Aby oglądac władce pierscieni nie nalezy traktowac tego filmu jako dosłowną opowiesc, raczej jako przenośnie ludzkich zachowań, porządania, chęci zdobycia władzy, bycia sławnym, bogatym i wszechwładnym. W filmie ludzie tracą ludzką twarz w walce o pierścień jako symbol tego co najdroższe materialnie na świecie. Nie trzeba tu przypominać poszczególnych postaci filmu bo każdy kto oglądał to wie kogo opętała moc pierscienia prowadząca nawet do oddania życia za chęć posiadania go. Film pokazuje do czego zdolny jest człowiek aby ten symbol zdobyć. Poboczne sceny jak walki ubarwiają film, jest magia i cierpienie, prawdziwa przyjazn i zdrada. Jak w życiu...
Tak,"Władca Pierścieni" to taka uniwersalna prawda o życiu ludzkim,chociaż ja wolę o myśleć o tym dosłownie,o powieści o tym świecie,a nie wszystko jakby to powiedzieć.. "urzeczywistniać".
Moim zdaniem film jest niemal tak samo dobry jak książka.Nie znam piękniejszych i bardziej wzruszających dzieł.Te wszystkie Tołstoje i inne naukowce to się mogą schować przy Tolkienie! ;)