Kawa na ławę. Dodałbym wywieszkę przy plakatach "Od lat 12 do lat 14". Mam wrażenie, że ekranizacja Tolkiena przerasta możliwości wyrazowe kina holywoodzkiego na dzień dzisiejszy. 2 wieże to ciąg powielanych patentów, których nie ratuje nawet rewelacyjna sekwencja rozterek golluma. Muzyka, efekty, tempo, sinusoida napięć i niekonsekwencje już tylko męczą, nie bawią.
Przypisuję wartość estetyczną równą pożarowi w fabryce fajerwerków (oglądanemu od środka)...