9/10 - 1 punkcik ucinam za tą śmieszną scenę jak umarli spłacają swój dług... Patologia, ale ogól świetny. Wiadomo - książka lepsza ;-) To nie ulega wątpliwości ;-)
spójrzmy na to logicznie, duchy nie duchy ale jak można robić sceny, w której całość wygląda jakby wojsko Saurona zostało pomalowane zieloną kredką? Zero finezji, po prostu chaotyczne rzucenie tych duchów na wszystko co się rusza, zero walki, upadli spłacają swój dług z mgnieniu oka - a o zgrozo tam jest cała armia, mam nadzieję, że przybliżyłem Ci moje rozumowanie ;-)
nie można ;-) Ale to nie znaczy, że duchy niszczą całą armie na momencie... Taka walka mimo wszystko musi potrwać, i musi inaczej wyglądać niż jest to zaprezentowane na filmie - przynajmniej takie jest moje zdanie ;-)