podziwiam ten film za krajobrazy, ale ile mozna oglądąć płynaca nad bochaterami kamerę ukazująca pełna panoramę... efekty są świetne, ale czy miały byc tym co przyciaga na ten film... raczej miała byc baśń, walka dobra ze złem, a mamy ślimaczące sie wątki opowiedziane w sposób zupełnie niewciagający... Dwie Wieże, tytuł ktory wiele obiecywal, a dostajemy dwie wieze przez jakies 30 sekund gdzieś na horyzoncie; druzyna sie rozpada, a zło rośnie w siłę... Saurona (?) mozna było zobaczyć w dwóch scenach, w ktorych tylko w jednej coś powiedział; druga czarna postac wogóle się nie ukazuje (albo przespałem te kolejne 30 sekund); pojawiają się za to inne postacie, na chwilę, miga gdzieś ich trudne do zapamietania imię, i tylko tyle zostaje w pamięci, a przeciez w powiści poznajemy je dokladnie, ich historię, motywację, staja się częścią opowieści, a nie tylko obrazkiem w długim ujeciu kamery...
Do kina pójdzie zapewne wiele osób, ale ile z nich bedzie rozczarowanych... nie dowiemy się tego, tak samo jak w przypadku ostatnich dzieł Wajdy, nie wiele bedzie niepochlebnych komentarzy... mój komentarz do filmu: TA POWIEŚĆ NIGDY NIE POWINNA BYC SFILNOWANA!