PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1065}

Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia

The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring
2001
8,0 737 tys. ocen
8,0 10 1 737221
8,2 94 krytyków
Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia
powrót do forum filmu Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia

Według mnie film był o wiele lepszy niż powieść. Na ekranie przedstawiono to w barwny
sposób. Tolkien za to zbyt skomplikował książkę.

ocenił(a) film na 10
mats_r1999

Myślęże obie wersje są świetne, jednak w filmie lepiej przedstawiono to co jest zawarte w książce, przez co w 3 godziny można przyswoić sobie kilkadziesiąt godzin czytania. Też sądzę że filmy są lepsze.

mats_r1999

Według mnie książka jest o wiele lepsza, wprawdzie najpierw obejrzałem trylogię a później dopiero przeczytałem książki, ale myślę że wyszło to na dobre ekranizacji, gdyż było wiele moim zdaniem fajnych scen które nie zostały w filmach. Książka również przedstawia świat w barwny sposób, trzeba wyzwolić w sobie wyobraźnię, jedyne co mi się w niej nie podobało to piosenki (wiersze?) które już w pewnym momencie zacząłem odpuszczać kiedy widziałem, że ciągną się przez załóżmy 10 stron, a nie wnosiły nic w rozwój akcji.

ocenił(a) film na 10
mats_r1999

Tolkien nie liczył na sukces komercyjny pisząc książkę. Była to dla niego pasja i praca jednocześnie. Stworzył swój własny świat z własnym językiem i postaciami. Książka może i lekko trąci nudą, jednak w czasach gdy była tworzona nie było podobnego jej dzieła. Film bez wątpienia lepiej obrazuje wydarzenia z książki, niemniej jednak utwór literacki zawiera ich głębszy i obszerniejszy opis. Zarówno powieść jak i film są genialnymi arcydziełami.

użytkownik usunięty
mats_r1999

Ja ze wszystkich części film ten jak i powieść najbardziej lubie , 2 i 3 po prostu lubię , rzadko wracam
Książkę Drużyna często przeglądam

ocenił(a) film na 3
mats_r1999

Nie wiem dlaczego, ale był to pierwszy i jedyny do tej pory film, na którym zasnęłam. Naprawdę nie znam przyczyny, film jest przygodowy, fabuła zapowiada się ciekawie... Więc dlaczego mnie nuży? Spróbuję przeczytać książkę, dopiero później zabiorę się za film.

ocenił(a) film na 8
mats_r1999

książka niebanalna ale film też świetny. W zasadzie to jedyny taki przypadek w którym nie moge stwierdzić co było lepsze.

ocenił(a) film na 10
poziomka4

Zgadzam się z kolegą wyżej, po przeczytaniu książki i wielokrotnym obejrzeniu filmu nie wiem co jest lepsze.

ocenił(a) film na 10
kasia2481

Oczywiście, że książka... To jest jedyny przedmiot, który potrafi tak bardzo poruszyć ludzką wyobraźnie i ją pięknie ukształtować :) Porównanie zresztą jest bez sensu, gdyż "co ma piernik do wiatraka?" - mam na myśli to, że książka i film są nieporównywalne w kontekście logicznym - porównanie książki do książki ma sens lub film do filmu...

ocenił(a) film na 10
mats_r1999

Uwielbiam książkę zarówno jak i film... taka koncepcja filmu mi się podobała- oczywiście wyreżyserowany został trochę w hollywoodzkim stylu ale przy tym nie stracił swojej wartości. A ta promocja Nowej Zelandii w filmie też przynosi tylko korzyści.

ocenił(a) film na 10
mats_r1999

Książka i film to zupełnie co innego. Co z tego że film jest ekranizacją książki, skoro niektóre wątki z książki w filmie nie zostały umieszczone ? Mi to osobiście nie przeszkadza, bo jestem fanką książki i filmu :)

ocenił(a) film na 10
mats_r1999

Ja natomiast nigdy nie zrozumiem, jak można porównać książkę do filmu. Porównujemy film z filmem, albo książkę z książką. Ciężko porównać motocykl do samochodu, prawda? To dwie różne rzeczy.

Cleaa

Można można tylko w tym przypadku lepiej nie oczekiwać za wiele, bo zawsze książka okaże się lepsza. Skoro film jest na podstawie trylogii to każdy będzie porównywać ze sobą oba dzieła i wskazywać "o, tu w filmie reżyser zrobił tak a autor tak" itd.
Moja osobista opinia na temat ekranizacji jest jak najbardziej pozytywna.

ocenił(a) film na 10
Cleaa

Popieram w 100% :) Gratuluje spostrzegawczości.

ocenił(a) film na 10
Andurion

Dziękuję bardzo. ;-)

ocenił(a) film na 10
Cleaa

Widzę, że też grasz :P Zagraj w LOTR'a BFME 2 - ogólnie lepsza grywalność, ponad to mogę Ci polecić pewne forum na którym mogłabyś się nauczyć co najmniej modowania tej gry :) Pierwszą część również da się modować... Z tego co widzę nie da się wysyłać prywatnych wiadomości (?) Jakbyś była zainteresowana to daj znać :)

ocenił(a) film na 10
mats_r1999

Jeżeli chodzi o książkę, to dużo zależy od przekładu. Szczerze? Nawet nie próbujcie innych wersji niż ta od Skibniewskiej. (jestem fanką, czytałam któryś raz :)). A film? To chyba najlepsza ekranizacja książki jaką widziałam. Brakuje mi w nim niektórych wątków np. Kurhanów ale jest świetny :) Mimo to, książka jest dla mnie nr 1.

alfa940

hehe zgadzam się ja czytałem przekład pod tytułem "wyprawa", a kiedyś kumpel miał też władcę z "przepiękną" okładką itp. pod tytułem "Bractwo pierścienia" czy jakoś tak... najbardziej rozbawił mnie "Łazik" zamiast "Obieżyświata" hahahaha więcej tego było:D no po prostu niektóre nazwy zabijały całą powagę powieści:)

ocenił(a) film na 8
szymonhawaj

Łazik, Bagosz, Bagoszno itp. itd. Widziałem u znajomego i nie mogłem wyjść z podziwu dla głupoty tłumacza i wydawnictwa.

Osobiście wolę książki. Ekranizacja jak najbardziej udana, ale imo za dużo w niej epickości, a za mało podróży. ;)

mats_r1999

A Hobbita czytaliście? Ja już dawno przeczytałam Władcę Pierścienia i Hobbita- super książki, zabierają nas w zupełnie inny świat.
Film był dopiero potem i oczywiście uważam: lepsza książka

użytkownik usunięty
mats_r1999

ksiązki oceniajmy osobno filmy osobno .
2 odrębne dziedziny sztuki .

ocenił(a) film na 10
mats_r1999

książki przeczytałam wiele razy tak jak i film obejrzałam wiele razy.. cóż jako fan tolkienowskiej trylogii powiem tyle: książki pobudzają fantazję, wyobrażenie jak wygląda świat śródziemia jest to tak opisane,że nawet laik wysili swój umysł na tyle aby wyobrazić sobie tolkienowski świat. Jackson przedstawił to w piękny sposób i za to chylę głowę :) Piękna książka, piękny film
Sorki jeśli z mojej wypowiedzi wyszło masło maślne

zojchincu

Film the best ale oczywiscie ksiązka lepsza ;D i nie rozumiem jednej tylko rzeczy. DLACZEGO P. Jackson pominął taka postać Jak Tom Bombadil przeciez to jest taka postać ze łooho : pierwsza osoba w śródziemiu, odporny na działanie pierścienia, uratował hobbitów dwa razy. No ludzie... mogli chociaż o nim wspomniec czy cos..

ocenił(a) film na 9
KakaBless

Popieram, też mnie zdziwił brak tej postaci w filmie. Co do porównania filmu i książki, zgadzam się z przedmówcami, że ciężko jest je porównać i stwierdzić co lepsze, bo każde z nich jest fenomenalne w swoim gatunku. Osobiście odniosłam wrażenie, że książka ma bardziej baśniowy klimat, podczas, gdy w filmie dużo więcej przemocy i bardziej odczuwa się klimat wojny. Pozdrawiam.

mats_r1999

Dla mnie lepsza książka to tam rozwinięto odpowiedzi na wiele pytań np. co krasnaludowie robili w Mori.

ocenił(a) film na 10
mats_r1999

Książka może wydawać się skomplikowaną, ale większość niejasności rozwiewa lektura Silmarillionu i to tylko ukazuje potęgę i kunszt stworzonego przez Tolkiena uniwersum. Polecam dla dociekliwych :)

ocenił(a) film na 10
Szunsuke

Popieram Silmarillion to cudowna sprawa. Ale jeśli ktoś uważa że LotR jest ciężki to Sil go dobije. Mówienie komuś kto nie przełknął przygodówki o mitologii Ardy to moim zdaniem lekki absurd ;)
Co jednak do samej porównań... Z całym szacunkim do twórcy filmów za wspaniałe dzieło, to jednak jest adaptacją. Tolkien stworzył wszystko od zera. Sama Arda... ta niesamowita drobiazgowość i dokładność konstrukcji świata, mitów, legend, zwyczajów, języków... no wszystkiego po prostu. W moim odczuciu stwierdzenie "film jest lepszy niż książka" to jakieś bluźnierstwo ;) to tak pomijając kwestię odmienności sztuk :)