Jestem umiarkowaną fanką twórczości pana Tolkiena, niespecjalnie zwolenniczką hollywoodzkich spuerpordukcji. Jednak film Jakcksona porywa, mimo, że posiada wręcz wiele denerwujących czy śmieszących wad, ogląda się go z zapartym tchem. Nie jest to moej kino, ale polecam.