Film równie dobry jak 1-sza część ale Jackson niepotrzebme wtrącił wątek miłosny oraz "zmartwychwstanie" Aragorna (zaleciało hoolywoodzkim kiczem) - przecież u Tolkiena nie ma nawet wzmianek o takich wydarzeniach!!! W życiu nie widziałem lepszych scen batalistycznych(Helmowy Jar - MIODZIO)!!!