książka jaki film wypromowane za sprawą agresywnego marketingu
Jak mozna przyrównac osobę (i do tego takie beztalencie) do filmu, zwłaszcza do filmu ktore jest arcydziełem?!. To jest niedorzeczne i żenujące. No ale czego się dzis nie robi dla zaistnienia, chociaż na chwilę.
Gdyby nie te fioletowe tabliczki wyprodukowane na bazie chomików z domieszką chloru to bym się zgodził.
Trylogia WP i jej ekranizacja niby mają być arcydziełami... dobry żart :-) Zarówno książka jak i film są zupełnie przeciętne. Dokładnie ten sam przypadek stanowią książki Dana Browna i filmy zrobione na ich podstawie. No ale kultura masowa oraz socjotechniczny marketing potrafi największy kit wznieść na piedestał. A o tym, że dany produkt jest kupowany przez plebs, decyduje psychosocjologiczny mechanizm zwany społecznym dowodem słuszności :-)
To może DLA CIEBIE te filmy sa przeciętne ale nie dla wiekszości na tym forum. To że ktoś lubi WP czy inne książki/filmy, ktore się dobrze sprzedają nie znaczy że zaraz musi byc wyzywany od plebsu. Nienawidze takiego podejścia u ludzi, bo dla mnie, zachowują się w tym momencie jakby nie rozumieli że istnieja rózne gusta i nie dla każdego "Ojciec chrzestny" (w tym dla mnie) jest arcydziełem. Ponadto WP byl na długo przed Danem Brownem, na długo zanim media i ich propaganda się rozwinęły na taka skalę. Ten film juz dawno by powstał, tylko że w tamtych czasach było to niezbyt możliwe. I dobrze się stało, ponieważ miał o wiele lepszą promocję w mediach niz byłoby to 30-sci czy 20-ścia lat temu. I w tym przypadku taka głośna, pozytywna kampania reklamowa była jak najbadrziej zasłuzona. To ze jakiś film jest głosno promowany przez marketing i media nie znaczy ze jest beznadziejny.
Mówisz ze to jest ten sam przypadek co z Danem Brownem a ja Ci powiem że nie. A wiesz dlaczego? Zacznijmy od tego ze to sa zupełnie dwa różne gatunki a to znaczy że proces powstawania tych książek był zupełnie inny. Brown miał swiat gotowy, bo osadził swoich bohaterów w naszej rzeczywistości i jedyne co musiał zrobić to poszerzyc swoja wiedzę w niektórych dziedzinach, aby te filmy/książki były w miare logiczne. I nie zajęło mu to dużo bo raptem kilka lat. Za to Tolkien, chcę Ci pryzpomniec, że poswięcił swoim powieściom całe swoje zycie a co gorsza jeszcze mu tego zycia zabrakło. Zajeło mu to tyle, bo wymyslił zupełnie nowy świat. Bardzo skomplikowany i złożony. I co więcej dzieki temu że poświecił tyle czasu Śródziemiu, historia opowiedziana jest logicznie i zrozumiale dla czytelnika a to jest nie lada sztuka, napisac tak porzadną i dobrze opowiedzianą historię. (nie wiem czy próbowałes kiedys pisac ksiązke fanastyczną ale to naprawdę nie jest takie proste i pochłania mnóstwo czasu, nochyba że ktos woli to robic na zasadzie byleby coś było napsiane, nieważne jak) To samo jest z ekranizacjami powieści tych dwóch panów. Nie uwazam że te dwa filmy nie pochlonęły olbryzmiej ilości pracy ale WP i tak zabrał jej więcej. Gdybys posłuchał sobie wywiadów z twórcami filmu, pooglądał materiałty zza kulis zobaczyłbys ze nakręcenie takiego filmu jak WP nie bylo wcale takie proste, a byanjmniej było trudniejsze niż Kodu i Aniołów. A najwazniejszym powodem, dla którego nie nalezy porównywac tych dwóch autorów jest to że ksiązki/filmy Tolkiena nie sa dla wszystkich, zwłaszcza ksiązki. Za to Kod i Anioły, a zwłaszcza to drugie może oglądac/czytać każdy, od wielbiciela komedi romantycznych i romansów po fanów Piły. I to wyklucza WP z zaliczania go do produktu masowego czy jak to obraźliwie stwierdziłeś przeznaczonego dla plebsu.
Po co Ty na każdym forum piszesz to samo? I nie wiem co Ty chcesz od filmów na podstawie powieści Dana Browna. To że Tobie się nie podobają znaczy że są złe?
hehe recja :) jest jeszcze "Hobbit czyli tam i spowrotem" (polecam), "Simarillion", "Dzieje Hurina" (czy jakos tak) :P
Tym się różnią książki Browna od książek J.R.R., że Brown pisze komercyjnie, bez pomyślunku i wykorzystując szablony. Tolkien w tym co robił był pierwszy, stworzył podwaliny nowego gatunku w kulturze w ogóle (bo fantasy wyszło poza literaturę i film). Ale nie każdy musi to dostrzec. Twój problem.
Film może niektórych rozczarował, bo spodziewali się jakiegoś świetnego fantasy z niesamowitymi efektami (co by nie było, efekty w LOTR są cudowne).
Przede wszystkim trzeba zacząć, że film jest na podstawie książki Tolkiena.
A Tolkien nie pisał tej książki tak jak np. Harrego Pottera.
Żeby zrozumieć Władcę Pierścieni trzeba go oglądać przez pryzmat rzeczywistości. Tu chodzi o wartości, zachowania ludzkie itp. Tu nie chodzi o "fajny film/książkę".
Warto poczytać biografię Tolkiena. On po prostu swoje życie i związane z nim przeżycia opisał właśnie w LOTR.
[SPOILER !!!!!]
Weźmy chociażby koniec trzeciej części kiedy to Froda nie chce zniszczyć pierścienia. Oglądając to mówimy - 'ale głupi'. A czy my z taką łatwością możemy się pozbyć naszych nałogów, złych nawyków i wogóle ŹRÓDŁA ZŁA?
Wiele ludzi mówi "wiem, że papierosy mnie zabijają, ale będę dalej palić".
Dlaczego, dlaczego?
Właśnie to jest ukazane w LOTRZE - filmie - arcydziele bez dwóch zdań.
[/SPOILER - koniec]
Film może się komuś nie podobać, bo oglądał, że tak powiem ekran tylko, a nie to co istotne.
Ale jeżeli ktoś mówi, że film zasługuję na 1/10 to już zdecydowanie jest to jakiś łysy dresiarz, który przychodzi do kina żeby macać panienki.
Sam film moim zdaniem zasługuję na 8/10.
Uwzględniając jeszcze to o czym ten film naprawdę mówi - 10/10.
Arcydzieło. ( A naprawdę nie rozdaję tej oceny od tak).
dziwi mnie bardzo to ze ludzie poruwnuja (porownuja O.o?) ksiazki Tolkiena do Harrego Pottera...
kurde :P "Hobbit Czyli Tam i Z Powrotem*" (czemu postow sie edytowac nie da :F)
Tour_de_France jeszcze cos ;) Dowiedz sie iz Wladca Pierscieni ksiazka zostala napisana w latach 1954-1955. Starych Joli Rutowicz na swiecie jeszcze nie bylo :]
Ty tour de france już napisałeś ten temacik na "Dwóch Wieżach" i o ile się nie mylę w "Powrocie Króla". I naprawdę wynika z tego czarno na białym, że nie masz co robić, tylko denerwować forumowiczów swoimi 'obrazami'. Naprawdę przestań, bo tylko się ośmieszasz xD
No cóż bezmózgowie się szerzy i niestety nikt na to nic nie poradzi LOTR to arcydzieło daje 9/10 a za muzyke 10/10 wspaniała.
PS.TY tour de france jesli nie masz co robić to pisz na tym forum bo to filmyu na twój poziom chyba :P http://www.filmweb.pl/topic/1209914/Fajny!+dla+smiechu+7+10.html
moze tam sie jakos ciekawie wypowiesz :P