wiem ze naraze sie wszystkim fanom tolkiena -sam nim jestem .ta czesc jest nudna!tak jak wszyscy tutaj z utesknieniem cxzekalem na ta trylogie tak ogladajac w kinie druzyne zawiodlem sie.kilka miesiecy pozniej obejrzalem trylogie w wersji rezyserskiej i o ile 2 wieze i powrot mnie jeszcze bardziej zawchwycily to druzyna jeszcze bardziej poglebila wrazenie nudy.wybaczcie mi prosze to co tu napisalem ale akurat ta czesc mnie najnormalniej rozczarowala.
Ja w przeciwieństwie do Ciebie jestem wielką fanką Tolkiena, ale jestem też wyrozumiała w stosunku do osób mniej jego twórczością zainteresowanych. Nie mniej jednak muszę przyznać Ci rację. Sama fabuła filmu(jak i książki) rozwija się na początku bardzo wolno co jest troszeczkę nudne. A Tolkien ma to do siebie, że albo się go lubi, albo nie.
Macie racje :) Ale w pierwszej części wielu rzeczy się dowiadujesz i niektórych wątków byś nie zrozumiał to trochę nie na temat bo ty piszesz o tym że był nudny. Strzeż się chwili kiedy przeczytają to Ci chamscy fani którzy nie mogą się pogodzić z tym że ktoś ma inną opinię - mnie już kiedyś pojechali .... xD ''Bo przecież ten film nie wad i wszystko jest oczywiste i nie można o nic zapytać ... '' ( tak nie w temacie ) ;p
Dlaczego akurat bitew? Ktoś powiedział, że autorowi tematu brakuje bitew w Drużynie Pierścienia? Każdy ma swoje zdanie i niczym tego nie zmienisz. A, że komuś nie do końca podobała się jedna część trylogii nie znaczy, że nie jest fanem Tolkiena, bo to nie Tolkien reżyserował LOTR'a.