No, w koncu moge urzyc slowa "przereklamowany" i czynie to z wielka przyjemnoscia.
Doprawdy ten film to nic wielkiego, ot taki sobie, przecietny obraz. Nie ma w nim nic szczegolnie zlego, ale dobrego tez nic tam nie widzialem.
Typowa hollywoodzka produkcja, nastawiona na komerche i oglupienie widza. Bylbym mocno zdziwiony gdyby podobal sie prawdziwym fanom.
Do szalu doprowadza mnie tylko te 13 nominacji. To chyba jakis zart. Zart okrotny. Mam nadzieje ze skonczy sie tylko na nominacjach.
aha, dlaczego nikt nie zwrocil uwagi na to iz Barlog wyglada jak Diablo ( tak, tak z tej gry ), przecierz to widac juz na pierwszy rzut oka
no i uwazam ze troll byl naprawde dobry, scena z nim to najlepsza scena filmu
Sauron tez mi sie podobal ...... :)))
ale reszta to cienizna
w 100%
Zgadzam sie z Toba w 100%. Dla mnie to zupełnie przecietny film, ktory nie tylko mnie nie powalil, ale miejscami nawet uspil. Nie czytalem Tolkiena (może stad ten brak entuzjazmu) i na film poszedlem tylko z uwagi na szum jaki wokol niego powstal. Miejscami fajne efekty specjalne (trechnicznie ciekawie zrealizowane postaci), ale nic poza tym. Zobaczymy jak bedzie z tymi oscarami...
hmmmm'
NIeznajomosc tematu .....
Jakby Kolega orietnowal sie troche w temacie Tolkiena i wyobrażeń opartych na książce wiedziałby że w bardzo dużej ilości grafik malowanych i rysowanych na dlugo przed powstaniem Diablo Balrog wyglądał właśnie tak jak w filmie, i raczej autor grafik John Howe nie wzorował sie na diablo tworząc wyobrażenie Balroga (na którego grafikach oprocz Alan-a Lee oparto sporą część scenerii filmu) .... z prostej przyczyny kiedy on to namalował nie było jeszcze Diablo ...
Po drugie ... proponuje przeczytać książkę może wtedy Kolega zrozumie na czym polega zachwyt wiekszości fanów książki, nie polega on na tym że film jest superidealny (nie ma takich), polega na uzupełnieniu własnych wyobrażeń filmem - i tu moim zdaniem doskonale daje sobie rade.
Oczywiście wiem że są osoby ktorym książka sie nie podoba (nawet nie przeczytali), no ale cóż tylko współczuć ... braku wyobraźni
Pozdrawiam
'
zachwyt fanow
nie wiem o jakim zachwycie fanow piszesz, bo wielku fanow nie przyjelo tego filmu zbyt dobrze. widzisz, ten film ani nie jest 100% zgodny z ksiazka, ani nie jest ciekawy od strony czysto filmowej.
ślepota i uprzedzenie
"Żart okrótny", to te twoje błędy ortograficzne.
Oprócz lekcji polskiego poleciłbym również pranie mózgu (żeby zapomnieć o wszystkich swoich uprzedzeniach, zaprogramowanych na długo przed premierą) i obejrzenie filmu z czystym umysłem.
bla bla bla
dawno sie tak nie usmialam! czytajac twoja recenzje plakalam ze smiechu! byloby wszystko dobrze gdybym nie smiala sie z Twojej glupoty! moze powinnam zaplakac ze ziemia cie wogole nosi! nigdy nie lubilam ludzi, ktorzy wypowidaja sie na tematy, w ktorych sie nie orientuja, a robia z siebie znawcow... wielki kinoman sie znalazl, ktory potrafi odroznic cienizne od reszty!
Holdyourhorses! chetnie pomoge przy tym praniu!
to nie miejsce...
Chciałaś obrazić twórcę tego wątku? Jeśli tak, to ci się chyba udało. Lepiej jednak jakbyś zrobiła to gdzie indziej (albo wcale). Filmweb jest portalem o filmie, więc powiedz coś na temat filmu, a nie obrażaj kogoś, komu się on nie podobał tak jak tobie.
Ja np. książki nie czytałem, a film oceniłem tylko na podstawie tego co zobaczyłem, bo jest to dzieło samo w sobie - i nie uważam, żeby takie podejście do sprawy było złe.