Władca Pierścieni: Powrót króla

The Lord of the Rings: The Return of the King
2003
8,4 553 tys. ocen
8,4 10 1 553370
8,1 64 krytyków
Władca Pierścieni: Powrót króla
powrót do forum filmu Władca Pierścieni: Powrót króla

Mimo całego tego wizualnego przepychu ekranizacja Władcy Pierścieni jest dla mnie dużym rozczarowaniem. Jak dla mnie filmy Jacksona są zupełnie pozbawione magii książkowych oryginałów. Czytając książki czułem się jakbym przenosił się do innego świata, oglądając film zupełnie tego nie czuje. Nie ma tej atmosfery przygody, nie ma głębii . Niestety film jak dla mnie poległ też w elemencie w którym powinien teoretycznie rządzić: Bitwy. Co z tego że są wizualnie piękne skoro nie ma w nich dramaturgii. Główni bohaterowie mają włączony chyba jakiś GODmode, nawet setki orków im niestraszne a podczas bitwy o Helmowy Jar nonszalancko liczą sobie zabitych. Wiem że w książce tez to było ale tam było to przedstawione inaczej. Czytając czułem niesamowite wzruszenie i emocje, oglądając czułem irytacje i brak emocji. Filmy pogrąża jeszcze jeden element który jak dla mnie zabił ten film: wylewający się z ekranu patos. Uważam że czasem w filmie lepiej darować sobie przemowy, wzniosłe sentencje i pozwolić by akcja sama w sobie stwarzała dramaturgie. W filmach dramatyczne przemowy (z założenia, bo w praktyce zupełnie takie nie są) irytowały mnie i psuły atmosferę. Absolutnym królem na tym polu był władca Rohanu i muszę dopowiedzieć że z ksiązki zapamietałem go zupełnie inaczej. Był dumny i odważny, w filmie jest irytujący jak cholera. Podejrzewam że większość zachwycających się tym filmem chyba nie czytała tych cudownych książek, bo filmy nie dorastają im do pięt.

ocenił(a) film na 10
simon127

Nie chce mi się rozpisywać,ale to moje ulubione filmy,mają przepiękną
muzykę,kręcone były w majestatycznych plenerach,dla mnie stwarzały
wspaniały klimat,a to,że łatwo radzą sobie z orkami,no cóż,przecież
Gimli,Aragorn,Legolas itd,to byli zaprawieni w bojach wojownicy,i nic
dziwnego,że łatwo radzili sobie ze słabo wyszkolonymi orkami,a Teoden był
przecież w filmie odważny dumny i waleczny.
Książek nie czytałem,ale mój tata przeczytał całą trylogię dwa razy,i
uważa,że film doskonale oddaje klimat i rozmach książki.

ocenił(a) film na 10
Kokoner571

Nie wiem o co ci chodzi, przecież " Władca Pierścieni " to po postu doskonały film. Nie dość, że aktorzy są niesamowici to jeszcze cała fabuła.

Pinkaa

Oceniam filmy przez pryzmat książek, stąd niska ocena. Oczywiście byłem na wszystkich częściach w kinie, również dałem się ponieść ogólnemu hype`owi. Ale teraz, kiedy emocje opadły nie uważam je za arcydzieła takie jak np stara trylogia gwiezdnych wojen. Starą Trylogie SW oglądałem nie przesadzając kilkadziesiąt razy. Zawsze tak samo mnie emocjounuje i wzrusza. Trylogie LotR z 2-3 razy i nie mam już ochoty na więcej. Oglądanie filmowego Władcy w pewnym sensie mnie męczy. Tak jak napisałem wcześniej za dużo w nim patosu, który jest podany w tak niestrawnej dawce jakiej nigdy wcześniej nie widziałem w żadnym filmie, za mało autentycznej magii, pozytywnych emocji. Jeszcze Drużyna Pierścienia wypada w miarę dobrze ale tylko ona. Nie będę nikogo namawiał do zmiany zdania ani nic takiego ale myślę że po to są fora że każdy może wypowiedzieć co sam myśli i czuje.