem ta mowa nie ma rozbrzmiewać wkrótce po wszystkich zakątkach Zachodu, musicie wyzbyć się wszelkich wątpliwości i być pewni, że Czarodziej nie omylił się co do Pierścienia....
A zresztą to co Gandalf powiedział było napisane na pierścieniu elfickimi literami ale mową Mordoru.

Mnie raczej dziwi, że Elrond tak się oburzył na te wypowiedziane w czarnej mowie słowa, mimo, że całe towarzystwo wcześniej i później bez żenady używa pochodzącego z tego samego języka słowa Nazgul.