czytać pierwszy tom trylogii i jakoś nie wchodzi
wiem że to klasyka fantasty ale chyba nie dla mnie
bardzo bym prosił forumowiczów o ciekawe tytuły z serii fantasty ( raczej magia miecza )
nie takie nowości bo w mojej bibliotece to cienko z nowościami chciałem wypożyczyć mgły avalonu atu brak lub oko świata i też brak
przed tygodniem skończyłem sagę Gry o tron i było super ( nie z biblioteki sam kupowałem )
Jak przebrniesz prze pierwsze 100 stron potem juz poleci .
Trylogia Tolkiena to pozycja OBOWIĄZKOWA :-)
Wspaniała mroczna i porywająca!Naprawdę warto sie troche pomęczyć. pozdrawiam.
Bzdura, nie ma sensu się zmuszać. Piotr widocznie jeszcze do niej nie dojrzał. I nie ma w tym nic złego. Być może kiedyś sięgnie po nią z przyjemnością i historia pierścienia wciągnie go bez reszty, a jeśli zrobi to na siłę może się zniechęcić do końca życia. Nie warto.:)
A ja też miałam problem z przebrnięciem, ale się zmusiłam i to teraz moja ulubiona książka, do której wracam mnóstwo razy i pierwsze 100 stron nie jest już dla mnie męczące.
dobrze że książka z biblioteki bo by poszła do pieca
niestety nie dla mnie chociaż jestem już w połowie
denerwują mnie przyśpiewki co drugą stronę
nie ten klimat
ogólnie mam wrażenie że na początku czytałem Dewajtis
Do pieca @@? Wow. Skoro nie interesują kolegi książki z dobrymi dialogami, opisami i przyśpiewkami to może coś z bardziej atrakcyjnych tytułów takich jak książki Forgotten Realms :)? Wartka akcja, ciągłe awantury i żadnych pierdół :).
może już trochę za późno, ale... proponuję audiobooka. Myślę, że bez tego nie sięgnęłabym po Władcę Pierścieni. Jako że miałam pokój z bratem (a on z natury preferuje książki w wersji elektronicznej), który swojego czasu słuchał WP na okrągło, nie mogłam nie przeczytać tej książki (mimo iż w momencie mojej pierwszej przygody czytelniczej z Władcą siłą rzeczy znałam już to dzieło niemalże na pamięć ;p). Może jeśli spróbujesz wysłuchać, to jakoś podejdzie :D
Bardziej dojrzeć do przebrnięcia, od przebrnięcia do zrozumienia jeszcze daleka droga. ;)
Hahahahahahahahaha! I mówi to koleś który ocenił Złotopolskich i Klan 10/10.
Hahahahahahahahaha!
hm.. Miecz Prawdy, Kroniki Czarnej Kompanii? A może coś z naszego rodzimego poletka? Nie wiem co już czytałeś, bo głupio tak polecać Wiedźmina bo to każdy zna ;)
To zabawne, ale choć w fantastyce siedzę od bardzo dawna, dopiero zaczęłam Sapkowskiego :)
Komentarz do niego: super się czyta, lekko, autor ma niezłą wyobraźnię, ale złamał mój stereotyp elfa, a ja uwielbiam takie elfy w stylu Tolkiena... A poza tym przez motywy typu dżin z lampy albo diaboł w polu mam niekiedy wątpliwości czy to nie jest raczej pamflet na literaturę fantasy.
Miecz Prawdy - kocham! Moja ulubiona seria, choć nie czyta się tego już tak lekko. Uwielbiam aluzje historyczne, Goodkind sprawia wrażenie obeznanego w sprawach polityki, gospodarki, tropicielstwa, roślinności, taktyki wojennej... Kreacje bohaterów również genialne. Goodkind jest moim mistrzem :)
Przyznaję, że gdy czytałam Tolkiena, nie byłam do tego wystarczająco dojrzała, także chcę do tego wrócić - potraktowałam trylogię jak bardzo ciekawie zaprezentowaną historię, ale tyle. Teraz wiem, że z niej można czerpać mądrość, uczyć się.
I mam duży sentyment do lektury fantasy dla dzieci i młodzieży. Mam tu na myśli Pottera (choć ostatnie części są dojrzałe), Proroctwo kamieni (czytał ktoś?), Eragon i dalsze części...
"Drużyna" faktycznie ciężka ale "dwie wieże" czyta się niemal tak szybko jak GoT , "powrót" jest juz wisienką na torcie ;)