Dla mnie ten film to największe widowisko w historii kina i zdania nie zmienię. Kłóciłbym się także w kwestii najlepszego filmu w historii.
Ha! Zgadzam się. Choc zapewne wiele osób odpowie, że są gusta i guściki, ale 'de gustibus non est disputandum' XD
Ja uwielbiam ten film, ubóstwiam... w każdym calu. Zaczynając od przecudnych krajobrazów, poprzez świetnie wpisane w film efekty specjalne, kończąc na zjawiskowej muzyce... XD
Jest wiele wspaniałych dla mnie filmów, które podobnie, jak LoTR mają u mnie 10/10, ale ten ma u mnie specjalne miejsce.
Według mnie nie ma cudowniejszego filmu. ;)
podpisuję się pod tymi komentarzami rękami i nogami. Ja go nigdy nie traktuję w kategoriach zwykłego filmu. To coś znacznie więcej i najwięksi fani wiedzą co.
Trzecią częsc uważam za najsłabszą czesc trylogi, ale wciąż jest to dzieło absolutnie niezwykłe. Cała trylogia WP jest jednym z największych dzieł, jakie widziało kino ostatnich lat. Jest to przy tym najwieksza, najlepsza i najbardziej epicka opowieśc od czasów lat 70'tych i 80'tych i starych "Gwiezdnych Wojen". To własnie one sprawiły, ze Jackson zapragnął tworzyc wielkie filmy. No i dopiął swego ;P
W jednym z wywiadów stwierdził, ze nie chciał nawet konkurowac z GW Lucasa. Jako ich wielki fa, chciał stworzyc coś, co przynajmniej można by z nimi porównywac. I udało mu się! Może i LotR nie prześcignął starej trylogi "Gwiezdnych Wojen", ale niemalże im dorównał, stając się jedną z najwspanialszych filmowych przygód ostatnich lat.
Powrót Króla i Dwie Wieże mają u mnie 9/10. Zaś częsc pierwsza - 10/10. Czy naprawdę musze mówic, dlaczego oceniłem te filmy tak wysoko? Tego nie trzeba mówic - wystarczy obejrzec LotR. I wszystko staje się jasne.
Powiem krótko, uwielbiam ten film, widzialem go juz dobre pare razy cala trylogie na raz [wiem, jestem chory(10,5h)]jest po prostu genialna, szkoda wielka, że nie ma jeszcze hobbita przdałby się do kolekcji...
Nie ma, ale będzie. Już nie mogę się doczekać "Hobbita" na kinowym ekranie;)
A co do teamatu.
Dla mnie WP jest arcyarcyarcydziełem. I książka i film. I w ogóle cała twórczość Tolkiena.
Ja to traktuję właściwie nie w kategoriach filmu czy książki, tylko czegoś wyższego, czegoś bardzo ważnego w życiu. Bo to właściwie jest częścią mojego życia.
I fajnie, że są ludzie, którzy myślą podobnie;)
Peace;)
Zggadzam się z Wami jedni lubią ojca chrzestnego inni matrixa ale ja KOCHAM WŁADCE PIERŚCIENI!!!
A ja lubię matrixa i ojca i muminki ;P ale ten film to naprawdę arcydzieło- bo jak inaczej nazwać film,który ogląda się z wielką przyjemnością kilkanaście godzin?,sądze,że jeszcze długo nikt go nie pobije ;) czekam na ostateczną wersję(miała wyjść na HD ale jak wiadomo ten format upadł więc trzeba czekać na bluray),jeszcze dłuższą od edycji rozszerzonej ;) to dopiero będzie WOW!!!! ;)
Władca Pierścieni dla jego wielbicieli jest rzeczywiście czymś więcej niż tylko zwykłą książką... Jeśli o mnie chodzi, to jest dla mnie czymś w mojej wyobraźni gdzie mogę udać się kiedy rzeczywistość wydaje się szara i beznadziejna ... Czasem naprawdę żałuję, że elfy, hobbici i inni bohaterowie nie istnieją naprawdę :P Tolkien musiał być naprawdę niezwykłym człowiekiem skoro sprawił, że tylu ludzi pokochało Śródziemie czasem bardziej niż realny świat ... to naprawdę niezwykłe ...