chociaz moze lepiej nie.... jeszcze by spieprzyli i wszyscy by sie zniesmaczyli... zreszta nie wiem czy ktos probowal np. zekranizowac mitologie Parandowskiego.... na to samo wychodzi. marzenia scietej glowy...
TYLKO NIE TO!!!!!!!!!!!!! jęsli ktoś kiedyś się podejmie ekranizacji "silmarillion" to ja przestaję oglądać filmy...
Mi się wydaje, że tak szybko silmarilliona nie sfilmują, jeżeli by ktoś chciał, liczyłby na sukces komercyjny, a trudno by było o niego w przypadku opowieści, gdzie nie ma głównego bohatera, głównego wątku itd. Ewentualnie mogłoby się udać nakręcenie poszczególnych historii z silmarilliona, ale trudno by było wybrać, które są najważniejsze, no i też w tym wypadku musiałoby powstać kilka conajmniej filmów, a jak napisałam, wątpię, czy ktoś by się tego podjął.
nie ma szans.... jak juz to lepiej niech sie wezma za Hobbita, bedzie im latwiej.... duzo latwiej :)
Ja bym sobie chętnie pooglądała film opowiadajacy o Berenie i Luthien oraz niech zekranizują opowieść o Aragornie i Arwenie. Ale co do całego Silamilliona to założę się, ze to niewypali , :))
Zaprszam do mnie na bloga, znajdziecie tam słowniczek elficki :))
Pozdro !
Prędzej należy spodziewać się ekranizacji "Hobbita", który jest zdecydowanie łatwiejszy do ekranizacji niż "Silmarillion", gdzie opowieści jest wiele a nie łączy ich główny bohater i jest to zbyt skomplikowane by pokazać przekonująco na ekranie. Chociaż "LOTR" również uchodził za powieść nieprzekładalną na jezyk filmu a tu proszę, pojawił się Peter Jackson i mamy trzy kapitalne filmy;) Ale "Silmarillion" jest - jak sądzę, jeszcze trudniejsza książką i znacznie trudniejszą w odbiorze, chyba nawet tolkieniści to potwierdzą.