Gandi - ma fajkę i laskę, skopał Balrogowi 4L i z od jakiegoś czasu jest na ty z Z.Chajzerem - jak dla mnie to kozak cekinami wyszywany :)
Wstawiam tylko, żebyś miał świadomość o kim piszę. To są dwie dopuszczalne formy oboczne. Poza tym, nie robmy z Hobbita pederastow. Gandalf i Galadriela a nie żadne Gandi i Galla.
Gollum!
Gollum rządzi w tym filmie.
Jest chyba jedyną nieprzewidywalną postacią, nawet dwiema postaciami.
Do końca nie wiadomo jak się zachowa, która jego część zwycięży.
Nie jest taki... bezpłciowy.
Nie jest jak większość postaci z LOTRa - krystalicznie dobry bądź zły do szpiku kości.
Po prostu jest jest gollumem ;)
Gandalf- jest mędrcem, zawsze doradzi, pouczy słowami, w walce umie porządnie pier****** przeciwnika.
Sauron- tytułowy władca, czuć od niego władzę i przewagę nad wszystkimi, poza tym umie pier****** przeciwnika.
Bilbo- ma aurę przeciętności, zwykłości, nie braknie mu chęci do przygód, jest energicznym, bezinteresownym i sympatycznym hobbitem.
Legolas, Gimli i Smigol (sorry za błędy w imionach jak jasieś są)
Legolas bo zawsze lubiłam jak ktoś strzela z łuku.
Gimli bo ma fajne teksty i ogólnie jest śmieszny
Smigol bo podoba mi się jego sposób mówienia typu: "Ładny mi przyjaciel skarbie, tak!(kaszle lub krztusi się) Ghollum!!!!Ghollum!!!!"
Z pierwszej części Boromir. Czytając książkę zupełnie nie doceniłam tej postaci, ale w filmie był REWELACYJNY! Być może to zasługa świetnej gry Bean’a, a być może fakt że z członków Druzyny to on był najbardziej ludzki. Miał swoje słabości, bywał zagubiony, targały nim wątpliwości, ale jednocześnie ani przez moment nie miało się wątpliwości że to swój chłop- odważny i z wielkim serduchem ;)
Dodatkowo końcowa scena z nim i Aragornem- jedna z najlepszych z LOTR
Uważam podobnie, jednak gdybym miał wybierać do każdej części to chyba: (wymienieni od najlepszego)
w 1 części - Boromir, Aragorn, Gandalf, Saruman
w 2 części - Gandalf, Saruman, Theoden, Eomer
w 3 części - Aragorn, Gandalf, Theoden
Jednak jak dla mnie w tej trylogii wszyscy byli GENIALNI i chyba o żadnym z bohaterów nie mógłbym powiedzieć że był głupi/niefajny