PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11841}

Władca Pierścieni: Powrót króla

The Lord of the Rings: The Return of the King
2003
8,4 548 tys. ocen
8,4 10 1 548021
8,0 75 krytyków
Władca Pierścieni: Powrót króla
powrót do forum filmu Władca Pierścieni: Powrót króla

Arwena

ocenił(a) film na 9

Czy Arwena zostala śmiertelniczą?? Jezeli tak to dlaczego?? :) przeciez nawet Erlond jej mowil ,ze Aragorn zginie ze starosci a ona bedzie cierpiala O.o wiec o co chodzi?

rotanimod

Arwena była półelfką, miała prawo wybrać do którego plemienia chce zostać zaliczona. Gdyby wybrała los elfów, po śmierci Aragorna byliby rozdzieleni do końca świata.

Te gadki Elronda to wymysł twórców filmu, Arwena umarła wkrótce po Aragornie.

ocenił(a) film na 9
Xoxoxox

chodzi mi wylacznie o film ;) czyli w filmie jest niesmiertelna czy smiertelna?

rotanimod

W filmie stała się śmiertelniczką. Zdecydowała się poświęcić swoją wieczność dla ukochanego - często wspominała, przekazuję Ci największy dar, poza miłością :)

ocenił(a) film na 9
Bondzik

ale mogla tez byc z swoim ukochanym i zachowac niesmiertelnosc? :)

rotanimod

Mogła. Tutaj chodzi o kwestie świata, w przypadku Tolkiena, różnica między elfami a ludźmi jest taka że Ci drudzy są tylko i wyłącznie gośćmi na Ardzie (ziemi). Planeta pierwotnie została stworzona dla Elfów. Poza tym, ludzie posiadają duszę, której długouchy nie.

Ze względu na takie różnice, każdy półelf ma możliwość podjęcia wyboru, czy chcę zostać człowiekiem czy elfem, tak było w przypadku bliźniaka Elronda, został człowiekiem, brat elfem.

Bondzik

z drugiej strony kto by nie chciał wiecznie młodej Liv Tyler ;)

maximus_

Dobre pytanie

ocenił(a) film na 10
Bondzik

Czyli mogła wybrać bycie elfem, nieśmiertelność i pozostanie na Ardzie z Aragornem, tylko bała się, że będzie oglądać śmierć męża, dzieci, wnuków, prawnuków itd.? A, nie tylko męża, bo dzieci, wnuki, prawnuki też byłyby pół elfami i mogły wybrać bycie elfami? Kiedy to się wybiera, jak to się wybiera?

tomciog18

Jeśli wybrała by drogę Elfa, jej syn wówczas byłby półelfem - więc także by miał wybór czy zostać nieśmiertelnym czy człowiekiem. Osobną kwestią jest fakt, czy pozwolili by mu wówczas panować, albowiem na tronie Gondoru zasiadali ludzie, Elfy miały oddzielną hierarchię. Więc sądzę że syn chcąc kontynuować drogę swoich przodków, wybrałby drogę człowieka. Jeśli poślubiłby On śmiertelniczkę, wówczas ród straciłby możliwość wyboru, aż do momentu kolejnego małżeństwa mieszanego i ich potomstwa.

Kiedy i jak, nie zostało niestety sprecyzowane, bracia Arweny przez bardzo długi czas odkładają ten wybór - ale puki co wiadomo, że mają cechy elfa aniżeli człowieka w końcu żyją już od kilku wieków.

ocenił(a) film na 9
Bondzik

pokrecone to wszystko :p a wybieranie pewnie polega na jakims zakleciu :p

rotanimod

Jest to kwestia bardzo skomplikowana, dlaczego? Ponieważ mimo tego, że Elfy w pewien sposób mają "magię" jednak jest to prędzej odwoływanie się do duchów itp.

Jedyni czarodzieje w śródziemiu, to Majarowie - zwróć uwagę na Gandalfa.

rotanimod

A dlaczego umierała, mogę się spytać?

ocenił(a) film na 9
dawidking2

jak dlaczego? mogla zostac elfem (zyc wiecznie) i potem ogladac smierc meza , synow , wnukow itp... albo zostac smiertelniczna i zyc jak czlowiek ;) wybrala to 2

rotanimod

Chodzi mi o to że Elrond przyszedł i powiedział że Arwena umiera, ale z jakiego powodu?

ocenił(a) film na 10
dawidking2

Ty też umierasz, wszyscy umieramy. Chodzi właśnie o to, że staje się smiertelniczka.

ocenił(a) film na 10
TheAtheris

Losy Elfów dobrze opisano w SILMARILLIONIE - tak ludzie jak i elfowie byli bezpośrednio stworzeni przez Boga zwanego Iluwatarem - któremu podlegały istoty anielskie różnych rang - Valarowie i Majarowie - oni to tworzyli świat ale ludzi i efów stworzył sam Iluwatar - elfowie byli związani z Ardą czyli ziemią stworzoną przez Valarów przy pomocy Majarów i zwano ich niesmiertelnymi bo po śmierci udawali się do pałacu Mandosa - do sal umarłych - a potem ich nieśmiertelne duchy po czasie oczekiwania wracały znów z ciałem do Królestwa Valarów i Eldarów na Zachodzie dokąd mogli odpływac właśnie elfowie ze Śródziemia - jak to w końcowej scenie widać.....natomiast ludzom Iluwatar dał inny dar - ludzie nie byli związani z tym światem - ludzie po śmierci także udawali się do pałacu Mandosa a po oczekiwaniu udawali się na brzeg Morza Zewnętrznego i odpływali w podróż bez powrotu - taki los wybrała jej przodkini Luthien decydując się zostać żoną Berena i taki Los wybrała Arwena....Duch Arweny uleciał z jej ciała do siedziby Mandosa gdy umarła - jak to u elfów - w smutku i żałobie po śmierci Aragorna a świat ludzi nie był dla niej dobrym miejscem na dalszą dobrowolną egzystencję....jako elf po śmierci męża miała prawo owsiąść na statek i odpłynąc do Krainy Valarów - jak po śmierci Aragorna odpłynęli Legolas a także po śmierci swej żony Sam Gamgee - jako ostatni z powierników albowiem elfowie czyli pierworodni pozostający w Śródziemiu - Zwsze MIELI PRAWO ODPŁYNĄĆ JEŚLI DECYDOWALI SIĘ POZOSTAĆ W SWOIM PLEMIENIU - jednak z tego wynika,że Arwena nie chciała już żyć bez Aragorna w Śródziemiu ani też bez niego w Krainie Valarów - czyli zrobiła to co Luthien - zdecydowała się na los śmiertelnych a Valarowie dobrze o tym wiedzieli bo maja wgląd w sprawy elfów......podzieliła los Luthien - trochę inaczej postąpiła inna jej krewniaczka Idril która też poślubiła człowieka - udali się za życia z mężem do Valinoru i słuch o nich zaginął - ale po latach opowiadano,że Tuorowi przypadł w udziale los Elfów z woli prawdopodobnie samego Iluwatara bo Valarom przeznaczenia tych dwóch ras zmieniac nie wolno i że zaliczono go do elfów - których kochał - małżeństwo Idril i Tuora było najszczęśliwszym z małżeństw między ludzmi a elfami.......
w filmie - jak w powieści - bo nie mogło być inaczej - ZOSTAŁA Z WYBORU ŚMIERTELNICZKĄ......

ocenił(a) film na 10
Baronek7

Ja osobiście odpłynęła bym ze Śródziemia - są różne rodzaje miłości - Kraina Valarów i jej piękno byłoby dla mnie taką miłością.....

ocenił(a) film na 10
Baronek7

Ja nie chciałbym żyć wiecznie. Uważam, że życie jest pięknie między innymi właśnie dlatego, iż jest takie ulotne. Żyjemy ze świadomością, że to się kiedyś skończy i właśnie to dodaje życiu uroku, "Nie mamy czasu do stracenia". Czas, choć tak szybko pędzi, sprawia, że staramy się czerpać z tego co mamy i rozkoszować się tym, doceniać. Znudziłoby Ci się po kilku wiekach ;)

ocenił(a) film na 10
TheAtheris

''CZYŻ W SŁABEJ LUDZKIEJ POWŁOCE NIE KRYJE SIĘ DUCH MAJARÓW?''
Dla mnie nie istnieje czas, istnieje tylko wieczność; nudzi mnie raczej ten ludzki świat tak jak nudził Elfów pod koniec Trzeciej Ery.....ta pogoń,szybkość,konsumpcja,chęć bycia wszystkim naraz tu i teraz, w moim przekonaniu właśnie to odziera życie z uroku - dla mnie dni są za krótkie - nigdy nic nie jest za długie - zawsze za krótkie - chyba stoję w opozycji do tego XXI pokolenia - :)
Może dlatego nie postąpiłabym jak Arwena - dla niej jako urodzonej jako Elf po śmierci swej miłości (''Arwena miała umrzeć dopiero wówczas, kiedy wszystko co nabyła za cenę własnej nieśmiertelności musiała utracić'') nie było w Śródziemiu już nic......a tam na Zachodzie stały trony Valarów i nie istniał czas:)

ocenił(a) film na 10
Baronek7

Masz rację, dni są za krótkie (szczególnie w zimę ;p) ale to sprawia, że pragniemy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że czas płynie i to mobilizuje nas do działania. Chciałabyś żyć wiecznie w innym świecie ale po 20 (dużo się pomyliłem?) latach życia na tym jesteś znudzona. Piękno cie otacza, trzeba tylko otworzyć oczy. Oczywiście nie biorę pod uwagę sytuacji politycznej w naszym kraju, ta nieco utrudnia sprawę. Gdybym miał żyć wiecznie wszystko odkladalbym na później. Nie robiłbym nic , wiedząc że nie goni mnie czas.

ocenił(a) film na 10
TheAtheris

...hm....tak jestem znudzona/znuzona światem i życiem w TYM świecie......tak;
u mnie jest trochę inaczej bo motywem moich działań nie jest czas i otaczający świat - nie czerpę z niego - nie z tego co do tej pory zrobił człowiek - nie znam nudy/ owszem jest tyle zajęć pięknych i ciekawych - czytać literaturę mogłabym non -stop - nawet 1000 lat, drugie tyle robić co innego - to wypływa ze mnie, tego nie modeluje świat - świat modeluje postawy w stylu ''carpe diem'' a to do mnie nie przemawia - coś jak ''jedzmy i pijmy bo jutro pomrzemy'' - kochajmy się, uprawiajmy seks, pijmy,pnijmy sie po szczeblach kariery,praca,dom,dzieci,rodzina,kariera,kupujmy,sprzedajmy.....nie chwytam tego - to jak mówił Jung typowa MARKETING PERSONALITY naszych czasów - osobowość rynkowa - ludzie nie umią się cieszyć spokojem,celebrować popołudniowej herbaty,cieszyć się pięknem gwiazd,słuchac śpiewu ptaków - zgiełk ulic,krzykliwe reklamy lobbujące TO MUSISZ MIEĆ!, światła centr handlowych, role pokoleniowe jak uniformy w które wtłacza się kolejne jednostki.......to jest straszne - ludzie żyją tu i teraz - nie umią łączyc tego co było z tym co jest......uwielbiam piękno - zawsze zaczynam od siebie - i dlatego widzę jak w tej pogoni jest go coraz mniej albo coraz mniej czasu dla niego i na nie;
każdy ma inne podejście - cieszę się że się dzielisz przemyśleniami - natura jednak tego okresu nie gloryfikuje radości w życiu - wprost przeciwnie - a zime lubię bardzo bo lubię północ kontynentu gdzie właśnie jakby nie widac tego całego świata i tam na krancach wszelkiej cywilizacji dopiero widać co się w życiu naprawdę liczy i,że niewiele potrzeba do szczęścia - na pewno nie to wszystko co wciska nam świat......:)

ocenił(a) film na 10
TheAtheris

...chyba dlatego właśnie tak łatwo odnajduję się w twórczości Tolkiena bo wyraża ona moje postwy i moje myśli co do życia i świata:)

ocenił(a) film na 8
Baronek7

Arystokracka osobowość :) Miłe, że są tacy ludzie.

ocenił(a) film na 8
Baronek7

Polecam Tobie przeczytać cykl powieści "Pieśń lodu i ognia" oraz obejrzeć serial na podstawie tego "Grę o tron".
Niesamowicie wciąga magia tej krainy :)

ocenił(a) film na 10
returner

och....dziękuję:) możliwe - chyba arystokracka w takim stylu elfów czyli nie definiowana przez to co zwykli wiązać z nią ludzie - pozycja,majątek,wpływy,atrakcyjność,urodzenie - są sprawy ponad tym które czynią nas małymi lub wielkimi - na własne życzenie - i to nie ma nic wspólnego z tym co posiadamy.....:)
jakby to powiedzieć takie prawo Lagom i Jante - rodem ze skandynawii:)
Zobaczę ten cykl - dziękuję za zasugerowanie:)

ocenił(a) film na 8
Baronek7

Trochę zabawna jesteś. Wiesz pozycja kobiety na tym świecie na przestrzeni dziejów była bardzo niska.
Zmieniło się to trochę na korzyść kobiet w ostatnich 100 latach, ale kobieta na poziomie ewolucyjnym
jest predysponowana, by służyć mężczyźnie dlatego szuka jak najlepszych genów,
mężczyzny który zapewni dobre geny jej potomstwu oraz zapewni jej ochronę i bezpieczeństwo.
Mężczyzna ma inteligencje, rozsądek i logikę, a kobieta ma emocje i intuicje.
To jak widzi kobieta atrakcyjność w mężczyznach sądzę, że jest zależnie "głównie" od
poczucia własnej wartości i inteligencji kobiety.
Najmniej inteligentne zadowolą się ładnymi czy wysokimi, choćby były nijacy pod
względem osobowości i w ogóle się nie starali.
Często takie kobiety są wykorzystywane, zdradzane lub godzą się na seks bez zobowiązań.
Bardziej inteligentne szukają pewnych siebie lub zaradnych lub
bogatych choćby byli egoistami czy prostakami.
Też tkwią często w byle jakich związkach tzn nudnych lub toksycznych.
Najbardziej inteligentna kobieta zadowala się dopiero - mężczyzną z klasą na poziomie o
mocnych i fajnych cechach męskich. To jest dla niej atrakcyjność,
bo nie zwykła godzić się na substytuty.
Szuka mężczyzn pewnych siebie, zdecydowanych, władczych, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu wychodzących z inicjatywą, umiejących poradzić sobie z każdą sytuacją.
Mężczyzn inteligentnych, ładnie wysławiających się, szarmanckich, eleganckich, namiętnych.
Wywołujących emocje, roztaczających pozytywną energię, troskliwych, zabawnych, otwartych.
Mających pasje, zainteresowania, by nudne życie kobiety zmienili w życie pełne blasku.
Takich, którzy mają ambicje, cele i potrafią zdobywać w życiu to co chcą.
Ale takich mężczyzn jest bardzo mało, bo trzeba bardzo dużo pracować nad swoja osobowością.
Wiesz, ja też mam zamiłowanie do arystokracji. Nie lubię prostactwa, tandety i wulgarności.
Doceniam inteligencje, szarmanckość, maniery, elegancje, piękne wysławianie, swoje zdanie.
Co do Pieśni Lodu i Ognia to nie zawiedziesz się. Ale jest dopiero 5 powieści, a ma być 7.
Serial na podstawie tego Gra o tron jest świetny, ale póki co nakręcone są 3 sezony,
a ma być minimum 7. Co roku wychodzi 1 sezon czyli 10 odcinków po niecałe 60minut.
Akcja dzieje się także w wymyślonej krainie.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
returner

była niska za sprawą religii - i głównie dlatego - ja uważam,że teraz się niewiele zmieniło - tzw,kobieta wyzwolona - jak często słysze to najlepszy materiał na dziwkę - co innego to wolność,
dla mnie większośc współczesnych kobiet ani w połowie mimo swego równouprawnienia nie dorównuje kobietom choćby epoki wikingów - noszącym spodnie,walczącym,prowadzącym interesy i mającym prawo do rozwodu oraz władzę - tak jest do dziś w tych krajach - równouprawniona kobieta pracuje na platformie, widzimy ją z piłą w ręce i odśnieżającą posesję....obecnie kobiety są nastawione na bycie atrakcyjną i dobry seks,faceci zajęci produkcją i konsumpcją - ja jestem raczej osobą o zacięciu intelektualnym i dużym sceptykiem racjonalistą ale o bogatym życiu duchowym - inteligencja jest zas dla mnie w świetle nauk humanistycznych i etyki bez bazowania na koncepcjach ewolucyjnych które sa dla mnie takie same jak astrologia (ateizm to dziecko teologii po tyranii totalitaryzmu średniowiecza a jego zaś koncepcją jest ewolucjonizm) - INTELIGENCJA TO POŁĄCZENIE TEGO CO W NAS LOGICZNE Z TYM CO EMOCJONALNE - nie oddziela się tego i nie ma inteligencji bez emocji oraz logiki - pisałam kiedyś o tym pewne wypracowanie, jak to mówił Fromm nie posługuję się utartymi fetyszami panującymi w społeczeństwie tak jak ten,że kobieta tylko czuje - także myśli - a mężczyzna zaś potrafi być bardziej emocjonalny od kobiety; nie pozwalam sobie by na poziomie psychologicznym świat i degradujące się społeczeństwo modelowało mój sposób na życie - dziś bogiem jest pieniądz i rządza seksualna - bo podobno to lobbuje ewolucjonizm - siła i przystosowanie - lecz w naturze człowieka leży empatia,miłośc,braterstwo i współczucie które nie wykształciły się przez przypadek a tak zachwalane przez ewolucjonistów mutacje jak dotąd nie stworzyły nic doskonałego bo mutacja jest zawsze negatywna - ZAWSZE - psjonuję się astronomią, mam wiedzę z zakresu psychologii a także psychiatrii - najbardziej zajmuje mnie wpływ społeczeństwa na jednostkę i modelowanie postaw - podobnie jak jung jestem przeciwnikiem modelu przystosowania i osobowości rynkowej czyli marketing personality która doprowadza do zatarcia indywidualizmu i czyni z człowieka kolejne ogniwo pokoleniowe które wykonuje z góry zaprogramowane czynności.....moim zdaniem właśnie postawy i nurty jakie panują w świecie - także widoczne u wielu psychologów którzy miast badać pewne zjawiska i je analizować hołdują właśnie jakimś pseudo mądrością - to przystosowanie społeczne, tzw,odpowiedzni partner, jaknajatrakcyjniejsza kobieta, zdobycie pozycji,upadek moralny, kobieca niższość - to edukacja jaką świat zawdzięcza najpierw tyranii religii a potem tyranii ewolucjonizmu - dwa obozy, dwie ideologie - a jezt gorzej niż było i dlatego widzę po ludziach ich myślowy prymitywizm,prostackie zachowania,ociekanie tanim seksem,egoizm i hedonizm, płaskość i degradację - przeciwieństwo pewnego poziomu intelektualnego, niezależności myślowej,indywidualizmu, siły moralnej i duchowej, estetyki,wrażliwości artystycznej.....
.

ocenił(a) film na 8
Baronek7

Wszystko fajnie co napisałaś, ale nie zaprzeczysz temu, że mężczyzna i kobieta różnią się,
bo kobiety są o wiele bardziej emocjonalne. Poza tym, jeśli jesteśmy zwierzętami z lepiej rozwiniętym mózgiem to można lepiej zrozumieć czemu tak często steruje nami zwierzęca podświadoma część mózgu i ma kontrolę nad naszymi logicznymi wyborami.
Steruje nami głownie natura czy się nam to podoba czy nie.
Religie prawdopodobnie zostały wymyślone przez mądrzejszych w
owym czasie mężczyzn, by kontrolować masy, zbierać od nich dobra doczesne,
a haczykiem było obiecanie życia po życiu :)
Ale jest tego plus. Rodzina. Życie nadzieją. Zamiast chaosu.
Nigdy nie było sprawiedliwości. Nie na tym świecie.
Zawsze rządzili nad resztą silniejsi - fizycznie lub intelektualnie.
W prawie każdej relacji międzyludzkiej między dwoma ludźmi dochodzi do
podziału - ten kto rządzi, ten kto wykonuje polecenia.
Typ lidera to człowiek, który silnie stąpa po ziemi i mówi innym co mają robić.
Przywódca zawsze daje z siebie 100%, więcej niż inni i nie jest leniwy.
Kieruje tłumem i ustawia tak jak chce, nie boi się być sobą, bo ceni własne ja i jest wiarygodny.
Podobieństwa są niesamowite ze światem zwierząt.
Ambicje są dobre. Ma się wizje swojego przyszłego życia i goni się marzenia,
które stają się realne. Doceniam cię za twoją filozofię. Bronisz własnych poglądów.
A wiadomo, że każdy ma swoje przekonania bazujące na
własnych doświadczeniach, wiedzy i obserwacjach.

ocenił(a) film na 10
returner

DZIĘKUJĘ ale to nie filozofia - brzydzę się nią:)
Koncepcje ewolucyjne wymuszają na ludziach określone postawy - tak jak dogmaty religijne; jeśli je przyjąć to jesteśmy wszyscy dziećmi kosmicznej przypadkowej wpadki - przyszłymi z nikąd i do nikąd odchodzącymi.....
Nie zdarzyło mi się w całym życiu by kierowała mną owa natura - nie zdarzyło:) poza biologiczną koniecznością odżywiania czy oddychania - to wszystko:)
Jestem osobą całkowicie odporną na wszelkie autorytety i fetysze słowne - uważam się głównie za intelektualistkę a jeśli ktoś uważa,że jego mózg jest dziełem ślepego niemożliwego przypadku to istotnie dzieli mnie od kogoś takiego ewolucyjna przepaść - stoję w niezwykłym świetle i przyglądam się zniewolonym masom - nie od dziś wiadomo,że ludzie choć żyją na jednej planecie są dziećmi zupełnie różnych bogów......