Moja najlepsza scena w DWU WIEŻACH to zdecydowanie EVENSTAR - wizja starości i śmierci Aragorna jaką w Rivendell widzi Arwena w narracji swego ojca Elronda i jego słowa '' NIE BĘDZIE DLA CIEBIE POCIESZENIA,ŻADNEGO POCIESZENIA BY ZAŁAGODZIĆ BÓL JEGO ODEJŚCIA''....
twórcy mieli dobrą imaginację i koncept,że udało im sie coś takiego pokazać - nie jestem stricte romantyczką - może nie jestem w ogóle ale ta scena należy do najbardziej wymownych i chyba nie tylko dla romantyków - ukazuje los ludzki i postawienie przed trudnym wyborem, każdy może ją tak czy owak odnieść do swego życia i swoich postaw, jest piękna a przecież nie ma jej w książce bo wątek Arweny i Aragorna jest marginalny w sześcioksiągu literackim, za wyjątkiem dodatku o tej dwójce - możemy pogratulować a powinniśmy docenić pomysłowość twórców dzięki którym mieliśmy okazję i możliwość ujrzeć wątek tej pary.......
też mi się da scena podobała i dobrze to opisałaś !! ;) no niestety umieramy i nic z tym nie zrobimy a na pewno wielu chciało by żyć bardzo długo młodym ale tak się nie da ........ :(
Świetnie napisane i zgadzam się całkowicie. Piękna, nostalgiczna scena. Idealnie ukazany ten motyw cierpienia Arweny. Jedna z moich ulubionych scen z całej trylogii. Pozdrawiam!:)