O ile "Druzyna" była OK, to "Dwie Wieze" są kiepskie. Brak im monumentalizmu ,rozmachu. wszystko jest wyraźnie komputerrowe i pozbawione tolkienowskiego patosu i uroku. Frodo ma chyba marskość wątroby, tak cierpi. Chudemu Gollumowi nie znać żeber, Elfy strzelają zza obrońców murów i nikogo nie rania, Gandalf zabawia sie w egzorcystę... itp itd... A w ogole to wg filmu Sam powinien być powiernikiem. czyzby nie został nim ze względu na pochodzenie? No i co robią Elfy w Helmowym Jarze?? I czy księzniczxce Arwenie przystoi tak sie maslić do Aragorna? Jedyne fajne to: Cienistogrzywy, Aragorn i rozmowy legolasa z Gimlim.
Tobie chyba nie podoba sie Film ale cala trylogia :/ Film pokazuje ksiazke a jezeli ci to nie pasuje to masz watki do calej ksiazki. Dla mnie ta czesc jesr z***a najlepsza ze wszytskich a jak ci sie nie podoba to moze powinienes powrocic do Kubusia Puchatka
no właśnie, po co wgóle się wypowiadac o filmie który nie interesuje, no chyba że chce sie to zrobić "profesjonalnie", inaczej to strata czasu.