Po jakiej zdradzie Boromira?? Kto pisal ta recenzje ?? Czy ten osobnik czytal ksiazke lub chociaz widzial Druzyne Pierscienia? To nie byla zdrada tylko Boromir ulegl mocy pierscienia i pozniej ratowal Honor!
słówek się czepiasz i panikę siejesz
Ten osobnik czytał książkę i zna ją bardzo dobrze. Film również oglądał i to zarówno ten Jaksona, jak i Bakshiego. Boromir skoro chciał odebrać Pierścień Frodowi, a nawet rzucił się na niego, to zdradził, a to, że uległ mocy Pierścienia, to tylko inne określenie tej samej rzeczy. Czepiasz się. A jak już się mamy czepiać: to nie recenzja, tylko streszczenie.
Zdrada Boromira? i tak, czepianie sie słówek
Takie mam wrażenie, że jednak słowo "zdrada", zwłaszcza w takim kontekście, jak jest użyte w inkryminowanym streszczeniu, sugeruje jakieś (świadome) współdziałanie Boromira z nieprzyjacielem. IMHO on - ulegając mocy Pierścienia (co w filmie jest dodatkowo sugerowane, zapowiadane, podkreślane - zauważcie, że oprócz Froda i Bilba Boromir jest jedynym, który _dotyka_ Pierścienia w scenie podejścia na Caradhras) - popełnia coś podobnego do tego, co w tragedii greckiej nazywało się hamartia - zbłądzenie, przewinienie, które związane jest z hybris - pychą, sięganiem po coś, co bohaterowi nie przysługuje, wiarą w możliwość odwrócenia nieuchronnego losu itd. Przecież Boromir jest właściwie jedynym tragicznym (w sensie klasycznym) bohaterem WP.
A "zdrada" wedle definicji słownikowej to "jawne lub tajne przejście na stronę wroga, wydanie kogoś lub czegoś nieprzyjacielowi". IMHO można powiedzieć, że Boromir "upadł" (i z upadku podźwignął się, odkupił swoje winy, ale musiał umrzeć, bo tego wymaga porządek mityczny), ale nie "zdradził". Poza wszystkim innym, gdyby nie był przez Pierścień opętany, nigdy by nie zaatakował Froda. Pożądał Pierścienia, uważał, że decyzja Rady jest błędna, ale jako człowiek honoru szanował ją.