PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31451}

Władca Pierścieni: Dwie wieże

The Lord of the Rings: The Two Towers
2002
8,3 519 tys. ocen
8,3 10 1 519049
7,9 89 krytyków
Władca Pierścieni: Dwie wieże
powrót do forum filmu Władca Pierścieni: Dwie wieże

książka jaki film wypromowane za sprawą agresywnego marketingu

Jak mozna przyrównac osobę (i do tego takie beztalencie) do filmu, zwłaszcza do filmu ktore jest arcydziełem?!. To jest niedorzeczne i żenujące. No ale czego się dzis nie robi dla zaistnienia, chociaż na chwilę.

katie_17

Gdyby nie te fioletowe tabliczki wyprodukowane na bazie chomików z domieszką chloru to bym się zgodził.

ocenił(a) film na 10
sarev0k

Tour_de_France- coś ci się prowokacja nie udała :D:D:D

użytkownik usunięty

Trylogia WP i jej ekranizacja niby mają być arcydziełami... dobry żart :-) Zarówno książka jak i film są zupełnie przeciętne. Dokładnie ten sam przypadek stanowią książki Dana Browna i filmy zrobione na ich podstawie. No ale kultura masowa oraz socjotechniczny marketing potrafi największy kit wznieść na piedestał. A o tym, że dany produkt jest kupowany przez plebs, decyduje psychosocjologiczny mechanizm zwany społecznym dowodem słuszności :-)

To może DLA CIEBIE te filmy sa przeciętne ale nie dla wiekszości na tym forum. To że ktoś lubi WP czy inne książki/filmy, ktore się dobrze sprzedają nie znaczy że zaraz musi byc wyzywany od plebsu. Nienawidze takiego podejścia u ludzi, bo dla mnie, zachowują się w tym momencie jakby nie rozumieli że istnieja rózne gusta i nie dla każdego "Ojciec chrzestny" (w tym dla mnie) jest arcydziełem. Ponadto WP byl na długo przed Danem Brownem, na długo zanim media i ich propaganda się rozwinęły na taka skalę. Ten film juz dawno by powstał, tylko że w tamtych czasach było to niezbyt możliwe. I dobrze się stało, ponieważ miał o wiele lepszą promocję w mediach niz byłoby to 30-sci czy 20-ścia lat temu. I w tym przypadku taka głośna, pozytywna kampania reklamowa była jak najbadrziej zasłuzona. To ze jakiś film jest głosno promowany przez marketing i media nie znaczy ze jest beznadziejny.
Mówisz ze to jest ten sam przypadek co z Danem Brownem a ja Ci powiem że nie. A wiesz dlaczego? Zacznijmy od tego ze to sa zupełnie dwa różne gatunki a to znaczy że proces powstawania tych książek był zupełnie inny. Brown miał swiat gotowy, bo osadził swoich bohaterów w naszej rzeczywistości i jedyne co musiał zrobić to poszerzyc swoja wiedzę w niektórych dziedzinach, aby te filmy/książki były w miare logiczne. I nie zajęło mu to dużo bo raptem kilka lat. Za to Tolkien, chcę Ci pryzpomniec, że poswięcił swoim powieściom całe swoje zycie a co gorsza jeszcze mu tego zycia zabrakło. Zajeło mu to tyle, bo wymyslił zupełnie nowy świat. Bardzo skomplikowany i złożony. I co więcej dzieki temu że poświecił tyle czasu Śródziemiu, historia opowiedziana jest logicznie i zrozumiale dla czytelnika a to jest nie lada sztuka, napisac tak porzadną i dobrze opowiedzianą historię. (nie wiem czy próbowałes kiedys pisac ksiązke fanastyczną ale to naprawdę nie jest takie proste i pochłania mnóstwo czasu, nochyba że ktos woli to robic na zasadzie byleby coś było napsiane, nieważne jak) To samo jest z ekranizacjami powieści tych dwóch panów. Nie uwazam że te dwa filmy nie pochlonęły olbryzmiej ilości pracy ale WP i tak zabrał jej więcej. Gdybys posłuchał sobie wywiadów z twórcami filmu, pooglądał materiałty zza kulis zobaczyłbys ze nakręcenie takiego filmu jak WP nie bylo wcale takie proste, a byanjmniej było trudniejsze niż Kodu i Aniołów. A najwazniejszym powodem, dla którego nie nalezy porównywac tych dwóch autorów jest to że ksiązki/filmy Tolkiena nie sa dla wszystkich, zwłaszcza ksiązki. Za to Kod i Anioły, a zwłaszcza to drugie może oglądac/czytać każdy, od wielbiciela komedi romantycznych i romansów po fanów Piły. I to wyklucza WP z zaliczania go do produktu masowego czy jak to obraźliwie stwierdziłeś przeznaczonego dla plebsu.

ocenił(a) film na 10

dobra facet, miałeś swoje 5 min na tym forum a teraz możesz się wynieść :))

T_a

Po co Ty na każdym forum piszesz to samo? I nie wiem co Ty chcesz od filmów na podstawie powieści Dana Browna. To że Tobie się nie podobają znaczy że są złe?

ci prowokatorzy to sie chyba masturbują, jak ktos ich zmiesza zblotem. innej opcji nie widze :/

ocenił(a) film na 9

No patrz. Taki mądry, a nie wie, że "Władca Pierścieni" to nie trylogia.

ocenił(a) film na 10
Mati_el_Smugg

hehe recja :) jest jeszcze "Hobbit czyli tam i spowrotem" (polecam), "Simarillion", "Dzieje Hurina" (czy jakos tak) :P

ocenił(a) film na 9
pitraszek

Szczerze powiedziawszy, to nie za bardzo o to mi chodziło.

Tym się różnią książki Browna od książek J.R.R., że Brown pisze komercyjnie, bez pomyślunku i wykorzystując szablony. Tolkien w tym co robił był pierwszy, stworzył podwaliny nowego gatunku w kulturze w ogóle (bo fantasy wyszło poza literaturę i film). Ale nie każdy musi to dostrzec. Twój problem.

Film może niektórych rozczarował, bo spodziewali się jakiegoś świetnego fantasy z niesamowitymi efektami (co by nie było, efekty w LOTR są cudowne).
Przede wszystkim trzeba zacząć, że film jest na podstawie książki Tolkiena.
A Tolkien nie pisał tej książki tak jak np. Harrego Pottera.
Żeby zrozumieć Władcę Pierścieni trzeba go oglądać przez pryzmat rzeczywistości. Tu chodzi o wartości, zachowania ludzkie itp. Tu nie chodzi o "fajny film/książkę".
Warto poczytać biografię Tolkiena. On po prostu swoje życie i związane z nim przeżycia opisał właśnie w LOTR.

[SPOILER !!!!!]
Weźmy chociażby koniec trzeciej części kiedy to Froda nie chce zniszczyć pierścienia. Oglądając to mówimy - 'ale głupi'. A czy my z taką łatwością możemy się pozbyć naszych nałogów, złych nawyków i wogóle ŹRÓDŁA ZŁA?
Wiele ludzi mówi "wiem, że papierosy mnie zabijają, ale będę dalej palić".
Dlaczego, dlaczego?
Właśnie to jest ukazane w LOTRZE - filmie - arcydziele bez dwóch zdań.
[/SPOILER - koniec]

Film może się komuś nie podobać, bo oglądał, że tak powiem ekran tylko, a nie to co istotne.
Ale jeżeli ktoś mówi, że film zasługuję na 1/10 to już zdecydowanie jest to jakiś łysy dresiarz, który przychodzi do kina żeby macać panienki.
Sam film moim zdaniem zasługuję na 8/10.
Uwzględniając jeszcze to o czym ten film naprawdę mówi - 10/10.

Arcydzieło. ( A naprawdę nie rozdaję tej oceny od tak).

ocenił(a) film na 10
achmes

dziwi mnie bardzo to ze ludzie poruwnuja (porownuja O.o?) ksiazki Tolkiena do Harrego Pottera...

ocenił(a) film na 10
pitraszek

kurde :P "Hobbit Czyli Tam i Z Powrotem*" (czemu postow sie edytowac nie da :F)

ocenił(a) film na 10

Tour_de_France jeszcze cos ;) Dowiedz sie iz Wladca Pierscieni ksiazka zostala napisana w latach 1954-1955. Starych Joli Rutowicz na swiecie jeszcze nie bylo :]

ocenił(a) film na 10
pitraszek

>

TO BYŁ POLICZEK!!!!!!!!

>




ocenił(a) film na 10
__luthien__

Ty tour de france już napisałeś ten temacik na "Dwóch Wieżach" i o ile się nie mylę w "Powrocie Króla". I naprawdę wynika z tego czarno na białym, że nie masz co robić, tylko denerwować forumowiczów swoimi 'obrazami'. Naprawdę przestań, bo tylko się ośmieszasz xD

Rosalia_Marisa_Habsburg

No cóż bezmózgowie się szerzy i niestety nikt na to nic nie poradzi LOTR to arcydzieło daje 9/10 a za muzyke 10/10 wspaniała.

PS.TY tour de france jesli nie masz co robić to pisz na tym forum bo to filmyu na twój poziom chyba :P http://www.filmweb.pl/topic/1209914/Fajny!+dla+smiechu+7+10.html

moze tam sie jakos ciekawie wypowiesz :P